Symbolika wody w liturgii Kościoła

Podczas wielu nabożeństw w kościele, także w liturgii często używa się wody. Na przykład niezbędna jest przy udzielaniu chrztu świętego. Wchodząc do świątyni, jeszcze w przedsionku kościoła mijamy miseczkę z wodą święconą, którą żegnamy się, zanim podejdziemy bliżej ołtarza. Kropidło jest nieodzownym elementem wszelkich modlitw związanych z poświęceniem czy konsekracją. Zastanówmy się wspólnie, dlaczego woda jest tak często używana w kościele i jaka jest tego symbolika.

Kiedy czytamy Pismo Święte, możemy zauważyć, że jest w nim bardzo wiele wzmianek o wodzie. By wspomnieć tylko najbardziej znane fragmenty: już w drugim wersecie jest napisane „ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami” (Rdz 1, 2). Wody potopu zalały grzesznych ludzi i uratowały Noego. Przez Morze Czerwone Izraelici uciekli przed Egipcjanami, a przez Jordan weszli do ziemi obiecanej. W Jordanie też Jezus został ochrzczony przez Jana. Wiele cudów i uzdrowień których dokonał Jezus, miało miejsce nad Jeziorem Galilejskim. Także nad tym jeziorem Jezus nauczał i powołał pierwszych apostołów. Czytałam w jednym z artykułów, że słowo „woda” w Biblii występuje łącznie ponad 670 razy i pojawia się w większości ksiąg.

Woda ma wartość życia. Każda żywa istota – roślina, zwierzę i człowiek – bez wody umiera. Ziemia, na którą przez wiele dni nie pada deszcz, zamienia się w pustynię. Ale wystarczy nieraz krótka ulewa, aby wkrótce zaczęły się pojawiać źdźbła traw i innych zielonych roślinek. W biblijnym opisie raju jest mowa o wodzie, która dała początek aż czterem rzekom. Obfitość wody to obfitość życia, piękno drzew i kwiatów, a także pewność ochrony przed klęską głodu. 

Woda ma też moc oczyszczającą – służy do usuwania wszelkiego rodzaju brudów. Każdy z nas używa wody do mycia ciała, prania ubrań i sprzątania mieszkań. Jest niezbędna do zachowania czystości w otoczeniu. Biblijną symbolikę obmycia widzimy na przykład, gdy prorok Elizeusz każe choremu na trąd obmyć się siedem razy w wodzie Jordanu. 

Jednakże warto pamiętać, że woda może też niszczyć. W powodziach ludzie nieraz tracą dorobek całego życia. Nieostrożność i brak rozwagi na basenie lub kąpielisku może doprowadzić do tragedii. 

I jak w przyrodzie woda niszczy, oczyszcza i daje życie, tak też na przykład woda chrztu świętego niszczy grzech pierworodny, oczyszcza duszę człowieka i daje początek życia wiecznego z Bogiem. Znakiem oczyszczenia po chrzcie świętym jest między innymi nałożenie nowemu chrześcijaninowi białej szaty. Kiedy żegnamy się wodą święconą, wchodząc do kościoła lub uczestniczymy w obrzędzie pokropienia (na przykład w czasie niedzielnej mszy świętej), powinniśmy sobie między innymi przypomnieć właśnie nasz chrzest. Jednym z najbardziej znanych tego typu obrzędów jest pokropienie świeżo poświęconą wodą podczas liturgii Wigilii Paschalnej w Wielką Sobotę.

Woda w Biblii jest też znakiem Ducha Świętego. Dobrze to widać na przykład w zdaniu: „Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza. A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego” (J 7, 38).

Nieco mniej znany powszechnie, chociaż używany na każdej mszy świętej jest obrzęd obmywania wodą rąk przez kapłana przed przeistoczeniem. I nie chodzi tu tylko o zwykłą higienę, bowiem kapłan wypowiada wtedy słowa: „Obmyj mnie Panie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego”. Przeżegnanie się lub pokropienie wodą święconą jest bardzo skutecznym egzorcyzmem w obronie przed pokusami do złego. Nieprzypadkowo istnieje powiedzenie: „boi się jak diabeł święconej wody”. 


