Święta Rita z Cascii – nowa strona!

Polacy mówią o Ricie, że to „wyjątkowo skuteczna święta”, ale przydomek ten nie stanowi wyczerpującej odpowiedzi na postawione pytanie. Warto uświadomić sobie, że Rita – nim została zakonnicą – była przykładną panną, uległą córką, oddaną żoną i matką, wreszcie – poszukującą woli Bożej – wdową.

Życzenia na Nowy Rok

Serdeczne życzenia noworoczne naszym Czytelnikom składamy z nadzieją i modlitwą skierowaną do Boga – obyśmy byli dobrymi naśladowcami Maryi w drodze do Nieba! red.

Boże Narodzenie

Kochani – to już trzy lata razem i 12 numerów „Królowej Różańca świętego”! Serdecznie życzymy WAM i sobie WYTRWAŁOŚCI w różańcu. Różaniec – to ratunek dla świata. Ten ratunek nie kryje się w przedmiocie – wiemy! To modlitwa, w bliskości Boga,

Pielgrzymka do Pompejów! – na rocznicę Sanktuarium

Nasza redakcja zaprasza Czcicieli Królowej Różańca na obchody rocznicy poświęcenia bazyliki Królowej Różańca Świętego w Pompejach i uroczyste odczytanie Supliki poprzedzone Świętą Nocą Modlitwy przed Cudownym Obrazem.

Termin pielgrzymki: 3–11 maja 2015 roku.

Cudowny medalik

Święta Katarzyna żyła w XIX stuleciu we Francji. Urodziła się w Burgundii, w licznej rodzinie chłopskiej. Nie uczęszczała do szkoły. Jako mała dziewczynka została osierocona przez matkę. Zwróciła się wówczas do Maryi z prośbą, aby Ta zastąpiła jej rodzicielkę. „Od teraz obieram Ciebie za Matkę!” – wyznało dziewięcioletnie wówczas dziecko. 

Radio Różaniec nadaje

Już ok. miesiąc trwają testy naszego internetowego „Radia Różaniec”. Jeszcze sporo pracy przed nami, ale… już teraz możesz modlić się z naszym radiem!

Osoby modlące się podczas rekolekcji pompejańskich na zewnątrz

ZAPROSZENIE NA REKOLEKCJE POMPEJAŃSKIE!

„W prawej ręce krucyfiks, różaniec w lewej, czyli prawdziwi apostołowie czasów ostatecznych”. Pod takim hasłem, zaczerpniętym z „Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” św. Ludwika Marii Grignion de Montfort odbędą się II Rekolekcje Pompejańskie. Tym razem zapraszam do Wrocławia, gdzie jest

Obraz przedstawiający Wniebowzięcie Maryi z aniołami.

Nowenna pompejańska przed świętem Królowej Różańca!

Kochani Czytelnicy. Mamy niezwykłą okazję uczczenia Królowej Różańca Świętego przed Jej październikowym świętem. Uczczenia nowenną pompejańską, którą, jeśli zaczniemy dzisiaj, 15 sierpnia, skończymy 7 października. Gorąco zachęcam do podjęcia tej nowenny, która łączy dwa piękne, maryjne święta! Część dziękczynna zacznie

Obraz Święty odbiera różaniec od Maryi i Dzieciątka Jezus

Dziś wspominamy św. Dominika!

W ubiegłym tygodniu przedstawiłem świetlaną postać Franciszka z Asyżu, dziś chciałbym wam opowiedzieć o innym świętym, który w tym samym okresie wniósł fundamentalny wkład w odnowę Kościoła swoich czasów. Chodzi o św. Dominika, założyciela Zakonu Kaznodziejskiego, znanego również jako bracia dominikanie.

Jego następca na czele Zakonu, błogosławiony Jordan z Saksonii, zawarł pełny portret św. Dominika w tekście jednej ze sławnych modlitw: „Rozpalony Bożą gorliwością i nadprzyrodzonym ogniem, wybrałeś dla siebie najdoskonalszą formę życia apostolskiego, w wielkiej miłości, w zapale ducha i w ślubie ubóstwa”. Podkreślony tu został ten właśnie podstawowy rys świadectwa Dominika, który mówił zawsze z Bogiem i o Bogu. W życiu świętych miłość do Pana i do bliźniego, szukanie chwały Bożej i zbawienia dusz zawsze łączą się ze sobą.

