Trzeci już odcinek z przypowieściami, które są jedną z ważniejszych składowych nauczania Jezusa, poświęcamy analizie tekstu trzynastego rozdziału Ewangelii według św. Mateusza. W tym rozdziale pojawia się aż siedem przypowieści: o siewcy, o kąkolu i pszenicy, o zaczynie, o odnalezionym skarbie i drogocennej perle, o sieci zagarniającej ryby. Czy wszystkie dotyczą jednej i tej samej sprawy? Sprawdźmy!
Duchowość i wiara
Oblubienice Ukrzyżowanego
Dwie mniszki benedyktyńskie – dzieli je kilka wieków, ale mają ze sobą wiele wspólnego. Liczne przeciwności nie zgasiły w nich zapału do realizacji Bożych natchnień. Duchową moc czerpały z miłości do Jezusa ukrzyżowanego i rozważania jego męki.
Dzieci innego świata
„Wówczas podeszło do Niego kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę». Jezus im odpowiedział: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania”
Łk 20, 27-36
Przypowieści w drodze na Golgotę
W drugiej już odsłonie nowego cyklu biblijnego, w którym zachwycamy się złożonością przypowieści Jezusa, ich symboliką i przesłaniem, zapraszam do poznania treści, jakie głosił Chrystus w drodze na Golgotę. W jednym z ostatnich rozdziałów ewangelii św. Marek przekazuje eschatologiczną i apokaliptyczną wizję, jaką przed kilkoma uczniami roztacza Jezus. Wskazuje on na nadejście Sądu Ostatecznego, dnia, w którym ponownie przyjedzie na ziemię, a uczyni to w pełni chwały. Jak wobec takiego obrazu ma się stosowanie języka przypowieści i co one oznaczają?
Theotokos, czyli Matka Boża
Jest wiele słów, wyrażeń i tytułów maryjnych, których używamy z przyzwyczajenia – tak, że niemal nam spowszedniały i niekiedy nie do końca uświadamiamy sobie, co właściwie znaczą. Kilka kolejnych artykułów chciałbym poświęcić właśnie takim „oczywistym” sformułowaniom i przyjrzeć się im z bliska. Na pierwszy ogień weźmy treść pierwszego maryjnego dogmatu.
Złowrogi Bóg?
Poprzednio pisałam o rozłamie, który może powodować w rodzinie przyjęcie Słowa Bożego przez niektórych jej członków, a odrzucenie przez innych. Scena, nad którą dzisiaj się pochylę, ukazuje sytuację, gdy takiego rozłamu doświadczył Pan Jezus. Wers wcześniej ewangelista odnotował, że przyszli do Niego Jego krewni, chcąc powstrzymać Go od publicznej działalności i oskarżając przy tym o szaleństwo. Rozłam postępuje jednak dalej – religijne autorytety ludu występują ze złowrogim oskarżeniem o opętanie.
Obchody Liturgiczne Wielkiego Tygodnia
Podczas czterdziestodniowego Wielkiego Postu Kościół przygotowuje się do obchodów najważniejszych świąt roku liturgicznego, czyli Wielkanocy. Kulminacją tego czasu jest Wielki Tydzień, a jeszcze bardziej święte triduum paschalne, a więc Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota. Przypominamy sobie zbawcze wydarzenia, podczas których Pan Jezus odkupił nas z niewoli grzechu i otworzył nam drogę do nieba. Co powinniśmy wiedzieć na ten temat?
„Chrystus współumarł z nami, aby nas ogrzać” (św. Ambroży)
Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż to się stanie. Łk 12, 49-50
Sakrament pojednania jako brama
Nasza zależność od Stwórcy jest nieskończenie większa niż niemowlęcia od matki. Jak niemowlę ustawicznie zwraca się i tuli do matki, tak stworzenie winno odnosić się do Stwórcy – przez uwielbienie i posłuszeństwo.
Sakrament miłosierdzia Bożego
Wielu katolików niechętnie przystępuje do sakramentu pokuty. Zwykle bywa tak, że im więcej się nagrzeszyło, tym trudniej zdecydować się na spowiedź, którą co niektórzy traktują jako karę za popełnione złe czyny. Tymczasem trzeba wiedzieć, że nie jest to kara, ale jeden z największych darów, jaki Bóg mógł dać człowiekowi. On właśnie chroni nas przed największą z możliwych kar – wiecznym oddaleniem i brakiem możliwości, aby osiągnąć zbawienie.
Pytania o… sakrament pokuty
Dziś kilka odpowiedzi na najczęstsze pytania związane z sakramentem pokuty.
