Królowa Podhala

Matka Boża Ludźmierska, nazywana Królową i Gaździną Podhala, od ponad sześciuset lat otacza swą troskliwą opieką wszystkich, którzy uciekają się do Niej w różnych potrzebach. Choć szczególnie bliska jest sercom górali, każdy, kto skieruje ku Niej swój wzrok, w Jej delikatnym, czułym uśmiechu odnajdzie pocieszenie i wsparcie.


W początkach XIII wieku leżące u podnóża Alp Sarmackich – jak wówczas określano Tatry – dzisiejsze Podhale było terenem niezaludnionym, bagnistym i porośniętym lasami. Jedynie w okolicy obecnych Szaflar istniał od XI wieku drewniany dworek obronny, usytuowany na szlaku handlowym wiodącym z Polski na Węgry, a stamtąd dalej na południe. W czasie rozbicia dzielnicowego ziemie te znalazły się we władaniu możnego rodu Gryfitów. Ponieważ budziły one coraz większe zainteresowanie Węgrów, kolonizujących tereny po drugiej stronie gór rozdzielających oba kraje, wojewoda krakowski Teodor Gryfita podjął decyzję o sprowadzeniu z Jędrzejowa cystersów, którym powierzył misję zasiedlenia tych okolic.

Matka Boża Ludzimierska
Matka Boża Ludzimierska,©Fot. M.Woś

Cystersi, w przeciwieństwie do benedyktynów czy kamedułów, nie budowali swych opactw na wzgórzach, lecz na obszarach podmokłych, które osuszali i przygotowywali pod uprawę. Otrzymawszy zatem od Gryfity rozległy teren, określany w dokumentach jako terytorium „Ludemir” (co w języku starosłowiańskim oznacza „ludowi pokój”), osiedlili się w miejscu, które otrzymało nazwę Ludźmierz. Ponieważ ich mocodawca uzyskał od biskupa krakowskiego Wisława zezwolenie na budowę świątyni ku czci Najświętszej Maryi Panny, staraniem cystersów w 1234 roku stanął tutaj pierwszy kościół, obok którego powstał wkrótce niewielki klasztor wraz z zabudowaniami gospodarczymi.

Cysterscy zakonnicy – z powodu surowego klimatu oraz ciągłej groźby zbójeckich bądź tatarskich napadów – przebywali w Ludźmierzu zaledwie jedenaście lat, po czym przenieśli się do Szczyrzyca, gdzie wybudowali istniejący po dziś dzień klasztor. Ludźmierska parafia pozostawała jednak pod ich zarządem i opieką duszpasterską aż do roku 1824, kiedy to przeszła pod administrację biskupa tarnowskiego, a potem – w 1881 roku – krakowskiego. W drugiej połowie XIX wieku zdecydowano o rozbiórce pierwotnej świątyni, zbudowanej z modrzewiowych bali i przykrytej gontem. Na jej miejscu stanął murowany kościół w stylu neogotyckim, którego poświęcenia dokonał kardynał Albin Dunajewski w 1890 roku.

Uśmiechnięta Pani

Na początku XV wieku w ludźmierskim kościele umieszczono drewnianą figurę Matki Bożej z Dzieciątkiem. Jedną z najstarszych wzmianek na temat kultu, jakim ją otaczano, zawiera dokument z 1765 roku sporządzony po wizytacji kanonicznej biskupa krakowskiego, który mówi o „pozłacanej drewnianej rzeźbie Matki Boskiej, trzymającej na ręce Pana Jezusa, wielkimi łaskami od wiekopomnych czasów słynącej”. Źródła z tego okresu potwierdzają, iż przed oblicze Podhalańskiej Pani spieszyli już wówczas nie tylko mieszkańcy okolicznych miejscowości, ale także pielgrzymi z Orawy, Spisza, Pienin i Gorców. Z czasem sanktuarium zaczęło być stawiane na równi z innymi miejscami kultu Matki Bożej na ziemiach polskich. Na początku XX wieku „Gazeta Podhalańska” zachęcała swych czytelników, aby w każdym góralskim domu znalazł się wizerunek Ludźmierskiej Madonny.

Królowa Różańca Świętego numer 69

W tym wydaniu m.in.: Matka Boża Ludźmierska Pani Podhala, Matka Boża Szkaplerzna w Aylesford, Praskie Jezulotko, wywiad z Loretą Somma z sanktuarium w Pompejach, dziewictwo konsekrowane oraz cud w Lublinie w 1949 roku i wiele innych na 60 stronach.


0 0 głosów
Oceń ten tekst
Photo of author

Urszula

Dzielawska

Tomasz Parciński oraz s. Urszula Dzielawska
Więcej tekstów tego autora

Mogą zainteresować Cię też:

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x