Dominik urodził się w Hiszpanii, w Caleruega, około roku 1170. Pochodził ze szlacheckiej rodziny w Starej Kastylii i dzięki wsparciu wuja kapłana kształcił się w słynnej szkole w Palencji. Natychmiast wyróżnił się zamiłowaniem do studium Pisma Świętego i miłością do ubogich, i to do tego stopnia, że sprzedawał księgi, które za jego czasów były dobrem wielkiej wartości, by za uzyskane w ten sposób pieniądze spieszyć z pomocą ofiarom niedostatku.

Po święceniach kapłańskich wybrany został na kanonika kapituły katedralnej w swojej rodzinnej diecezji w Osmie. Chociaż nominacja ta mogła oznaczać dla niego zdobycie prestiżu w Kościele i w społeczeństwie, widział w niej nie osobisty przywilej ani początek błyskotliwej kariery kościelnej, ale służbę, którą należy pełnić z oddaniem i pokorą. Czyż od pokusy kariery i władzy nie są wolni nawet ci, którzy odgrywają aktywną rolę i rządzą w Kościele? Przypomniałem o tym kilka miesięcy temu, podczas konsekracji kilku biskupów: „Nie szukajmy władzy, prestiżu i szacunku dla siebie samych. Wiemy, jak bardzo różne sprawy w społeczeństwie świeckim, a nierzadko w Kościele, cierpią dlatego, że wielu z tych, którym powierzono odpowiedzialność, myśli o własnej korzyści, a nie dobru wspólnoty” (Homilia podczas Mszy św. połączonej ze święceniami biskupimi, 12 września 2009 r.).

Biskup Osmy o imieniu Diego, prawdziwy i gorliwy pasterz, dostrzegł szybko duchowe przymioty Dominika i postanowił skorzystać z jego współpracy. Razem udali się do Europy Północnej z misjami dyplomatycznymi, powierzonymi im przez króla Kastylii. W czasie podróży Dominik zdał sobie sprawę z dwóch wielkich wyzwań, stojących przed Kościołem jego czasów: istnienia narodów, których jeszcze nie ewangelizowano na północnych kresach kontynentu europejskiego oraz z rozłamu religijnego, który osłabiał życie chrześcijańskie w południowej Francji, gdzie działalność kilku grup heretyków powodowała zamęt i oddalenie się od prawdy wiary. Działalność misyjna wśród tych, którzy nie znają jeszcze światła Ewangelii oraz dzieło ponownej ewangelizacji wspólnot chrześcijańskich stały się w ten sposób celami apostolskimi, jakie Dominik sobie postawił. Papież, do którego biskup Diego i Dominik zwrócili się o radę, poprosił tego ostatniego, by poświęcił się kaznodziejstwu wśród Albigensów, grupie heretyków, którzy wyznawali dualistyczną koncepcję rzeczywistości, czyli dwie zasady stwórcze jednakowo silne, Dobro i Zło. W konsekwencji grupa ta pogardzała materią jako pochodzącą od zasady zła, odrzucając także małżeństwo, aż po negację wcielenia Chrystusa, sakramentów, w których Pan nas „dotyka” przez materię oraz zmartwychwstanie ciał. Albigensi cenili życie ubogie i surowe – byli nawet pod tym względem przykładni – i krytykowali zamożność duchowieństwa owych czasów. Dominik z entuzjazmem przyjął tę misję, którą realizował właśnie poprzez przykład własnego życia ubogiego i surowego, przepowiadając Ewangelię i poprzez publiczne dyskusje. Tej misji przepowiadania Dobrej Nowiny poświęcił on resztę swego życia. Jego synowie mieli urzeczywistnić jeszcze inne marzenia św. Dominika: misje ad gentes, to jest do tych, którzy nie znali jeszcze Jezusa oraz misję wśród tych, którzy mieszkali w miastach, przede wszystkim uniwersyteckich, gdzie nowe prądy umysłowe stanowiły wyzwanie dla wiary ludzi wykształconych.

