Wszyscy znamy Całun Turyński, słyszeliśmy także o chuście z Manoppello i chuście św. Weroniki. Mało jednak kto wie, że jest jeszcze jedna niezwykła Chusta, w którą zawinięto głowę Jezusa
Całun turyński
Całun Turyński – Ikona kerygmatu
Całun przez wieki funkcjonował jako relikwia, przedmiot kultu, który pokazywał ludziom Mękę Pańską, ale także ogrom Bożej miłości i to, do czego Pan Bóg w tej miłości
był dla nas zdolny. Od końca XIX wieku Całun to już nie tylko relikwia,
ale także przedmiot badań dla naukowców, ciekawostka, zagadka i „znak, któremu sprzeciwia się wielu”, a to wszystko zaczęło się od wykonanych wtedy zdjęć Całunu. Zacznijmy jednak od początku, czyli od historii.
Zobaczyć Jego Twarz
W niewielkim miasteczku Manoppello, położonym w górach Abruzji, w południowo-wschodnich Włoszech, w małym kościele kapucynów znajduje się jedna z największych relikwii chrześcijaństwa. Trudno uwierzyć, że do niedawna była jeszcze powszechnie zapomniana.
Chusta Weroniki
Chusta, której użyła Weronika, ocierając twarz Jezusowi prowadzonemu na Kalwarię, skrywa wiele tajemnic, podobnie jak Całun Turyński. Jednak pełnowymiarowa podobizna Ukrzyżowanego wzbudziła także wielkie zainteresowanie pośród naukowców. W ostatnich latach została poddana wnikliwym badaniom. Płótno Weroniki nadal jest pieczołowicie strzeżone i nigdy nie zostało poddane należytym badaniom z uwagi na blaknięcie i nietrwałość.
Całun Turyński. Ikona kerygmatu. Część I. Zbieżność z Ewangeliami
„Na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalem wyleję Ducha pobożności. Będą patrzeć na tego, którego przebili, i boleć będą nad nim, jak się boleje nad jedynakiem, i płakać będą nad nim, jak się płacze nad pierworodnym”. (Za 12,10)