To już dwie ostatnie godziny modlitwy Maryjnej, głośno i radośnie wyśpiewywanej w polskich kościołach podczas uroczystych spotkań wiernych. Nieszpory, odmawiane o zachodzie słońca, dają możliwość złożenia dziękczynienia Bogu za przeżyty dzień, a kompleta przygotowuje do spokojnego snu i oddania się w tym czasie w Bożą opiekę. Nie inaczej jest w przypadku modlitwy Godzinkami.
Symbolika światła jest niezwykle ważna w chrześcijaństwie. Bóg oświeca rozum ludzki, by ten był w stanie dojść do Jego poznania. Dzięki Bożemu światłu człowiek podąża drogą do zbawienia. Światłem na tej drodze są Boże przykazania, będące konkretnymi wymaganiami miłości Boga i bliźniego. Również w chrześcijańskiej liturgii pojawia się wiele z symboliki światła. Przykładem mogą być obrzędy ognia sprawowane w trakcie obchodów święta paschalnego, a więc Wielkiej Nocy, obchodzonej na pamiątkę wyprowadzenia Izraelitów z Egiptu, kiedy to Bóg objawiający się w świetlistym obłoku prowadził swój lud pustynnymi szlakami w kierunku ziemi obiecanej. Światło zmartwychwstania Jezusa Chrystusa pokonało ciemność, która stanowi metaforę śmierci i zła. Aureole znajdujące się na głowami świętych, których wizerunki możemy podziwiać na malowidłach ściennych lub obrazach, to przecież nic innego jak dysk słoneczny, znak przynależności do Jezusa, prawdziwego Słońca.
Autor Godzinek używa świetlistej symboliki również w odniesieniu do Maryi, czyniąc to w odpowiedniej porze dnia, kiedy za oknami domów i kościołów rozpościera się półmrok zwiastujący nadejście nocy. Każde z odniesień do tej metafory światła ma swoje źródło w tekstach biblijnych lub w myśli teologicznej. Ważne jest, by o tym pamiętać. Maryja nie zostaje opisana jako jakieś świetliste ciało niebieskie lub postać emanująca światłem. Nadal pozostaje Matką Bożą, a światło podkreśla jej macierzyńską naturę, a nie zastępuje jej postać, czyniąc z niej mityczną kreaturę.
Pierwsze z odniesień do źródeł biblijnych dotyczy cudu słońca, nadzwyczajnego zjawiska, dzięki któremu Izraelici, będący wówczas pod rozkazami Jozuego, następcy Mojżesza, pokonali wrogie sobie kananejskie plemiona. Sytuacja opisana została w dziesiątym rozdziale Księgi Jozuego. Badacze szukali wyjaśnień tego astronomicznego fenomenu, przez co powstawały różne interesujące teorie. Według jednej z nich Jozue, pozostając pod natchnieniem Bożym, w taki sposób zaplanował przebieg bitwy, że ustawił izraelską armię plecami do unoszącego się na horyzoncie dysku słonecznego. Światło słoneczne oślepiło atakujących, co dało Izraelitom zwycięstwo. Inna z koncepcji podkreślała zbieżność militarnego starcia ze zjawiskiem nadnaturalnego blasku słonecznego, który dał pomyślne zakończenie walk narodowi wybranemu. Najważniejsze pozostaje jednak to, że Izraelici wygrali jedną z ważniejszych bitew dzięki łasce Boga. Podobnie też twierdzi autor Godzinek, kiedy określa Maryję jako „światło z Gabaon”. Wskazuje on przez to na nią jako na kobietę, dzięki której człowiek grzeszny może zwyciężyć ze złem lub zbliżyć się do Boga. Maryja, niczym słońce, oświetla życie człowieka grzesznego i daje mu zwycięstwo w walce z grzechem. Trzeba pamiętać, że autor Godzinek nie stawia Maryi w miejscu Boga. Wykorzystuje jedynie symbolikę światła, by podkreślić, że także od niej człowiek uzyskać może pomoc w rozproszeniu ciemności swojego życia.
