Barbara Samulowska: Wizjonerka z Gietrzwałdu

Większość z nas bez problemu umiałaby podać różne fakty z objawień maryjnych w Lourdes lub Fatimie. Daty wydarzeń, imiona wizjonerów i jeszcze kilka innych szczegółów. Szkoda, że zwykle nie bardzo umiemy cokolwiek powiedzieć o wydarzeniach, jakie miały miejsce w Gietrzwałdzie – jedynym jak dotąd uznanym przez Kościół miejscem objawień w Polsce.

Objawienia a Gietrzwałdzie

Według wierzeń Matkę Bożą widziały tu dwie młode dziewczyny – Justyna Szafryńska i Barbara Samulowska. Obecnie trwają starania o wyniesienie Barbary na ołtarze. Pragniemy więc przybliżyć Wam nieco tę postać.

Basia Samulowska przyszła na świat 21 stycznia 1865 roku we wsi Woryty, niedaleko Gietrzwałdu (obecnie jest to województwo warmińsko-mazurskie). Pochodziła z ubogiej i wielodzietnej, ale bardzo pobożnej rodziny. Była trzecią, najmłodszą córką Józefa i Karoliny (z domu Barczewskiej). Jej bracia nosili imiona Józef i Jan.

Według anonimowego autora książeczki o Gietrzwałdzie: „Mała Barbara biega ciągle jak kozaczek lub płocha sarenka. Twarzyczkę ma bardzo nieregularną, nosek zadarty, usta szerokie, z których wychodzą ciągle dwa białe rzędy, niezupełnie drobnych ząbków. Oczy czarne i płoche, cera jeżeli nie spalona, to oliwkowa z natury, włosy ciemne. Barbara pewnie nie chodzi, tylko ciągle skacze, gdy ją chcesz zatrzymać, ledwie się obróci, ledwie posłucha, wyrwie się i ucieka dalej. Jest to obraz niczym nieskrępowanej swobody, obraz prostoty i natury jak przystało na małą wiejską dziewczynę z zakątku kraju, o którym dotąd nikt nie wiedział”.*

Podgląd wydania


Królowa Różańca Świętego nr 54
Zamów to wydanie "Królowej Różańca Świętego"!

…i wspieraj katolickie czasopisma! Mnóstwo ciekawych tekstów o duchowości pompejańskiej oraz świadectwa!

Zobacz Zamów PDF

Objawienia Maryi w Gietrzwałdzie

Dziewczynka przyjęła I Komunię Świętą 28 czerwca 1877 roku. W tym samym miesiącu po raz pierwszy w Gietrzwałdzie ukazała się postać Matki Bożej w świetlistym wizerunku, białej szacie, z długimi włosami. Jej złocisty tron był udekorowany perłami. Widzenie przydarzyło się nie tylko Barbarze Samulowskiej ale także jej krewnej – Justynie Szafrańskiej. Matka Boża prosiła o częste odmawianie różańca.

Objawienia te trwały do września. Dziewczyny powiadomiły swojego księdza proboszcza, a ten biskupa warmińskiego. Wówczas funkcję tę pełnił Philipp Krementz. Powołana została komisja kościelna badająca sprawę, ale na potwierdzenie prawdziwości objawień trzeba było czekać dokładnie 100 lat. Dokonał tego w roku 1977 biskup Józef Drzazga za pozwoleniem Stolicy Apostolskiej.

Książka: Objawienia Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie

Objawienia Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie

Ta publikacja ma wyjątkowych autorów, będących naocznymi świadkami wydarzeń, którzy mieli też osobisty dostęp do wizjonerek. Ich dzieło odda­je klimat epoki i ducha czasu.

Zobacz

Samulowska w zakonie

Obie wizjonerki zostały umieszczone w zakładzie sióstr szarytek (Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo), początkowo w celu zapewnienia im wykształcenia. Przebywały w Lidzbarku Warmińskim, Chełmnie i w Pelplinie. Po kilku latach zdecydowały się wstąpić do klasztoru. Justyna w powołaniu nie wytrwała. Opuściła zakon, wyszła za mąż i prowadziła życie świeckie.

