Drodzy Czytelnicy, dwadzieścia wydań „Królowej Różańca Świętego” to nasz mały jubileusz i zachęta do krótkiej refleksji. Wracając myślami do pierwszego numeru, uzmysławiam sobie, jak wiele wydarzyło się od dnia, kiedy ujrzał on światło dzienne. Miał on niewielki nakład, liczył ledwie dwadzieścia stron, redakcja w wilgotnej piwniczce… Towarzyszyło temu mnóstwo pytań: czy to ma być czasopismo, czy może mały biuletyn? Jak się przyjmie i czy w ogóle jest to potrzebne? Jak dotrzeć z treściami różańcowymi do tych, którzy tego czasopisma nie znają, a szczególnie do zakładów karnych?
Czas pokazał, że wystarczy zaufać Maryi. Widzimy, jak niebo troszczy się o rozwój czasopisma od skromnego początku. Jestem przekonany, że bez pomocy nieba, pismo „Królowa Różańca Świętego” swoje istnienie zakończyłoby na pierwszym numerze. Nie da się inaczej wyjaśnić jego istnienia wobec tylu przeciwności. Dziękujemy Ci, Maryjo! Tą „liną ratunkową”, jaką jest różaniec, prowadź nas do Jezusa!
Dziękujemy też wszytkim pomocnikom czasopisma, prenumeratorom, a szczególnie tym licznym osobom, które rozpowszechniają „KRŚ” w swoich wspólnotach, rodzinach, otoczeniu. Pisze o tym pani Lidia Wajdzik w swoim artykule. Nie starczyłoby miejsca, aby wszystkich naszych pomocników tu wymienić! Te Dzieci Maryi niosą w świat nie tylko przesłanie różańca, ale sami są jak latarnie na horyzoncie. Mają w sobie prawdziwą radość dzieci Bożych i apostolski zapał, co przyciąga jak magnes. I jest dla nas, redakcji KRŚ, wspaniałym doświadczeniem móc obserwować wielkie owoce ich różańcowej misji w całej Polsce.
To żniwo różańcowe to zasiew Jana Pawła II w Roku Różańca. Wtedy wszystko się zaczęło, w tym też roku Apostolstwo Dobrej Śmierci w Skoczowie, z Lidią Wajdzik i Tadeuszem Kopciem zainicjowali dzieło nowenny pompejańskiej w naszej Ojczyźnie. Od tego czasu tak wielu z nas odkryło skarb różańca – właśnie dzięki tej nowennie! O pompejańsko-skoczowskim dziele i ich inicjatorach mówimy też w naszym filmowym tryptyku „Tajemnica nowenny pompejańskiej” (zob. na str. 5.). To wielka radość dla nas, że ta filmowa inicjatywa jest już gotowa. Gotowa, ale nie zakończona, bo przed nami stoi zadanie rozpowszechnienia przesłania tego filmu w Polsce. Wierzymy, że nasi Czytelnicy nam w tym pomogą. Może i Ty włączysz się w naszą akcję? – Wystarczy naprawdę niewiele: dobre chęci i… ustalenie terminu. Spotkajmy się, pokazując film w Twojej parafii, wspólnocie. Wierzymy, że obraz przemówi bardziej, niż wiele słów!
Kończąc, pragnę zaprosić na pompejańskie rekolekcje z o. Krzysztofem Piskorzem w ostatni weekend października w Gietrzwałdzie, w tym wyjątkowym miejscu objawień Matki Bożej Różańcowej! Więcej szczegółów na stronie 43!
PS. W poprzedniej „KRŚ” zamieściliśmy ogłoszenie o zbiórce Caritas na nowy dom dla rodziny Toczyskich z Ług Wielkich. Niestety, w numer konta wkradł się błąd. Oto prawidłowe dane: Caritas Diec. Siedleckiej, 78 9194 0007 0027 9318 2000 0010 z dopiskiem: Toczyska Danuta
Połącz się z nami na Facebooku!
Marek Woś
Polecam to czasopismo bo warto!