Ten wielki święty przypomina nam, że w sercu Kościoła musi zawsze płonąć misyjny zapał, który nieustannie popycha do niesienia pierwszego przepowiadania Ewangelii, a tam gdzie to konieczne, do nowej ewangelizacji: to bowiem Chrystus jest najcenniejszym dobrem, jakie ludzie wszystkich czasów i miejsc mają prawo poznać i miłować! Krzepiący jest widok, jak także w Kościele dnia dzisiejszego jest wielu – duszpasterzy i wiernych świeckich, członków prastarych zakonów i nowych ruchów kościelnych – którzy z radością poświęcają swe życie dla tego najwyższego ideału: głosić i świadczyć Ewangelię!

Do Dominika Guzmana przyłączyli się następnie inni ludzie, których pociągało to samo pragnienie. W ten sposób stopniowo z pierwszej fundacji w Tuluzie zrodził się Zakon Kaznodziejski. Dominik bowiem, w pełnym posłuszeństwie wskazaniom papieży swoich czasów, Innocentego III i Honoriusza III, przyjął dawną regułę św. Augustyna, dostosowując ją do wymagań życia apostolskiego, jakie wiedli on i jego towarzysze, którzy przepowiadali Słowo Boże przemieszczając się z miejsca na miejsce, powracając jednak do swoich klasztorów, miejsca studiów, modlitwy i życia wspólnotowego. W sposób szczególny Dominik chciał podkreślić znaczenie dwóch wartości, uważanych za niezbędne dla powodzenia misji ewangelizacji: życiu wspólnotowemu w ubóstwie oraz studium.

Nade wszystko Dominik i Bracia Kaznodzieje byli żebrakami, to znaczy nie posiadali rozległych dóbr ziemskich, którymi musieliby się zająć. Pozwalało im to w większym stopniu na studium i wędrowne kaznodziejstwo. Stanowił dla ludzi konkretne świadectwo. Wewnętrzny zarząd klasztorów i prowincji dominikańskich opary był na systemie kapituł, które wybierały swych przełożonych, zatwierdzanych następnie przez wyższych przełożonych; była to więc organizacja, która pobudzała do życia braterskiego i do odpowiedzialności wszystkich członków wspólnoty, wymagając silnych przekonań osobistych. Wybór tego systemu brał się właśnie z faktu, że Dominikanie, jako głosiciele prawdy o Bogu, musieli być konsekwentni wobec tego, co głosili. Prawda studiowana i dzielona z braćmi w miłości jest najgłębszym fundamentem radości. Błogosławiony Jordan z Saksonii mówi o św. Dominiku: „Wszystkich ludzi ogarniał ramionami swej miłości, a ponieważ kochał wszystkich, dlatego też i sam był przez wszystkich kochany. Wziął sobie za osobistą zasadę, by weselić się z ludźmi wesołymi, a płakać z tymi, którzy płaczą” (Libellus de principiis Ordinis Praedicatorum autore Iordano de Saxonia, ed. H.C. Scheeben, [Monumenta Historica Sancti Patris Nostri Dominici, Romae, 1935]).

Po drugie Dominik przez ten śmiały gest pragnął, by jego uczniowie posiedli solidną formację teologiczną i nie wahał się wysyłać ich na ówczesne uniwersytety, mimo iż niemało ludzi Kościoła z nieufnością spoglądało na te instytucje kulturalne. Konstytucje Zakonu Kaznodziejskiego przywiązują wielką wagę do studium jako przygotowania do apostolatu. Dominik chciał, aby jego bracia oddawali się jemu bez reszty, sumiennie i nabożnie; studium opartemu na duszy wszelkiej wiedzy teologicznej, to jest na Piśmie Świętym oraz z szacunkiem odnoszącemu się do pytań stawianym przez rozum. Rozwój kultury nakazuje tym, którzy na rozmaitym szczeblu pełnią posługę Słowa, dobre przygotowanie. Zachęcam więc wszystkich, duszpasterzy i świeckich, do pielęgnowania tego „wymiaru kulturalnego” wiary, ażeby piękno chrześcijańskiej prawdy mogło być lepiej rozumiane, umacniane, a także bronione. W tym Roku Kapłańskim zachęcam seminarzystów i księży, by doceniali wartość duchową studiów. Jakość posługi kapłańskiej zależy także od wielkoduszności, z jaką przykładamy się do studium prawd objawionych.

