Ziemia Święta: Betlejem

Rozbrzmiewa niejednokrotnie pytanie o zasadność wyboru dokonanego przez Boga. Dlaczego na miejsce urodzin swego Syna wybrał właśnie Betlejem, które w tamtym okresie było jedynie zapadłą wioską z kilkoma gospodami?  Bardziej służyło jako przystań dla kupców i doskonały punkt grabieży dla złodziei, niż mogłoby się nadawać na miejsce, które miało przyjąć Zbawiciela. Miasto prężnie się rozrasta. Podróż arabskim autokarem z Jerozolimy do Betlejem, które leży w Autonomii Palestyńskiej, nie zajmuje dużo czasu. Wydłuża się ona z powodu krętych uliczek miasteczka, a w drodze powrotnej przyczyną jest długotrwała kontrola na tzw. check-point, czyli przejściu granicznym między Autonomią a Izraelem. Do Betlejem nie kursują izraelskie autobusy, choć w samym mieście dynamicznie rozwija się izraelskie osadnictwo. Proces zasiedlania ziem palestyńskich przez Żydów budzi wiele kontrowersji nie tylko wśród Palestyńczyków, lecz także w opinii społeczności międzynarodowej. Nie przeszkadza to jednak wielu miastom ze świata podejmować stosunki dyplomatyczne z przedstawicielami władz Betlejem. Instytucja miast partnerskich łączy miasto narodzin Chrystusa z polską Częstochową, rosyjskim Petersburgiem, włoskim Asyżem czy też z Glasgow, Lisboną i Mediolanem.
Ulice Betlejem
Ulice Betlejem Fot. © A. Jędrzejczak

Betlejem dawniej

Betlejem wspomniane zostaje kilkukrotnie na kartach Starego i Nowego Testamentu. Już w Księdze Rodzaju natrafiamy na wiadomości o tej mieścinie. Miała tu zostać pochowana Rachela, jedna z żon patriarchy Jakuba. Pierwsza wzmianka o Betlejem i od razu tragiczna, ale również bardzo symboliczna. Rachela umiera zaraz po porodzie, kiedy na świat przyszedł najmłodszy z synów Jakuba, Beniamin. Wiele lat później, również w dramatycznych okolicznościach, przyjdzie zmierzyć się z przeznaczeniem Maryi. Betlejem wzmiankowane jest w wykazie miast przynależących do Judy (Joz 15, 59 b) i stanowiło miasto graniczne dla terytorium Zabulona (Joz 19, 14). Pojawia się ono także w kontekście walk Dawida o Jerozolimę (Pierwsza i Druga Księga Samuela). To tutaj, do swojego rodzinnego miasta miał uchodzić Dawid, kiedy czuł zagrożenie ze strony króla Saula (1 Sm 20). Akcja Księgi Rut rozgrywa się w głównej mierze na terenie Betlejem. Później wzmiankowane jest przez proroka Micheasza w jego oświadczeniu o rychłym nadejściu Mesjasza: „A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion ludzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności” (Mi 5, 1). Co ciekawe, Jezus nigdy nie wraca do miasta, w którym się urodził. Nawet go nie wspomina. Czynią to za to słuchający Jego głosu Żydzi, którzy zastanawiają się nad sensem proroctwa Micheasza (J 7, 42). Autorzy biblijni wzmiankują Betlejem 26 razy, przy czym w Nowym Testamencie pojawia się ono jedynie trzykrotnie. Później, na przełomie IV i V w., Betlejem staje się areną działań św. Hieronima, który w grocie skalnej mieszkał i tłumaczył z hebrajskiego na łacinę teksty biblijne. Wiódł wtedy iście monastyczny tryb życia. Spędzał czas na nauce i tłumaczeniu tekstów biblijnych w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca, w którym narodził się Jezus. Hieronim przyznawał, że ciąży nad nim wielka odpowiedzialność za przekład Biblii z języka hebrajskiego na łacinę. Wierzył też, że miejsce, w którym realizował swoje dzieło, wpływało niebotycznie na podjęte przez niego starania. Nazwa Betlejem składa się z dwóch hebrajskich słów: „Beth”, czyli dom, oraz „lehem”, czyli chleb. Nie oznacza to, że położona osiem kilometrów od Jerozolimy mieścina była spichlerzem dla Jerozolimy. Nazwa ta ma jednak głęboką symbolikę: oto Ten, który złoży się na ołtarzu jako chleb, rodzi się w Domu Chleba. Betlejem, podobnie jak Jerozolima, przechodziło wiele zmian, często gwałtownych, ale miało również swoje lata świetności, które przypadły na okres panowania dynastii hasmonejskiej w latach 140–37 przed Chrystusem. Często targane było przez konflikty zbrojne lub jego ludność trapiona była przez plagi. Już po zmartwychwstaniu Jezusa stało się areną walk pomiędzy żydowskimi rebeliantami, którzy dążyli do zrzucenia rzymskiego jarzma, a armią cesarską. Dwa powstania żydowskie (lata 66–73 i 132–135 po Chrystusie) doprowadziły do wygnania Żydów nie tylko z Jerozolimy, lecz także z Betlejem.

Betlejem dziś

Dzisiaj Betlejem jest zatłoczone, kolorowe, ale także pełne napięcia. Tłumy ludzi codziennie przemieszczają się po głównych arteriach miasta. Liczni pielgrzymi przybywają, by nawiedzić miejsce narodzin Jezusa Chrystusa i pomodlić się w nim. Kolejki są ogromne. Czasem trzeba poświęcić nawet dwie godziny, by móc schodami zejść do podziemnych grot, gdzie urodził się Jezus. Także i tu chrześcijanie przeżywają trudne momenty, bowiem drastycznie spada ich liczba. Opiekę nad Bazyliką Narodzenia Pańskiego faktycznie sprawują Palestyńczycy, a zwłaszcza nachalni przewodnicy, którzy za pokaźną sumę pieniędzy przepuszczają ludzi przed kolejkę zgromadzonych wcześniej wiernych. Jest to proceder notoryczny i niezwykle deprymujący. Obecnie oczekując na swoją kolej w nawiedzeniu świętego miejsca, można podziwiać odkrywane i restaurowane mozaiki ścienne i wysokie kolumny. W ubiegłym roku renowacji został poddany ikonostas, ozdobna ściana oddzielająca święte miejsce prezbiterium od nawy, w której przebywają wierni. W Betlejem nie tylko Bazylika Narodzenia Pańskiego jest godna polecenia. Znajduje się tu jeszcze kilka innych budynków sakralnych, które warto odwiedzić. Zaraz obok bazyliki wznosi się kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Na szczególną uwagę zasługuje także Grota Mleczna, nazywana również Grotą Maryi. W tym miejscu, jak donosi podanie, Święta Rodzina miała przygotowywać się do ucieczki do Egiptu, kiedy to z karmiącej piersi Matki Bożej upadło kilka kropel mleka, zabarwiając na biało skały. Przez wieki miejsce to uważane było za cudowne i za sprawą Matki Bożej z Groty Mlecznej wiele dzieci szczęśliwie się urodziło lub miało zostać uzdrowione. Co ciekawe, miejsce to odwiedzane jest również przez kobiety muzułmańskie, które w swoich modlitwach błagają o dar płodności lub o uzdrowienie swoich dzieci. W Betlejem warto nawiedzić jeszcze Bajt Sahur, coś na wzór osiedla, które zamieszkane jest przez chrześcijan w blisko 80 proc. (to bardzo dużo jak na warunki Izraela i Palestyny!) i słynie jako miejsce, z którego w noc narodzenia Pańskiego zostali wezwani pasterze, by oddać cześć Jezusowi. I choć samo miasto nie jest wspominane w tekście biblijnym, a Arabowie piszą o nim po raz pierwszy dopiero w XVI w., to życie monastyczne, skupiające wielu ludzi na modlitwie i pracy fizycznej, kwitło tu już za czasów św. Hieronima (IV wiek).
4.3 4 głosów
Oceń ten tekst
Photo of author

Andrzej

Jędrzejczak

Doktor teologii, pisze na tematy biblijne i o Ziemi Świętej, pasjonuje się archeologią.

Mogą zainteresować Cię też:

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x