Elżbieta Anna Bayley Seton. Pierwszy Kwiat Świętości USA
Te słowa wypowiedziała Elżbieta Anna Bayley Seton, pierwsza amerykańska święta po swojej konwersji z protestantyzmu na katolicyzm:
„Pokazał mi Jezus całe moje życie…”
W samym centrum Lublina, przy głównej ulicy, Krakowskim Przedmieściu, pod numerem 62, wznosi się Pałac Morskich, zbudowany pod koniec XVIII wieku. Swą nazwę zawdzięcza pierwszym właścicielom. Obiekt dość często przechodził z rąk do rąk, mieściła się tu nawet niewielka fabryczka narzędzi rolniczych, założona przez Szkota Aleksandra MacLeoda i Roberta Moritza. Niedługi czas później Pałac Morskich stał się własnością rodziny Wołowskich. Tu 12 października 1879 roku przyszła na świat bohaterka naszej historii, Kazimiera, córka Aleksandra Wołowskiego i Marii z Buszczyńskich.
Bł. Edmund Bojanowski. Wpatrzony w Maryję
Nie był kapłanem, a założył zgromadzenie zakonne. Nie był ojcem, ale miał wiele duchowych dzieci. W każdym podejmowanym działaniu wzorem dla niego była Maryja, którą naśladował zwłaszcza w postawie służby i w pełnieniu woli Bożej.
Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Niepokalanego Poczęcia NMP
„Apostolstwo miłosierdzia wypełniło również życie błogosławionego Edmunda Bojanowskiego. Ten wielkopolski ziemianin, obdarowany przez Boga licznymi talentami i szczególną głębią życia religijnego, mimo wątłego zdrowia, z wytrwałością, roztropnością i hojnością serca prowadził i inspirował szeroką działalność na rzecz ludu wiejskiego.
Zwycięstwa Maryi z Cudownego Medalika
Kiedy Maryja przybyła do swej krewnej Elżbiety w Ain Karim, wyśpiewała hymn uwielbienia Boga: „Błogosławioną zwać mnie będą wszystkie narody”. Tymi słowami przepowiedziała swoją chwałę i miłość do wszystkich dzieci Bożych. To proroctwo spełnia się codziennie. Któż policzy tysiące cudów, które Maryja wyprasza dla swoich dzieci? Ileż uzdrowień, nawróceń, łask i błogosławieństw spływa na wszystkich, którzy się do Niej uciekają!
Niech ciało się modli!
Skoro jesteśmy jednością, to dlaczego tak mało wiemy o tym, jak w modlitwie używać naszego ciała?
Kapłan jest w Chrystusie, a Chrystus w kapłanie
„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus” (1Tm 2,5) – poucza nas święty Paweł. I ten jedyny Kapłan zapewnił nas: „A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Chciał, aby wierni byli świadkami Jego działania, chciał, by we Mszy świętej bez przerwy uobecniała się na świecie ofiara Krzyża. Powołał więc ludzi do udziału w swoim kapłaństwie. Eucharystia i kapłan są nierozłączne.
Chleb żywy
Ewangelie piszą o cudzie rozmnożenia chleba, kiedy Pan Jezus pięcioma chlebami i dwiema rybkami nakarmił wielki tłum ludzi. Możemy przeczytać o tym na przykład w 6 rozdziale Ewangelii według św. Jana. Po tym wydarzeniu ludzie chcieli obwołać Chrystusa królem – jednak raczej nie po to, by Go słuchać i wypełniać Jego przykazania, ale z czystej wygody. Dobrze byłoby mieć króla, który za darmo daje jeść. Bez wysiłku i bez starania.
Eucharystia. Obecność Boga-Człowieka pośród nas
Współcześnie coraz więcej ludzi opuszcza Mszę świętą i pod różnymi pretekstami relatywizuje uczestnictwo w Eucharystii. Dlatego trzeba systematycznie wsłuchiwać się w Słowo Boże, które zawiera trzy rodzaje tekstów mówiących o Najświętszym Sakramencie: ustanowienie, teologia oraz praktyka. Na podstawie tych źródeł określa się to misterium przy pomocy różnych nazw, akcentując któryś z jego aspektów, np. Msza święta – przypomina zobowiązanie do wyjścia z Panem Jezusem na misję do świata.
Olśniewająca i niezmienna przez wieki
Gdy rozmawiam o Eucharystii z różnymi osobami, spotykam się z dwiema skrajnie odmiennymi opiniami. Część ludzi odnosi wrażenie, że nasza współczesna Msza święta jest kompletnie różna od tej, na jakiej zbierali się pierwsi chrześcijanie. Niektórzy mówią nawet: „kiedyś to był po prostu posiłek, zjadano chleb i już, a dziś to jakieś ceremonie, wyznania grzechów i wiary, czytania i inne niepotrzebne dodatki”.