A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
W święto Podwyższenia Krzyża ten fragment tekstu ewangelii wg św. Jana przemawia do nas chyba najbardziej. Historia odnalezienia fragmentu Krzyża Pańskiego w roku 320 (lub 326) została upamiętniona wybudowaniem dwóch bazylik w Jerozolimie: Męczenników (Martyrium) i Zmartwychwstania (Anastasis). Święto obchodzone jest 14 września, gdyż tego po raz pierwszy relikwie Krzyża Świętego po raz pierwszy został wystawione do adoracji przez wiernych.
Śmierć na krzyżu uważana była w czasach starożytnych za niezwykle hańbiącą. W Cesarstwie Rzymskim dopiero Konstantyn Wielki zniósł ją ze względu na cześć Zbawiciela (316 r.). Kościół w Krzyżu Chrystusowym widział zawsze ołtarz, na którym złożona była największa ofiarach w dziejach ludzkości. Historia zbawienia nie zna większego poświęcenia niż to, jakiego podjął się Chrystus. Święty Efrem powiadał, że „Krzyż jest zmartwychwstaniem umarłych, nadzieją chrześcijan, podporą kulawych, pociechą ubogich, hamulcem bogatych, upokorzeniem pysznych, nauczycielem młodzieży, spiżarnią ubogich, nadzieją strapionych”.
Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony,
Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony:
Ta sama krew Cię skropiła,
Która nas z grzechów obmyła…