Obietnica Ojca. Zapowiedzi o Duchu Świętym w Starym Testamencie

Poznanie i zrozumienie trzeciej osoby Trójcy Świętej jest dla wiernych nie lada wyzwaniem i trudnością. Można jedynie domniemywać, jakie są przyczyny tego stanu rzeczy. Nie będzie to dla nas ujmą, gdy padnie stwierdzenie, że cierpimy podobnie do uczniów Jezusa. W nich prawdopodobnie też wzbierało rozgoryczenie, gdy słyszeli, że po swojej śmierci Mistrz „pośle im swego Ducha”. Co dopiero musieli myśleć odbiorcy treści starotestamentalnych!

Czy społeczność Izraelitów żyjąca w czasach przed nadejściem Jezusa, Jego publiczną działalnością, podczas której objaśniał „słowa Pisma”, miała jakiekolwiek szanse na zrozumienie rzeczywistości Trójcy Świętej? A może nie ma takich teologicznych treści w księgach składających się na kanon Starego Testamentu? Jeśli jednak się pojawiają, to skąd brak tej wiary i ufności w trzecią osobę Trójcy Świętej wśród Żydów? Nurtujące są owe pytania i na część z nich uda się zapewne odpowiedzieć.

Dziś, po wiekach doświadczeń teologicznych i filo­zoficznych, rozumiemy ducha jako pewną niematerialną rzeczywistość. I nie ma w tym nic złego, gdyby tylko nie zapomnieć o ważnym aspekcie tej niematerialnej rzeczywistości. Idea Ducha Świętego jako Ożywiciela nie wzięła się znikąd, lecz rozwinęła z myśli starożytnych, którzy postrzegali ducha Bożego jako siłę tchnącą życie, „dech”, „tchnienie”, a wreszcie może i „dawcę życia” (pochodzącego, rzecz jasna, od Boga).

Królowa Różańca Świętego nr 61
Zamów to wydanie "Królowej Różańca Świętego"!

…i wspieraj katolickie czasopisma! Mnóstwo ciekawych tekstów o duchowości pompejańskiej oraz świadectwa!

Zobacz Zamów PDF

Ożywcza moc Ducha

Już na pierwszych kartach biblijnych pojawia się jeden z cudowniejszych opisów Bożej ingerencji w życie ludzkie. Oto bowiem Wszechmocny „ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia” (Rdz 2,7). To „tchnienie życia” to właśnie ruah, grecka pneuma, pewna duchowa rzeczywistość, która pojmowana jest często właśnie jako trzecia Osoba Boska. Bóg obdarowuje człowieka swoim duchem, by ten mógł żyć. Ten sam duch pojawia się już wcześniej – w opisie sytuacji świata pierwotnego. Obecnie, gdy ów opis zdaje się kompletnie nie współgrać z obrazem świata przedstawianym przez nauki ścisłe, to pozostaje w samym tekście Księgi Rodzaju pewna niezbywalna prawda. 

Prawda o Bogu, którego Duch utrzymuje wszystko przy życiu, a więc ożywia, uświęca i umacnia. Chyba na ukazaniu tej teologicznej prawdy bardziej zależało autorowi biblijnemu niż na enigmatycznie brzmiących wyjaśnieniach tego, w jaki sposób pojmuje świat u jego fizy­cznych początków. Warto zwrócić jeszcze uwagę na miejsce, w którym znajduje się ów Duch Boży. Porusza się on „ponad wodami”, a więc nie styka się z nimi. Dzieje się tak, gdyż odmęty wodne były kojarzone przez starożytnych z siedliskiem mocy sprzeciwiających się Bogu, dlatego Jego Duch nie mógł mieć z nimi „fizycznego” kontaktu. Unoszenie się (podobnie jak unosi się arka Noego ponad wodami) miałoby sugerować kompletne odseparowanie tych dwóch niematerialnych rzeczywistości. Nawet mimo że Bóg ma władzę na tymi wodami, które wkrótce uporządkuje, tworząc harmonijny świat.

Bóg stwarza świat poprzez wypowiadane przez siebie słowa, które niejako porządkują materialną rzeczywistość. Temu wyraz daje także psalmista, gdy stwierdza, że „przez słowo Pana powstały niebiosa i wszystkie ich zastępy przez tchnienie ust Jego” (Ps 33,6). Podobnie wyraża się w Ps 104,30, potwierdzając moc stwórczą Ducha. Autor używa wtedy znamienitego czasownika: „posyłać”. Widać zatem, że idea teologiczna nie tylko się nie zmienia, ale konsoliduje w nauczaniu Jezusa, który Ducha postrzega jako „Obietnicę” (Łk 24,49).

Prenumerata "Królowa Różańca Świętego"

„Królowa Różańca Świętego” to czasopismo poświęcone Matce Bożej Różańcowej oraz nowennie pompejańskiej.

Zobacz

Życiodajne działanie wiatru

stnieje jeszcze jedno, równie sugestywne tłumaczenie hebrajskiego terminu ruah. To „wiatr”. Ten sam wiatr, którym posłużył się Bóg, gdy osuszał ziemię po potopie, by przywrócić życie na ziemi. Jak już wspomniałem, odmęty wodne symbolizowały dla starożytnych miejsce zamieszkania złych mocy. Woda mogła również posłużyć Izraelitom jako symbol siły nieprzyjaznej człowiekowi, co uwidacznia się w opowieści o potopie. Żywioł niszczący wszystko na swojej drodze został zesłany przez Boga, by oczyścić ziemię ze zła i plugastwa, lecz pełnia oczyszczenia przychodzi dopiero za sprawą Bożego wiatru, powiewu harmonii i dobra, co dopełnia aktu odnowy. Podobnie też i Duch Święty jest Odnowicielem ludzkiej kondycji duchowej. Duch Święty w znaku wiatru ma pojawić się także w Wieczerniku, gdzie zgromadzeni uczniowie Zmartwychwstałego próbują przeczekać zawieruchę. Dochodzi do ich odnowy i wzmocnienia, czego skutkiem jest działanie wręcz niebywałe – glosolalia.

Ograniczony dostępTo tylko fragment artykułu…

Całość przeczytasz w "Królowej Różańca Świętego"

To wydanie jest wciąż dostępne w sprzedaży, dlatego ma ograniczony dostęp. Możesz nabyć to czasopismo w bardzo niskiej cenie – już od 2 zł! Zamawiając wspierasz różańcowe inicjatywy. Zapraszamy!

Andrzej Jędrzejczak

ANDRZEJ JĘDRZEJCZAK teolog

Doktorant teologii, pisze na tematy biblijne i o Ziemi Świętej.
Wyszukaj jego teksty.

0 0 głosów
Oceń ten tekst
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x