Zapraszam do rozważania tajemnic różańca z błogosławioną Natalią Tułasiewicz, męczenniczką i patronką nauczycieli. Choć swoje powołanie realizowała w świecie, całkowicie poświęciła się pomocy innym, kończąc ziemskie życie w obozie w Ravensbrück. W 1999 roku dostąpiła chwały ołtarzy, zaś w 2022 przyznano jej wspomniany wcześniej patronat.
Tajemnice radosne:
Zwiastowanie
Błogosławiona Natalia miała swój pomysł na życie. Studiowała polonistykę, była w związku. Podobnie jednak jak Maryja zrewidowała swoje plany, odpowiadając na zaproszenie Boga do Jego wyłącznej służby.
Nawiedzenie św. Elżbiety
Błogosławiona Natalia mogła myśleć o sobie, ale na sercu leżała jej troska o rozwój duchowy przymusowych robotników – niosła im Jezusa podobnie jak Maryja. Służyła im wsparciem i pomocą podczas pokoju, ale i wówczas, gdy w obozie ludzie gotowi byli zabić za kromkę chleba.
Narodzenie Pana Jezusa
Boże Narodzenie to dla wielu najbardziej wzruszające święta. W ostatnim roku swojego życia Natalia spędziła je w obozie. Nie było tam rodziny, zapachu choinki ani zastawionego stołu. Był jednak Jezus, o którym przypominała współwięźniarkom.
Ofiarowanie w świątyni
Ofiarowanie wiązało się także z proroctwem Symeona. Natalia, oddając się Bogu, nie wiedziała, co ją czeka. Była jednak konsekwentna w swojej decyzji i umacniana Jego łaską: „Zdaję się całkowicie rękom Najwyższego: On mię pouczy i poprowadzi właściwą drogą”.
Odnalezienie w świątyni
Maryja i Józef z przerażeniem szukali Jezusa. Błogosławiona Natalia poświęciła życie na poszukiwaniu prawdy i swojego miejsca na świecie. Nie czyniła tego ze względu na siebie. Pragnęła być tam, gdzie najchętniej widziałby ją Bóg.
Tajemnice światła:
Chrzest w Jordanie
Obecni podczas chrztu doświadczyli teofanii całej Trójcy. Bóg wskazał, że Jezus jest Jego Synem. Błogosławiona Natalia, przystępując do sakramentów i należąc do Kościoła, była świadoma, że również jest Jego córką.
Cud w Kanie Galilejskiej
Natalia dostrzega problemy, nie czeka, aż ktoś poprosi ją o pomoc. W obozie dzieliła się z uczennicami listą lektur, które mogłyby przeczytać. Wszystko po to, by odwrócić ich uwagę od cierpienia, by brudna woda obozu mogła choć na chwilę stać się najlepszym winem ich ówczesnego życia.