O kaplicy pompejańskiej w więzieniu grudziądzkim pisaliśmy nr. 32 „Królowej Różańca”. Oto list od księdza kapelana z okazji wprowadzenia relikwii bł. Bartola Longo:
Grudziądz to nadwiślańskie miasto, znane kiedyś z Centrum Wyszkolenia Kawalerii i szkoły lotniczej. Z tego dziś zostały wspomnienia i coroczny zjazd ułanów. Dziś jest tu największe kobiece więzienie z dwoma oddziałami męskimi.
Pierwotnie to miejsce było klasztorem. Franciszkanie wybudowali klasztor i piękny barokowy kościół. Wszystko było za miastem, aby nikt nie przeszkadzał. Obecnie to samo centrum miasta. Niedługo jednak tu się modlono. Zaborcy, kierując się swoją polityką, usunęli zakonników a sam klasztor przekształcili na więzienie. Na kościele zawisła wielka kłódka. W takim stanie przetrwał dwie wojny, niestety nie przetrwał komunizmu. Zły człowiek porąbał siekierami barokowy ołtarz a na wysokości pięciu metrów wybudowano strop. Kościół stał się świetlicą, tancbudą, nie wiadomo czym. Dopiero w 2005 r. dawny kościół a współcześnie świetlica na nowo stała się miejscem modlitwy.
Grudziądzki Zakład Karny zaczął się rozbudowywać. Stary budynek konfekcji, gdzie w latach siedemdziesiątych osadzeni szyli odzież roboczą, przekształcono na część męską więzienia. Pojawiła się konieczność urządzenia kaplicy w tej właśnie części. Tak się stało w 2018 roku. A że w grudziądzkim więzieniu była dość dobrze znana nowenna pompejańska, nikt nie miał wątpliwości, aby ta kaplica była pod takim wezwaniem.
Dalszym etapem było pragnienie sprowadzenia relikwii twórcy pompejańskiego sanktuarium bł. Bartola Longa. Przeszkodziła w tym pandemia, ale co się odwlecze to przecież nie uciecze. W pierwszy dzień adwentu było okazją do modlitwy przy relikwiach. Mszę św. odprawił kapelan a kazanie wygłosił ks. Dariusz Kunicki, proboszcz parafii na terenie której znajduje się grudziądzkie więzienie.
Następnego dnia wprowadzono relikwie do kaplicy Matki Bożej z Pompejów. Obecna była delegacja osadzonych, był także dyrektor Zakładu Karnego, mjr Krystian Wasiński oraz jego zastępca mjr Miłosz Ossowski oraz kpt. Elżbieta Kamińska. Mszy św. przewodniczył ks. Piotr Śliwiński a słowo Boże wygłosił ks. Jacek Wieczorek.
Myślę, że bł. Bartolo jest idealnym patronem i orędownikiem. Z wojującego ateisty stał się gorliwym czcicielem Matki Bożej. I co ważne, był prekursorem opieki nad dziećmi skazanych, wbrew ówczesnym poglądom naukowym. Grudziądzkie więzienie ma w niebie orędownika. I jeszcze jedno: tak jak chciał Pan Bóg, w tym miejscu omodlone są różne sprawy, chociaż zupełnie inaczej i zupełnie przez kogoś innego.