Jan Nepomucen jest jednym z popularnych świętych. Jako mężny kapłan, który oddał życie za zachowanie tajemnicy spowiedzi, jest patronem spowiedników, penitentów i dobrej spowiedzi. Opiekuje się powodzianami oraz zasiewami, chroniąc je zarówno przez nadmiernym zawilgoceniem, jak i suszą. Dedykowane mu kapliczki i przydrożne figury spotyka się jak Polska długa i szeroka. Podobnie jest w innych krajach, nawet daleko poza jego ojczystymi Czechami.
Kult tego świętego zaczął się szerzyć niedługo po jego męczeńskiej śmierci w 1393 roku. Jan błyskawicznie zdobył sobie rzeszę wiernych, stając się patronem Pragi i Czech. Został beatyfikowany w 1721 roku, a kanonizowany zaledwie osiem lat później. Jego imię nosił hiszpański okręt wojenny, zwodowany w 1765 roku, który zasłynął bohaterską postawą dowódców w czasie bitwy pod Trafalgarem w 1805 roku. Śmiertelnie ranny kapitan don Cosma Churruca, z pochodzenia Bask, do ostatnich chwil życia wydawał rozkazy, nie dopuszczając jakichkolwiek myśli o kapitulacji. Dowodzenie kontynuował drugi oficer, Francisco de Moyna. I on zginął, a wtedy pozostali przy życiu, widząc swoje beznadziejne położenie (byli otoczeni przez sześć nieprzyjacielskich jednostek), zdecydowali się poddać okręt. „San Juan Nepomuceno” został przejęty przez Brytyjczyków, na służbie których pozostawał jeszcze przez dziesięć lat. W kajucie, zajmowanej niegdyś przez bohaterskiego kapitana Churrucę, zawisła tablica ku czci św. Jana, a każdy wchodzący był zobowiązany do uchylenia nakrycia głowy w geście szacunku. Czy dzisiaj moglibyśmy spotkać się z podobną postawą szacunku wobec pokonanego przeciwnika?
Kult św. Jana Nepomucena zawędrował także do Ameryki Łacińskiej. Znajdziemy tam kościoły pod jego wezwaniem, a w Kolumbii i Paragwaju są miasta noszące jego imię – Ciudad San Juan Nepomuceno. W popularyzowaniu postaci Jana Nepomucena ważną rolę odegrali jezuici, którzy ujrzeli w nim sojusznika w walce z reformacją, kwestionującą katolicką spowiedź indywidualną.
Nietrudno Jana rozpoznać. Na wszystkich rzeźbach i obrazach wygląda bardzo podobnie. Jest zawsze szczupłym, brodatym mężczyzną w stroju kapłańskim: w birecie, rokiecie, z mucetem na ramionach i stułą na szyi. Jego głowę otacza najczęściej aureola uformowana z pięciu gwiazd, symbolizujących cnoty kapłańskie. Święty jedną ręką przytrzymuje krzyż, a w drugiej ma palmę – symbol męczeństwa. Przedstawia się go w kontrapoście. Pierwowzorem tych przedstawień jest posąg, znajdujący się na praskim moście Karola, czyli tam, gdzie wedle legendy św. Jan miał zostać zrzucony do Wełtawy. Twórcami tego posągu byli Johann Brokoff i Hieronim Harold, a wykonano go pod koniec XVII wieku.
Na ziemiach polskich kult Jana Nepomucena zaczął się szerzyć najpierw na Śląsku, co jest zrozumiałe ze względu na bliskość geograficzną Czech. Niedługo potem kult pojawił się na Zamojszczyźnie Prawdopodobnie był to drugi region, gdzie w ogóle ta postać zawitała wśród wiernych. Dlaczego właśnie tam, skąd do Czech wcale nie było najbliżej…?