Fatima to największy, duchowy znak XX wieku. To objawienia, które poza niezwykłymi znakami, jak cud słońca, kryją w sobie niezwykłe orędzia. Aktualne po dziś dzień, ale może już nieco… zapomniane? Jak je odczytać w kontekście poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi przez papieża Franciszka?
Święty Jan Paweł II nieustannie powoływał się na przesłanie Matki Bożej z Fatimy. Sam nawiedził miejsce objawień trzykrotnie, beatyfikował fatimskich pastuszków, ujawnił trzecią tajemnicę fatimską… Na zwieńczenie tej drogi nowe tysiąclecie zawierzył Matce Bożej Fatimskiej.
Można by to wszystko uznać za zamknięty rozdział, ale w kontekście trwającej wojny Rosji z Ukrainą i zawierzenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi przez papieża Franciszka, jakie ma dokonać się 25 marca, trzeba zadać sobie pytanie, jak słowa Matki Bożej z Fatimy odczytać współcześnie?
O czym zapomnieliśmy z przesłania z Fatimy?
Poznanie orędzia fatimskiego zdaje się być naszym duchowym obowiązkiem. Dlaczego? – Bo to orędzie skierowane jest do nas osobiście, Czy znamy prośby Matki Bożej Fatimskiej? Wiemy, że prosiła o
codzienny różaniec,
wynagrodzenie za grzechy,
nabożeństwo sobót miesiąca
oraz o poświęcenie się Jej Niepokalanemu Sercu.
Jak je realizujemy w naszym życiu duchowym?
Ale to też nie wszystkie życzenia Matki Najświętszej? Nie. Jest jeszcze jedna, najważniejsza prośba Maryi:
„Chcę być lepiej znana i miłowana”.
Dlaczego jest to tak ważne życzenie? Bo dopiero ten z nas, kto pozna Maryję i Ją pokocha, będzie Jej prawdziwym czcicielem. Nie znając i nie kochając Matki Bożej, nie można dobrze odmawiać różańca ani spełniać innych próśb z fatimskiego orędzia.
Jak sprawić, aby tak się stało w naszym życiu rodzinnym i społecznym? Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy w naszym sercu mamy pragnienie, aby bardziej kochać i bardziej poznawać Maryję. Realizacja przesłania fatimskiego zaczyna się od nas samych. Serce czciciela Maryi musi karmić się tym, co budzi w nim święte pragnienia. Jeśli dodamy do tego drogę gorącej modlitwy i medytacji różańcowej, zrozumiemy, że przesłanie Matki Bożej z Fatimy niesie ratunek dla nas i dla świata.
Co jeszcze powinniśmy wiedzieć o Fatimie?
Nie sposób w tym krótkim tekście przypomnieć wszystkie treści orędzia fatimskiego. Dlatego zachęcam Cię do lektury książeczki, którą przygotowaliśmy już jakiś czas temu. Ta publikacja – „kompendium fatimskie” – przypomina historię objawień fatimskich, orędzia Maryi, dzieje wizjonerów oraz modlitwy. Z okazji piątkowej uroczystości, w bardzo niskiej cenie 6,99 zł jest dostępne w tych dniach na stronie https://rosemaria.pl/pamietajmy-o-fatimie-historia-tajemnice-nabozenstwoSerdecznie zapraszam Cię do lektury, osobistej refleksji i rozpowszechniania orędzia fatimskiego!
Marek Wos
21głos
Oceń ten tekst
Marek
Woś
Redaktor naczelny KRŚ, polonista, filmoznawca, edytor, ekonomista, człowiek od każdej roboty.
Święty Jan Paweł II nieustannie powoływał się na przesłanie Matki Bożej z Fatimy. Sam nawiedził miejsce objawień trzykrotnie, beatyfikował fatimskich pastuszków, ujawnił trzecią tajemnicę fatimską… Na zwieńczenie tej drogi nowe tysiąclecie zawierzył Matce Bożej Fatimskiej.
Można by to wszystko uznać za zamknięty rozdział, ale w kontekście trwającej wojny Rosji z Ukrainą i zawierzenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi przez papieża Franciszka, jakie ma dokonać się 25 marca, trzeba zadać sobie pytanie, jak słowa Matki Bożej z Fatimy odczytać współcześnie?
Poznanie orędzia fatimskiego zdaje się być naszym duchowym obowiązkiem. Dlaczego? – Bo to orędzie skierowane jest do nas osobiście, Czy znamy prośby Matki Bożej Fatimskiej? Wiemy, że prosiła o
Jak sprawić, aby tak się stało w naszym życiu rodzinnym i społecznym? Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy w naszym sercu mamy pragnienie, aby bardziej kochać i bardziej poznawać Maryję. Realizacja przesłania fatimskiego zaczyna się od nas samych. Serce czciciela Maryi musi karmić się tym, co budzi w nim święte pragnienia. Jeśli dodamy do tego drogę gorącej modlitwy i medytacji różańcowej, zrozumiemy, że przesłanie Matki Bożej z Fatimy niesie ratunek dla nas i dla świata.