Barbara w roku 1884 wyjechała do Paryża i rozpoczęła nowicjat przy ulicy du Bac 140. Tam, gdzie znajduje się kaplica Objawień Cudownego Medalika. Pracowała między innymi jako opiekunka dzieci w żłobku. W klasztorze przyjęła imię Stanisława.

Pierwsze śluby zakonne: czystości, ubóstwa, posłuszeństwa i służenia ubogim złożyła 2 lutego 1889 roku. Natomiast w 1895 roku wyjechała do Gwatemali na misje. Została mistrzynią nowicjatu, przygotowywała młode siostry do posługi wśród chorych i ubogich. Pracowała także w szpitalach. Według świadków: „Umiała wysłuchać ubogich. Mówiono, że jak była dziewczynką to widziała Matkę Bożą, lecz ona nigdy nam o tym nie mówiła, nie wspominała. Kochała bardzo ubogich, często wyszukiwała najlepsze owoce i je im przekazywała, również przygotowywała paczki z odzieżą według wieku i wymiaru”.

Wszędzie, gdzie była i pracowała, potrafiła wprowadzić życzliwą, serdeczną atmosferę. Prace sióstr prowadzone pod okiem Stanisławy Barbary Samulowskiej oceniał także generał Mangin – wizytator dzieł miłosierdzia w Gwatemali. Ocenił, że „Szpitale i sierocińce zostające pod zarządem Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo są wzorowo prowadzone, dokonują one dzieł zdumiewających, bez przerwy pielęgnują liczne zastępy chorych. Z poświęceniem wychowują maleńkie dzieci. Ich nigdy nie słabnące dla bliźnich poświęcenie często posunięte jest aż do bohaterstwa”.*

Książka: Sekret Gietrzwałdu

Sekret Gietrzwałdu ks. Józef Orchowski

Ta książka pomoże Ci przenieść się sercem do Gietrzwałdu i zobaczyć, co kryje w sobie to cudowne miejsce.

Zobacz

Jedna z jej sióstr wspominała też:

„Każdy moment spędzony z nią był dla nas świętem, największą radością był dla nas czas, jaki nam poświęcała. Wszystko w niej było dobrocią, pokorą i prostotą, jako wyrażenie dobra dla Boga. W niej się widziało miłosierdzie Boże, to była święta. Wierzę, że ona jest świętą i powinniśmy prosić za jej przyczyną. Nas, postulantki, zachęcała, abyśmy jej mówiły o naszym służeniu chorym, chciała abyśmy dzieliły się z nią naszymi przeżyciami, zachęcała nas: «Mówcie mi wszystko» – i zawsze kończyła: «Kochajcie bardzo Boga i jeżeli go kochacie to wasze służenie będzie każdego dnia lepsze; od waszej miłości zależy wasze służenie, będziecie kochały swoje powołanie». Była szczęśliwa, gdy na nas patrzyła i często powtarzała: «Bóg będzie dla was wynagrodzeniem jeżeli wszystko czynicie dla Niego»”.**

Oprócz posługi chorym i ubogim Barbara Samulowska (wówczas Stanisława) przygotowywała również dzieci do I Komunii Świętej jako katechetka. Przyczyniła się do wznowienia i ożywienia kultu Jezusa ukrzyżowanego. Zmarła w Gwatemali 6 grudnia w roku 1950 na skutek nowotworu złośliwego twarzy. Choroba przez rok była dla niej wielką próbą wiary w bólu i męczeństwie. Przeżyła łącznie 85 lat, w tym 66 w zakonie i 54 w Gwatemali na misjach.

W drodze do beatyfikacji Barbary Samulowskiej

Dzięki staraniom Polskiej Prowincji Zakonu Kanoników Regularnych Laterańskich, którzy obecnie posługują w Gietrzwałdzie, podjęto starania o beatyfikację Barbary Samulowskiej. Zgoda Stolicy Apostolskiej na rozpoczęcie procesu została wydana w roku 2004. Obecnie wizjonerce z Gietrzwałdu przysługuje tytuł służebnicy Bożej.

Renata Gontarz

RENATA GONTARZ teolożka

Pisze na tematy Maryjne i różańcowe i o miejscach kultu. Autorka strony Turystyczne propozycje.
Wyszukaj jej teksty.

0 0 głosów
Oceń ten tekst
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x