Zachęcamy do zapoznania się z inicjatywą podjętą przez Uczniów i Grono Pedagogiczne ze Szkoły Podstawowej w Obidowej. Uczniowie Szkoły Podstawowej w Obidowej, podhalańskiej wsi leżącej u podnóża Gorc, we wrześniu brali udział w konkursie na najpiękniejszy różaniec. Organizatorami konkursu są nasi nauczyciele. W tradycji szkoły co roku organizuje się taki konkurs. Zakończył się on 20 października.
więzienie
„Bo byłem w więzieniu…”
Cztery lata temu otrzymałam po raz pierwszy zaproszenie do więzienia, by podzielić się świadectwem o modlitwie różańcowej. Za każdym razem jest to dla mnie wyjątkowe i ubogacające doświadczenie. Jestem przekonana, że o wiele więcej sama otrzymuję w czasie spotkań z więźniami, niż mogę dać.
„Nie dałaś mi miłości”
W kolejnej odsłonie cyklu artykułów „Za murami” spróbujemy ustalić przyczyny, które powodują, że niektóre osoby decydują się wkroczyć na drogę łamania prawa. Jest tych wyjaśnień pewnie tyle, jak wiele indywidualnych historii. Świat nauki niezadawana się jednak ogólnikami i szuka pewnych prawidłowości, wyjaśniających występujące zjawiska.
Drogami przemiany
Gdy kończyłem poprzedni artykuł, wśród różnych pytań znalazły się między innymi te odnoszące się do prognozowania szans na poprawę skazanych objętych formalnym wsparciem religijnym oraz tych, którzy takiego wsparcia nie mają wcale.
Przypomnijmy, że według rysu historycznego rozwinięta pomoc religijna pojawiła się po I wojnie światowej i jej współczesną reaktywację można datować na koniec lat 80. ubiegłego stulecia. W poczuciu wywalczonej wolności udział w Mszach Świętych, nabożeństwach, rekolekcjach miał wręcz charakter euforyczny.
Waldek
Drodzy Czytelnicy, mając na względzie wszystkie uwagi zamieszczone w poprzednim numerze (patrz numer 32), przedstawiam kolejną odsłonę „transferu” do wspólnoty protestanckiej.
Al Capone też modlił się różańcem
Tak, był przestępcą, odpowiedzialnym za przemyt alkoholu i prostytucję. Tak, jego gang zabijał ludzi. Tak, nie był święty. Jednak Alphonse Capone był kiedyś małym, beztroskim chłopcem. Został pozbawiony szans edukacyjnych przez nadgorliwą nauczycielkę i tak trafił na ulice Brooklynu. Matka jednak modliła się za syna. To zaprocentowało w przyszłości.
Madonna Pompejańska Patronka więźniów i… ich rodzin!
Nie odgórne nakazy, ale prośby osadzonych w Zakładzie Karnym w Grudziądzu doprowadziły do tego, że Matka Boża Pompejańska otrzymała pod opiekę ponad 1100 osadzonych i ich rodziny!
List ks. abp. Tommasa Caputo
Z wielką radością dowiedziałem się o biskupim błogosławieństwie kaplicy w żeńskim więzieniu w Grudziądzu, poświęconej Królowej Różańca Świętego, gdzie jest wystawiony obraz Matki Bożej Pompejańskiej, namalowany przez więźniarkę. Dziękuję Bogu, że w całej Polsce wielkie i żywe jest oddanie się Dziewicy z Pompejów i Jej apostołowi, bł. Bartolowi Longo, co ja sam mogłem widzieć podczas mojej wizyty w sierpniu 2017 r. wraz z nuncjuszem apostolskim Salvatorem Pennacchio.
Janusz
W kolejnym artykule z cyklu „Za murami” przybliżymy sylwetkę 62-letniego Janusza. Pisze: „Przez 40 lat wydawało mi się, że jestem człowiekiem wierzącym, bo należałem do Kościoła katolickiego. W duchu Katechizmu uczyłem dzieci religii katolickiej. Niech mi Bóg wybaczy zaślepienie i fakt, że prowadziłem dzieci na zatracenie”. Czytający te słowa może przecierać oczy ze zdumienia i pytać, czy aby to nie pomyłka redakcji, że w katolickim czasopiśmie zamieszczono takie treści?
Za murami
Cykl artykułów „Za murami” rozpoczynamy od historii Andrzeja. (Pisownia oryginalna) „Byłem przestępny dla tych, którzy o mnie nie pytali, dałem się znaleźć tym, którzy mnie szukali – to słowa proroka Izajasza. Chcę dziękować Bogu poprzez Jezusa, że pozwolił mi odnaleźć siebie, choć w ogóle go nie szukałem” – tak rozpoczyna swoje świadectwo były więzień, który jeszcze niedawno odsiadywał wyrok w jednej z polskich placówek karnych.
Za murami
Kolczaste druty, system kamer, masywna brama, wysoki mur. Na murze wieżyczki wartownicze obsługiwane przez uzbrojonych mężczyzn w niebiesko-szarych uniformach. Dopiero gdzieś w oddali wyłania się zarys specyficznych budynków – nowoczesnych, pamiętających głęboki PRL, a niekiedy także i zabytkowych. Wszystkie je jednak coś łączy. Bez wyjątku zamontowano w nich solidne kraty bądź okienne blendy.
Wolność jaką daje Bóg. Piotr
Przed więzieniem popadłem we wszystkie problemy, jakie tylko są możliwe. Czyli uzależnienie od narkotyków, alkoholu, psychotropów, a jak już doszła kokaina, to się wszystko posypało. Bo żeby zasnąć, piłem alkohol.Żeby się uspokoić, brałem jakieś tabletki. Żeby zdobywać pieniądze na narkotyki, nauczyłem się kłamać, oszukiwać. – Rozmowa z Piotrem