„«Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie go imieniem Emmanuel» (Iz 7,14), taki jest jej urząd” – podkreślał kard. John Henry Newman. I opisywał owo wyjątkowe posłannictwo Maryi: „Ona, podobnie jak inni, przyszła na świat, aby wykonać swoje dzieło, miała do wypełnienia misję. A jej łaska i chwała nie są dla niej samej, ale dla jej Stwórcy; i jej powierzono opiekę nad Wcieleniem”. Macierzyństwo Maryi, wskutek którego Bóg stał się Człowiekiem, było jednym z trzech przywilejów, jakimi została uhonorowana Matka Boga, obok jej doskonałej czystości (tj. nieskalania grzechem pierworodnym i dziewiczego poczęcia Jezusa) oraz poza przywilejem wstawiennictwa za grzesznikami. Wniebowzięcie było dla Newmana z kolei następstwem jej pełni łaski oraz zgody na Boże macierzyństwo; chociaż niewątpliwie był to również wyjątkowy przywilej, którego doświadczyli nieliczni. Pismo Święte wspomina o zachowaniu od śmierci jedynie męża Bożego Henocha (Rdz 5,24) oraz proroka Eliasza (2 Krl 2,11).
John Henry Newman
John Henry Newman o objawieniu
Zdaniem kardynała Johna Henry’ego Newmana to w Kościele Słowo Boże zostało najlepiej zabezpieczone przed wypaczeniem. Na czym polega więc Jego wyjątkowość?
Wybrany przez Boga. Święty Józef oczami świętego kardynała Johna Henry’ego Newmana
Bóg ustanowił Józefa opiekunem dla Jezusa i Maryi, ponieważ zbadał jego serce i znalazł w nim ubóstwo, mądrość, sprawiedliwość oraz pragnienie spotkania z Nim. Józef w przeciwieństwie do większości ludzi żyjących w jego czasach, szczerze wzywał Boga, a historia, w której trzykrotnie objawił mu się Anioł Pański we śnie, wskazuje, że nie tylko sam do Niego przemawiał, ale potrafił słuchać – miał wyostrzony słuch na Słowo Boże – i w duchu posłuszeństwa natychmiast poddawał się Jego woli. Bóg, mając szczególne upodobanie w ludziach nieskalanych i prostego serca, stał się dla Józefa ucieczką, i to dosłownie, objawił On Świętej Rodzinie, jak ujść z życiem przed gniewem i zemstą Heroda. Takie myśli o św. Józefie nasuwa uważna lektura Psalmu 14, kiedy idąc za radą Newmana, pochylamy się nad jego treścią „powoli i pobożnie”, w kontekście życia naszego cieśli.
Tchnienie i kreatywność. John Newman o Duchu Świętym
Dla Johna Newmana Duch Święty stoi u początku życia wszelkiego stworzenia i jest jego przyczyną sprawczą oraz formalną. Jak pisał w jednym ze swoich kazań parafialnych: „Błogosławiony Duch (…) zawsze był ukrytą Obecnością Boga w stworzeniu: źródłem życia pośród chaosu, nadającym formę i porządek temu, co na początku było bezkształtne i puste (…). Jest szczególnie nazywany Duchem «życiodajnym», będąc (niejako) Duszą o uniwersalnej naturze oraz Siłą człowieka i zwierzęcia”.
Cnoty boskie u podstaw łaski zbawienia w ujęciu św. kard. Johna Henry’ego Newmana
Święty Kardynał John Henry Newman w swoich licznych kazaniach największych darów Bożych upatrywał w wierze, nadziei i miłości. Nawiązywał w ten sposób do Pawłowego „Hymnu o miłości”, w którym apostoł zapewnia o ich wartości i nieprzemijalności, a w szczególności miłości, która nadaje dwóm pozostałym sens.