Kochani czciciele Matki Bożej Pompejańskiej! Z radością informujemy, że dostępne jest nowe, 69. wydanie naszego czasopisma. Jego premiera odbyła sie 1 lipca, a do wszystkich prenumeratorów zostało rozesłane 28 czerwca. Zobaczmy, o czym piszemy w najnowszym wydaniu:
Numer 69
Matka Boża Ludźmierska Pani Podhala, rozmawiamy z ks. Maciejem Ściborem i s. Danutą Lipińska, Matka Boża Szkaplerzna w Aylesford, Praskie Jezulotko, wywiad z Loretą Somma z. Sanktuarium w Pompejach, świadectwa nowenny pompejańskiej i różańca, dziewictwo konsekrowane oraz cud w Lublinie w 1949 roku i wiele innych na 60 stronach.
Polska jest Królestwem Maryi!
Jesteśmy monarchią, mamy przecież Królową Polski, dlatego bądźmy świadkami wiary wobec innych narodów. Od początku istnienia państwa lud kochał Maryję. Hymn „Bogurodzica” rozbrzmiewał przez stulecia. „Rozkorzeniłam się w zacnym narodzie” – tymi słowami bł. Stefan Wyszyński, cytując Pismo Święte, odnosił się do maryjności Polaków.
Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny w starożytnej tradycji chrześcijańskiej
Coroczne obchody uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny nastręczają wielu katolikom ogromnych problemów. Podnoszone są pytania o sposób, w jaki się to dokonało, a także, czy to w ogóle możliwe. Teologowie „okopali się” w dwóch obozach i podejmują dyskusje nad tym, czy Matka Jezusa w sposób naturalny zakończyła swój żywot (mortaliści), czy też została cudownie z łez padołu podniesiona do godności niebieskiej (immortaliści). Przyjrzyjmy się historii chrześcijańskiego spojrzenia na ten trudny dla wielu z nas element nauczania dogmatycznego Kościoła.
Święty Maksymilian Kolbe Patronem na nasze trudne czasy
Urodził się on 8 stycznia 1894 roku w Zduńskiej Woli, niedaleko Łodzi. Ochrzczony został tego samego dnia i otrzymał imię Rajmund. Miał także dwóch braci – starszego Franciszka i młodszego Józefa. W domu rodzinnym znajdował się ołtarzyk Matki Bożej Częstochowskiej. Cała rodzina często modliła się przy nim. Maksymilian napisał później, że miało to wielki wpływ na jego życie.
Królowa Podhala
Matka Boża Ludźmierska, nazywana Królową i Gaździną Podhala, od ponad sześciuset lat otacza swą troskliwą opieką wszystkich, którzy uciekają się do Niej w różnych potrzebach. Choć szczególnie bliska jest sercom górali, każdy, kto skieruje ku Niej swój wzrok, w Jej delikatnym, czułym uśmiechu odnajdzie pocieszenie i wsparcie.
Maryjność jest mi bliska od dziecka
Rozmawiamy z księdzem Maciejem Ściborem, proboszczem sanktuarium Matki Bożej Ludźmierskiej Pani Podhala
Matka Boża Ludźmierska. Patronka zagubionych
Sanktuarium Maryjne w Ludźmierzu to jeden z najważniejszych ośrodków pątniczych w Archidiecezji Krakowskiej. Historia tej najstarszej na Podhalu parafii sięga aż 1234 roku. O kulcie maryjnym i pobożności góralskiej rozmawiamy z siostrą Danutą Lipińską, urszulanką posługującą w sanktuarium Matki Bożej Królowej Podhala.
Polonijna pielgrzymka do Aylesford
Polacy, którzy po II wojnie światowej osiedli się w Wielkiej Brytanii, nie mieli możliwości pielgrzymować do Częstochowy czy Wilna. Miejscem o podobnym znaczeniu duchowym stało się dla nich Aylesford, mała miejscowość w południowej Anglii, w hrabstwie Kent, gdzie w 1251 roku Matka Boża objawiła się św. Szymonowi Stockowi i przekazała mu orędzie o szkaplerzu karmelitańskim.
Praskie Jezulatko Maleńka figurka, wielkie cuda
Praga, stolica Czech, jest od wielu lat jednym z najpopularniejszych miejsc turystycznych na świecie. Przyciąga piękną architekturą, historią, niezwykłą miejską atmosferą, licznymi legendami i ciekawostkami.
Z pielgrzymką do czeskiego sanktuarium Maria Hilf
Tuż za polsko–czeską granicą, na terenie Gór Opawskich znajdziecie ciekawe sanktuarium Matki Boskiej Pomocnej – Maria Hilf. Jeśli będziecie na wakacjach w pobliżu Prudnika, Głuchołaz albo Jarnołtówka, to polecamy je zwiedzić. Naprawdę warto.
Marianna de Fusco. Współtwórczyni Pompejańskich Dzieł Miłosierdzia
Marianna de Fusco, z domu Farnararo, znana była nie tylko towarzyszką życia wielkiego apostoła różańca, Bartola Longo, lecz także kluczową postacią w realizacji wielu projektów duchowych i charytatywnych w Pompejach. Jej życie pełne było poświęcenia, miłości do bliźniego oraz niezachwianej wiary, które czyniły ją wyjątkową postacią w historii sanktuarium w Pompejach, jak również samego miasta.
