Jak pielgrzymować nie tracąc Boga sprzed oczu?

Jeszcze nigdy ludzie nie przemieszczali się tak często, jak w naszych czasach.  Wpłynęło to także na możliwości pielgrzymowania nawet w najdalsze krańce świata. W ostatnich dekadach sanktuaria na całym świecie stały się bardziej dostępne niż kiedykolwiek. Ale czy jest to jednoznaczne z naszym przybliżaniem się do Boga?

Odwiedzanie miejsc objawień, cudownych wizerunków, przed którymi wymadlano cuda, to piękny czyn. Zapewnia nie tylko czas na modlitwę, ale i jest szansą na poznanie nowych ludzi, na obcowanie ze sztuką sakralną, przeżycie przygody idąc „z Bogiem za rękę”. Polacy uwielbiają tradycję wyczerpujących marszy do sanktuariów. Nie zniechęcają nas spartańskie warunki, spanie pod gołym niebem, niesprzyjające warunki pogodowe. I pod tym względem jesteśmy jako naród prawdziwym fenomenem! Polacy wędrują po wszystkich katolickich szlakach świata. A wszystko tylko po to, by oddać cześć Bogu, a także niejednokrotnie prosić Najświętszą Maryję Pannę o wstawiennictwo za nami.

Czym jest, a czym nie powinna być pielgrzymka?

Aby poprawnie zrozumieć istotę pielgrzymowania, warto pochylić się nad tym, co mówi nam Katechizm Kościoła Katolickiego. Szczególnie cenne dla tych rozważań są trzy fragmenty. Przede wszystkim wiele tłumaczą słowa: „Pielgrzymki przypominają naszą wędrówkę na ziemi ku niebu. Tradycyjnie już są one czasem intensywnej odnowy modlitwy. Dla pielgrzymów poszukujących właściwych im żywych źródeł sanktuaria są wyjątkowymi miejscami przeżywania „jako Kościół” form modlitwy chrześcijańskiej” (KKK 2691).

Kościół nie wartościuje sanktuariów pod kątem bliskości z Bogiem. Nie ma takiego, w którym modlitwa jest Bogu mniej miła, i takiego, które jest ważniejsze. Każde z miejsc zaakceptowanych przez Kościół jako sanktuarium przybliża odwiedzających do Boga. I wcale nie chodzi tu o chodzenie „na skróty do Nieba”. Odwiedzanie sanktuariów jest formą zgłębiania wiary poprzez odwiedzanie miejsc, które zostały w szczególny sposób uświęcone. 

Pielgrzymki nie należy mylić z wyczynowym marszem, zwykłą wycieczką, spotkaniem typowo towarzyskim. Idea pielgrzymki zakłada, że taka podróż jest skupiona na Bogu, na przybliżaniu się do Niego, na rozwoju duchowym. Coraz częściej na najsłynniejszych szlakach pielgrzymkowych można spotkać osoby różnych wyznań i światopoglądów. Idą wraz z chrześcijanami wiedzeni ciekawością, chęcią doświadczenia takiej pielgrzymki. Kierują się różnymi pobudkami i nie ma w tym nic złego, a można by śmiało dodać, że na pewno jest na to Boży plan. Dla katolika jednak cel malujący się na horyzoncie powinien być niezmienny.

Królowa Różańca Świętego nr 61
Zamów to wydanie "Królowej Różańca Świętego"!

…i wspieraj katolickie czasopisma! Mnóstwo ciekawych tekstów o duchowości pompejańskiej oraz świadectwa!

Zobacz Zamów PDF

Jaki jest sens chodzenia na pielgrzymki?

O pielgrzymowaniu mowa też w innym fragmencie Katechizmu: „Poza liturgią sakramentów i sakramentaliów katecheza powinna brać pod uwagę formy pobożności wiernych i religijności ludowej. Zmysł religijny ludu chrześcijańskiego zawsze znajdował wyraz w różnorodnych formach pobożności, które otaczały życie sakramentalne Kościoła. Są to: cześć oddawana relikwiom, nawiedzanie sanktuariów, pielgrzymki, procesje, droga krzyżowa, tańce religijne, różaniec, medaliki (Sobór Nicejski II: DS 60I; 603; Sobór Trydencki: DS 1822) itp. (KKK 1674). Te formy pobożności są kontynuacją życia liturgicznego Kościoła, ale go nie zastępują: „Należy (je) tak uporządkować, aby zgadzały się z liturgią, z niej poniekąd wypływały i do niej wiernych prowadziły, ponieważ ona ze swej natury znacznie je przewyższa” (Sobór Watykański II, konst. Sacrosanctum Concilium, 13) (KKK 16750)”. Sensem pielgrzymowania jest wyłącznie zbliżenie z Bogiem, ubogacenie działań religijnych. Nie jest to fundament, bo tym jest msza święta i sakramenty. Sens chodzenia na pielgrzymki to zaufanie Bogu, że poprowadzi najlepszą drogą i doprowadzi nie tylko do celu na mapie, ale też do przemiany duchowej. Nie ma znaczenia, czy pójdziemy na pielgrzymkę na 300 metrów, czy 300 kilometrów. Liczy się to, z jakim sercem wybierzemy się w drogę i co uznamy za priorytet. Sens pielgrzymowania zamyka się w modlitwie słowem i życiem. Bez tego taka wyprawa może niepostrzeżenie stać się zwykłą wycieczką.

Prenumerata "Królowa Różańca Świętego"

„Królowa Różańca Świętego” to czasopismo poświęcone Matce Bożej Różańcowej oraz nowennie pompejańskiej.

Zobacz

Moda na szlaki i sanktuaria

Jednym z najsłynniejszych szlaków pielgrzymkowych w Europie jest Camino de Santiago, czyli Droga św. Jakuba. Choć średniowieczny szlak biegnie z dala od Polski, współcześnie są oznaczone ścieżki prowadzące do Santiago de Compostela z każdej części Europy. Słynny polarnik Marek Kamiński przeszedł trasę od grobu Immanuela Kanta w Kaliningradzie, przez Gdańsk aż do miejscowości Fisterra, gdzie szlak się kończy. Wielu Polaków przemierza ten szlak i spotyka z mniejszym lub większym zdziwieniem przedstawicieli różnych narodów i religii.

Książka: Godzina Łaski dla świata

Godzina Łaski dla świata

Książka, która przybliża przesłanie Maryi Róży Duchownej. Zawiera orędzia, historię objawień oraz nabożeństwo na Godzinę Łaski.

Zobacz

Ograniczony dostępTo tylko fragment artykułu…

Całość przeczytasz w "Królowej Różańca Świętego"

To wydanie jest wciąż dostępne w sprzedaży, dlatego ma ograniczony dostęp. Możesz nabyć to czasopismo w bardzo niskiej cenie – już od 2 zł! Zamawiając wspierasz różańcowe inicjatywy. Zapraszamy!

Natalia Klimczak

0 0 głosów
Oceń ten tekst
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x