Dominik, który chciał założyć zakon kaznodziejów – teologów, przypomina nam, że teologia ma wymiar duchowy i duszpasterski, ubogacający duszę i życie. Kapłani, osoby konsekrowane, a także wszyscy wierni mogą odnaleźć głęboką „wewnętrzną radość” w kontemplowaniu piękna prawdy pochodzącej od Boga, prawdy zawsze aktualnej i zawsze żywej. Zawołanie Braci Kaznodziejów – contemplata aliis tradere pomaga nam też odkryć tchnienie duszpasterskie w studium kontemplatywnym takiej prawdy, ze względu na wymóg przekazywania innym owoców swej kontemplacji.

Kiedy Dominik umarł w 1221 roku w Bolonii, mieście, które go ogłosiło swoim patronem, jego dzieło cieszyło się już wielkim powodzeniem. Zakon Kaznodziejski, przy poparciu Stolicy Apostolskiej, dotarł do wielu krajów Europy, dla dobra całego Kościoła. Dominik został kanonizowany w 1234 roku i on sam, poprzez swą świętość, wskazuje nam dwa narzędzia niezbędne do tego, aby działalność apostolska była wyrazista. Nade wszystko pobożność maryjna, która pielęgnował on z czułością i którą pozostawił jako cenne dziedzictwo swoich duchowym synom, których wielką zasługą w historii Kościoła było popularyzowanie modlitwy różańcowej, tak drogiej ludowi chrześcijańskiemu i tak bogatej w wartości ewangeliczne, prawdziwej szkoły wiary i pobożności. Ponadto Dominik, który troszczył się o pewne klasztory żeńskie we Francji i w Rzymie, wierzył głęboko w wartość modlitwy wstawienniczej o powodzenie pracy apostolskiej. Dopiero w niebie zrozumiemy, jak bardzo modlitwa sióstr klauzurowych skutecznie towarzyszy działalności apostolskiej! Do każdej z nich kieruję moją myśl pełną wdzięczności i miłości.

Drodzy bracia i siostry, niech życie Dominika Guzmana zmobilizuje nas wszystkich do żarliwości w modlitwie, odwagi w życiu wiarą, głębokiej miłości do Jezusa Chrystusa. Za jego wstawiennictwem prosimy Boga, by ubogacał stale Kościół autentycznymi głosicielami Ewangelii.

Katecheza Benedykta XVI podczas Audiencji Ogólnej 3 lutego 2010 r.

Ikona Matki Bożej z Dzieciątkiem i aniołami, informacja o święcie

Święto Matki Bożej Nieustającej Pomocy!

…to najbardziej rozpowszechniony wizerunek Maryi na świecie. W Polsce mamy ponad 150 kościołów pod tym wezwaniem, podczas gdy ok. 120 kościołów ma wezwanie Królowej Różańca Świętego. 

Kościół z czerwoną fasadą i dwoma wieżami, logo królowa.pl

18-lecie parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej

W parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Bydgoszczy, której proboszczem jest ks. Józef Orchowski, wielki przyjaciel naszej redakcji, byliśmy z okazji 18-lecia parafii, czyli 8 grudnia 2012 r. Uroczystość była połączona z 19 rocznicą istnienia Radia Maryja. Gościem specjalnym był o. Tadeusz Rydzyk. Oto parę zdjęć z uroczystości. Ksiądz Józef Orchowski to znany pisarz różańcowy, autor bestsellerowego  regularnie pisze do „Królowej Różańca Świętego”. Wywiad z nim ukazał się w 5 numerze KRŚ – przeczytaj! Byliśmy bardzo poruszeni skalą zaangażowania parafian w życie duszpasterskie, a szczególnie w różaniec.

Krajobraz z kościołem na rekolekcjach różańcowych

Zaproszenie na II Rekolekcje Pompejańskie

„W prawej ręce krucyfiks, różaniec w lewej, czyli prawdziwi apostołowie czasów ostatecznych”. Pod takim hasłem, zaczerpniętym z „Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny” św. Ludwika Marii Grignion de Montfort odbędą się II Rekolekcje Apostolatu Nowenny Pompejańskiej.