Podkreśla tę myśl poeta w dalszych słowach modlitwy Maryjnej, ukazując Maryję jako kobietę i matkę, która niejako świeci boskim światłem swego Syna. Narodzenie Jezusa z Maryi, Jego wcielenie, a więc przyjęcie grzesznej natury ludzkiej, jest dla nas ważne, dzięki temu możliwa była bowiem odnowa życia ludzkiego i zwycięstwo nad śmiercią jako jednym ze skutków grzechu pierworodnego. Już narodziny Maryi owiane są aurą cudowności, gdyż poczęła się ona w sposób niepokalany, a więc bez wspomnianych wyżej skutków grzechu pierworodnego. Życie Maryi pod względem jej zażyłej przyjaźni z Bogiem było wydarzeniem cudownym.
Piękno Maryi porównane zostaje do wspaniałości księżyca, który, co prawda, jedynie odbija światło słoneczne, jednak autor modlitwy odnosi się tu do konkretnej fazy księżyca – do jego pełni. Maryja w pełni odbija światło, jakie przekazuje jej Jezus, podobnie jak księżyc w pełni w doskonały sposób odbija światło, które rzuca na niego słońce. Pełnia, która charakteryzuje Maryję, oznacza, że nie ma ona żadnego braku. Wydaje się to logiczne, choć wymaga podkreślenia.
Również w komplecie pojawia się powiązanie ciał niebieskich z osobą Maryi. Tym razem chodzi o gwiazdy, która stanowią ozdobę dla Maryi, prawdopodobnie jej korony. Sugeruje to zapis w kolejnych liniach modlitwy, gdzie pisarz wskazuje na wysokie miejsce zajmowane przez Maryję. Stoi ona tuż obok tronu Bożego, przez co wyraża się też jej bliska więź z Ojcem. Innym głęboko teologicznym wyrażeniem jest wskazanie na Maryję jako na „Rodzicielkę łaski”. Słowo „łaska” rozumiane może być tu w dwójnasób. Po pierwsze, Maryja, rodząc dla nas łaskę, daje możliwość kontaktu z Bogiem, poprzez dary, jakie może u Jego tronu wybłagać. Drugim wytłumaczeniem tego wyrażenia jest fakt, że Maryja, poprzez wydanie na świat Jezusa, z woli Bożej obdarowała świat największą łaską, a więc życiem jej Syna, który poprzez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie przyniósł człowiekowi zbawienie.
To zbawienie oddane zostaje przez wyrażenie „górny Syjon”. W historii starożytnego Izraela było to miejsce szczególne. To tu miało stać pierwsze sanktuarium, w którym została złożona Arka Przymierza, namacalny znak Boskiej obecności pośród Jego ludu. Syjon stanowi miejsce zamieszkania Boga. To nie tylko punkt odniesienia na mapie, lecz także prawdziwy symbol Bożej obecności. Jerozolima, miasto, na którego terenie położone jest wzgórze Syjonu, jest miastem Boga. Jest to miejsce dla chrześcijan istotne, to tu rozegrały się bowiem sceny decydujące o zbawieniu świata. W teologii biblijnej istnieje także model Jerozolimy niebiańskiej, do której wszyscy zmierzamy, a o której wspomina autor Apokalipsy, kończąc tym samym tekst Biblii. Nastanie nowej Jerozolimy, niebiańskiej Jerozolimy, oznacza zbawienie, a w tym procesie istotną rolę odgrywa Maryja, która prowadzi oddanych jej ludzi do Boga.
Wiele jeszcze na temat Godzinek można napisać. Nie wszystkie symbole i rzeczywistości zostały przedstawione, a te, których treść zdołałem przekazać, wymagają jeszcze uzupełnień. Ten subiektywny wybór pozostawia jeszcze wiele możliwości interpretacyjnych. Świadczy to przede wszystkim o bogactwie modlitwy Maryjnej i poniekąd także o niełatwym zadaniu, do którego się zobligowałem. Życzę wszystkim Czytelniczkom i Czytelniczkom nieustannego zgłębiania teologicznych walorów tekstu modlitwy oraz głębokiego i świadomego przeżywania tego hymnu na część Maryi.