3 listopada Kościół wspomina postać świętego Marcina de Porrès. Dziś publikujemy kolejne fragmenty książki „Ojciec ubogich. Św. Marcin de Porrès”, by przybliżyć postać dominikańskiego zakonnika.
Święty na miarę dzisiejszych czasów
Można powiedzieć, że Marcin de Porrès jest świętym na miarę dzisiejszych czasów – zupełnie tak, jak czterysta lat temu był świętym dla Peru. Jego życie zdaje się na swój sposób rozbrzmiewać echem sprzed setek lat, wypełnione wieloma z naszych współczesnych problemów.
Marcin był dzieckiem z nieślubnego związku, wychowanym głównie przez samotną matkę. Ze względu na swoje mieszane pochodzenie od dziecka poddany był wpływom dwóch różnych ras. Bywały czasy, gdy musiał żyć w biedzie, bywały i takie, gdy opływał w dobrobycie. W pracy na rzecz ubogich był przykładnym chrześcijańskim działaczem społecznym. Żył, jakby był kolejnym wcieleniem Chrystusa. Wszystkie osoby, które spotykał – ludzi wszelkich ras i z rozmaitych warstw społecznych, biednych i bogatych, świętych i grzeszników – traktował z takim samym szacunkiem, ponieważ wszyscy oni byli dziećmi Boga.
Był lekarzem, którego przychodnie stanowiły przykład nowoczesnych oraz pełnych wyrozumiałości dla pacjentów przytułków dla chorych i umierających. Opiekował się bezdomnymi i karmił głodnych. Był także szczególnie zaangażowany w sprawy porzuconych dzieci, dla których zbudował wspaniały sierociniec.(…)
Nie sposób przedstawić życia świętego Marcina w oderwaniu od niezwykłego tła historycznego, w którym stykały się ze sobą dwa zupełnie odmienne światy – świat chrześcijańskiej Europy i pogańskiej Ameryki. Krzysztof Kolumb przybył do Nowego Świata w 1492 roku, zaledwie osiemdziesiąt lat przed narodzinami Marcina. Spotkanie się i zespolenie tych dwóch odmiennych kultur było w pewnym sensie dużo większym przełomem niż pierwsze lądowanie człowieka na księżycu w dwudziestym wieku, a Marcin przeżył ten szczególny okres w równie niezwykły sposób.(…)
Siedem lat później, w 1542 roku, Las Casas wreszcie przekonał hiszpańskich władców, aby ogłosili „nowe prawa” (Nuevos Leyes), zakazujące niewolnictwa rdzennych Amerykanów. W międzyczasie Lima została mianowana stolicą hiszpańskich kolonii w Ameryce Południowej. Jednak w Peru, będącym w tym czasie głównym producentem srebra na świecie, nadal wykorzystywano tubylców do niewolniczej pracy w kopalniach. Tamtejsi kolonialiści zareagowali szybkim bojkotem „nowych praw”. Sprzeciwił im się i sam Pizarro, przejmując w 1544 roku władzę w Limie. Miasto znajdowało się w jego rękach aż do 1548 roku, kiedy został zamordowany przez swoich przeciwników.
Książkę „Ojciec ubogich. Św. Marcin de Porrès” można zakupić zamawiając ją w sklepie internetowym rosemaria.pl bądź telefonicznie pod nr 61 868 73 45 (8-16).
Wydawnictwo Rosemaria udostępniło powyższe treści wyłącznie na potrzeby strony rozaniec.info. Prosimy o nie rozpowszechnianie ich dalej (na blogach, grupach, stronach społecznościowych itd.), ponieważ treści te są obwarowane prawem autorskim. Prosimy o uszanowanie tej zasady.