I Rekolekcje Apostolatu Nowenny Pompejańskiej

Zapraszamy do obejrzenia kilku zdjęć z pierwszych rekolekcji pompejańskich w Czernej! Pisze p. Krystyna: „Był to mój pierwszy wyjazd tego typu. Uczestnikami byli ludzie w różnym wieku tak na oko od dwudziestu do siedemdziesięciu lat. Przewaga kobiet. Kiedy zobaczyłam młodego Karmelitę pomyślałam: »Taki młody kapłan ma poprowadzić rekolekcje? Chyba nic z tego dla siebie nie skorzystam.« Jakże się myliłam! Pierwsze spotkanie »zapoznawcze«. Każdy od serca mówi coś o sobie, czego oczekuje. Nagle rozwija się z jakiegoś niewidzialnego kłębka nić, która łączy i zaczynamy nie być Iksińskimi lecz grupą. Ojciec Krzysztof okazał się być pełen charyzmy, mądrości i taktu. Mogliśmy przeżywać wspaniałe Eucha­rystie i inne wspólne modlitwy. I za to ogromne niech będą dla Niego podziękowania”

Grzegorz Zbączyniak

Grzegorz Zbączyniak

Nowenna pompejańska i różaniec w życiu człowieka – ks. Grzegorz Zbączyniak (kazanie)

„Jan Paweł II, kardynał Wyszyński, Bartolo Longo, którego relikwie gościliśmy w naszym Sanktuarium Świętości Życia, obrali drogę ku niebu, uchwyciwszy się Matki Najświętszej. To piękne dzieło, które propagujemy w naszym sanktuarium, stało się współudziałem tak wielu ludzi na całym świecie: dzieło otwarcia swo­jego serca i duszy na działanie Boga z różańcem w ręku w nowennie pompejańskiej. Kiedyś, jak ktoś mnie zapytał: »Proszę księdza, jaka jest najtrudniejsza modlitwa?«, odpowiadałem: »Dla mnie tą modlitwą jest różaniec«.

Krajobraz z kościołem na rekolekcjach różańcowych

Rekolekcje różańcowe w ten weekend – ostatnie miejsca!

Pragnę Wam zaproponować następujący temat tych naszych pierwszych rekolekcji Apostolatu Nowenny Pompejańskiej: „Moc różańca w walce duchowej”. Niech ten czas będzie dla nas konkretną pompejańską formacją, byśmy ciągle będąc w szkole Maryi, przy Jej Niepokalanym Sercu, byli wolni od wszelkiego zła i niebezpieczeństwa.

Niedziela Miłosierdzia

Nowenna przed Niedzielą Miłosierdzia

Święto Miłosierdzia jest obchodzone w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Jest to tzw. Niedziela Miłosierdzia. W tym roku, w to święto, odbędzie się kanonizacja Jana Pawła II, który wprowadził Niedzielę Miłosierdzia jako święto całego Kościoła.

Cerkiew i zielone wzgórza, napis 'rekolekcje różańcowe'

Rekolekcje różańcowe w Czernej (k. Krzeszowic)

Serdecznie Was zapraszam na rekolekcje do Czernej, do sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej i św. Rafała. Pragniemy się zatrzymać w tym urokliwym i pięknym miejscu na nowo zapraszając Maryję do swojego życia, tym bardziej w miesiącu Jej poświęconym. 

Stare zdjęcie mężczyzny z brodą, logo krolowa.pl

Bartolo Lonog - Brat Różaniec

10 lutego: Pierwszy Apostoł Nowenny Pompejańskiej!

Czy satanista i antyklerykał może zostać błogosławionym? Może, bowiem u Boga nie ma nic niemożliwego. Tak było w przypadku Bartolomea Longo. Mało kto wie, że to właśnie jemu zawdzięcza swe istnienie jedno z najsłynniejszych sanktuariów poświęcone Matce Bożej Różańcowej. Także dzięki jego pracy apostolskiej październik został nazwany miesiącem różańcowym.

Boże Narodzenie

Ten radosny czas spędzajmy z bliskimi, przy świątecznym stole, i możliwie daleko od internetu. 🙂
Niech Boże Dziecię otacza nas Swoją opieką i obdarza łaskami, przygotowując na…