Moją ukochaną modlitwą jest różaniec
Loreta Somma ma 60 lat, jest żoną i matką dwojga dzieci. Ukończyła Nauki o Teatrze i Widowiskach Artystycznych w Bolonii. Należy do Stowarzyszenia Dziennikarzy jako publicystka. Od 20 lat zajmuje koordynowaniem komunikacją w sanktuarium w Pompejach.
Cud w San Benedetto del Tronto
Zbawienna praktyka nabożeństwa sobót zakorzeniła się i rozprzestrzeniła w miejscowości San Benedetto del Tronto po cudownym ozdrowieniu Virgilio Ascolaniego. Doszło do niego w pamiętny dzień, kiedy to kardynał Raffaele Monaco La Valletta uroczyście konsekrował sanktuarium w Pompejach, czyli 8 maja 1891 roku. Oto opowieść o niezwykłym wydarzeniu, którą spisał i przesłał do Bartola Longo don Francesco Sciocchetti, proboszcz San Benedetto del Tronto w 1891 roku.
Relikwie św. Jana Pawła II w Pompejach
Relikwie św. Karola Wojtyły zostały uroczyście powitane w kościele Najświętszego Zbawiciela – pierwszej historycznie pompejańskiej parafii.
Wzgardziły królestwem świata. O dziewicach konsekrowanych
Chyba każdy z nas spotkał kiedyś siostrę zakonną. Kiedy myślimy o kobiecym życiu oddanym Bogu, zwykle to one pojawiają nam się przed oczyma. Jednak świat osób konsekrowanych nie kończy się na zakonnicach. W ukryciu i cichości żyją członkinie instytutów świeckich. Mieszkają w swoich domach i środowiskach, prowadząc jednak działania wspólnotowe i podlegając instytutowym przełożonym. Obok tych wspólnot, zakonnych i instytutowych, Kościół konsekruje osoby żyjące w tzw. indywidualnych formach życia – pustelnice i dziewice. Te ostatnie realizują najstarszy, sięgający pierwszych wieków Kościoła sposób oddania życia Bogu.
O sztuce dawania świadectwa. Mamy być świadkami wiary. Jesteśmy. Ale w jaki sposób?
Niektórzy biorą sprawę bardziej dosłownie, inni mniej. O kim mówimy, że to świadek wiary? O kimś, kto intryguje nas swoim życiem, przyciąga, promienieje ale niekoniecznie o tym mówi. Pisząc te słowa, przypominam sobie osoby, które tak działały i działają w moim życiu. Ileż można by o nich opowiedzieć! Pewnie każdy z czytelników też kogoś takiego zna.
Pięciu Braci Męczenników w Kazimierzu Biskupim
Męczeńska śmierć złączyła ściśle pięciu pustelników, którzy prowadzili wspólnie życie eremickie u zarania dziejów państwa polskiego. Dwóch włoskich zakonników – Benedykt i Jan, a także ich trzech miejscowych towarzyszy, czyli Izaak, Mateusz i Krystyn, otrzymało zaszczytne miano Pierwszych Męczenników Polski.
Maria Magdalena Martinengo
Na subiektywnej liście Gabriele Roschiniego pod numerem 10. pojawia się włoska klaryska (kapucynka), która za młodu lubiła zaczytywać się w romansach. Już w trakcie postulatu, na krótko przed obłóczynami, nieomal przyjęła oświadczyny pewnego weneckiego młodzieńca. Kto wie, jak potoczyłyby się jej losy, gdyby nie służąca, która poleciła najpierw poprosić Boga o światło. Panna Martinengo, bo o niej mowa, wstępując do zakonu, za patronkę obrała sobie Marię Magdalenę. Powołanie charyzmatyczne realizowało się w harmonii z wyraźnym rozkochaniem w Chrystusie, zwłaszcza w Jego męce.
Cud 1949
Wokół wydarzeń, jakie rozegrały się w lipcu 1949 roku w Lublinie, narosło wiele nieporozumień. Do dziś krążą w powszechnym obiegu różne wersje wypadków, których weryfikację utrudniają sprzeczne zeznania świadków, a także fakt, że nie zachowało się wiele istotnych dokumentów.
Męczennik mafii
Do sanktuarium w Pompejach przybyła niezwykła relikwia. Jest nią koszula zaplamiona krwią i ziemią, którą nosił w dniu śmierci bł. Rosario Livatiano. Uroczystości przekazania towarzyszył cały magistrat miasta Pompeje oraz wikariusz generalny archidiecezji Agrigento, ks. Giuseppe Cumbo. Wraz z ks. abp. Tommasem Caputo, celebrowali uroczystą mszę świętą.
Przez słoneczną Macedonię
W kilku ostatnich numerach „Królowej Różańca Świętego” opisywałem moją pieszą pielgrzymkę do Ziemi Świętej, którą odbyłem jesienią 2005 roku wraz z moim przyjacielem Michałem. Ostatnio opowiedziałem o Grecji, teraz czas na Macedonię.