Królowa Różańca Świętego nr 56/57
Zamów to wydanie "Królowej Różańca Świętego"!

…i wspieraj katolickie czasopisma! Mnóstwo ciekawych tekstów o duchowości pompejańskiej oraz świadectwa!

Zobacz Zamów PDF

Żeby zwykła woda z kranu stała się wodą święconą, kapłan wypowiada jedną z kilku przewidzianych w tym celu formuł liturgicznych. Na przykład taką: „Wszechmogący, wieczny Boże, Ty chcesz, aby przez wodę, która podtrzymuje życie i służy do oczyszczenia, także nasze dusze zostały oczyszczone i otrzymały zadatek życia wiecznego, prosimy Cię, pobłogosław tę wodę, którą będziemy pokropieni w dniu Twoim, Panie. Odnów w nas źródło swojej łaski i broń od wszelkiego zła nasze dusze i ciała, abyśmy mogli zbliżyć się do Ciebie z czystym sercem i otrzymać Twoje zbawienie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen”.

Lub też: „Panie, Boże wszechmogący, Ty jesteś źródłem i początkiem życia ciała i duszy. Prosimy Cię, pobłogosław tę wodę, którą z ufnością się posługujemy, aby uprosić przebaczenie naszych grzechów i uzyskać obronę przeciwko wszelkim chorobom i zasadzkom Szatana. Spraw, Boże, w miłosierdziu swoim, niech źródła żywej wody zawsze tryskają dla naszego zbawienia, abyśmy mogli zbliżyć się do Ciebie wewnętrznie oczyszczeni i uniknęli wszelkich niebezpieczeństw duszy i ciała. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen”.

Najbardziej uroczysta formuła używana jest w liturgii Wielkiej Soboty: „Panie, Boże wszechmogący, wysłuchaj łaskawie próśb swojego ludu, który wspomina wspaniałe dzieło stworzenia i jeszcze wspanialsze dzieło odkupienia i pobłogosław tę wodę. Stworzyłeś ją, aby przez nią użyźniać ziemię oraz wzmacniać i oczyszczać nasze ciała. Woda była również narzędziem Twojego miłosierdzia: przez nią wyprowadziłeś Twój lud z niewoli i ugasiłeś jego pragnienie na pustyni. Prorocy zapowiedzieli wodę jako znak nowego przymierza, które miałeś zawrzeć z ludźmi. Przez wodę, którą Chrystus uświęcił w Jordanie, odnowiłeś w odradzającej kąpieli chrztu naszą upadłą naturę. Niech ta woda przypomina nam przyjęty chrzest, abyśmy się radowali z naszymi braćmi ochrzczonymi w czasie uroczystości wielkanocnych. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen”.

Czasy ostatniej pandemii sprawiły, że w wielu kościołach kropielnice przy drzwiach wisiały suche. Miejmy nadzieję, że zwyczaj żegnania się wodą święconą powróci wkrótce wszędzie i na dobre. 

Nie tak dawno istniał piękny zwyczaj, wedle którego woda święcona była nie tylko w kościele, ale też w prywatnych domach. Ludzie wieszali obok drzwi wejściowych małe kropielniczki, z których korzystali, wychodząc z domu. Oddawali się w ten sposób pod opiekę Bogu, wierząc, że uchroni przed złem, niebezpieczeństwem i pozwoli bezpiecznie wrócić do domu. Wielka szkoda, że te piękne tradycje zanikają. Może warto byłoby sobie je przypomnieć.

Renata Gontarz

RENATA GONTARZ teolożka

Pisze na tematy Maryjne i różańcowe i o miejscach kultu. Autorka strony Turystyczne propozycje.
Wyszukaj jej teksty.

5 1 głos
Oceń ten tekst
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x