Anielskim Szlakiem: Pobiedziska
Jak pamiętamy, film o Michale Archaniele przedstawia objawienia wymienione w książce „Wielkość św. Michała Archanioła”. Po zakończeniu zdjęć w Europie południowej i zachodniej, zadaliśmy sobie pytanie: czy to możliwe, aby Michał Archanioł objawiał się w tylu krajach z pominięciem Polski?
W Polsce istnieje około 350 parafii pod wezwaniem Michała Archanioła. Jego wizerunek znajduje się w herbach wielu polskich miast, z czego spora część znajduje się na ścianie południowo–wschodniej, która stanowiła przedmurze chrześcijaństwa. Wymieńmy tylko takie miasta, jak Kodeń, Łańcut, Biała Podlaska, Sanok, Strzelin, którym patronuje święty Michał. Szukając, w końcu dotarliśmy do najstarszej wzmianki o objawieniach Michała Archanioła. Miało ono miejsce w miejscowości Pobiedziska pod Poznaniem w 1041 roku.
Był to okres dramatycznych wydarzeń dla raczkującego państwa. Musimy pamiętać, że chrzest Polski, który miał miejsce w 966 roku, był ważnym, ale ledwie pierwszym krokiem na drodze wprowadzenia wiary chrześcijańskiej. Wyplenienie pogaństwa i nawyków związanych z dawną obrzędowością, wymagało czasu. Spotykało się to z oporem ze strony ludności i zamieszkami, aż w 1038 r. doszło do powstania, do którego włączyli się możnowładcy. Niejaki Masław ogłosił się księciem i stanął na czele tzw. reakcji pogańskiej. Los młodego państwa zawisł na włosku. Kraj zaczął pogrążać się w chaosie.
Masław pragnąc zdobyć koronę królewską, musiał pokonać Kazimierza Odnowiciela. Zebrawszy wielu żołnierzy, zorganizował wyprawę z Mazowsza na Wielkopolskę. W pobliżu Poznania doszło do konfrontacji z wojskiem królewskim, które było około 4 razy mniej liczne. W noc przed bitwą, król odczuwał wielką trwogę. Jednak, jak podaje kronikarz Jan Długosz: „Bóg litościwy użyczył [mu] swojej łaski i pomocy; (…) pokrzepił widzeniem anielskim i zasilił przysłaną z nieba pociechą”. We śnie Kazimierz usłyszał głos: „Wstań, wstań synu, mówię! Otrząsnąwszy się z wszelkiej obawy, uderz na nieprzyjaciół, albowiem przeciw ich mnogości otrzymasz pomoc z nieba i najświetniejsze odniesiesz zwycięstwo.”
Ta prorocza wizja podbudowała morale żołnierzy. Kiedy Kazimierz z wojami uderzył na wroga „ukazał się mąż w śnieżnej szacie, siedzący na białym koniu i białą w ręku chorągiew trzymający, który unosząc się w powietrzu, dopóki walka trwała, nie przestawał zachęcać ich do boju”. W niebiańskim wojowniku rozpoznano Michała Archanioła. Mimo przeważających sił pogańskiego wojska, polscy rycerze wspomagani anielską pomocą odnieśli zwycięstwo. Był to też symboliczny koniec reakcji pogańskiej. Aby upamiętnić ten tryumf, miejscowość, pod którą rozegrała się bitwa, otrzymała nazwę Pobiedziska, od słowiańskiego słowa pabieda – „zwycięstwo”.
W centrum miasta znajduje się piękna fara z wizerunkiem Michała Archanioła z 1621 r. w ołtarzu głównym (na powyższym zdjęciu), znajdziemy też okazały posąg Kazimierza Odnowiciela. Historię tej archanielskiej interwencji na potrzeby filmu opowiedzieli nam ks. proboszcz Robert Nurski oraz historyk Krzysztof Krygier.
Mogą zainteresować Cię też: