W jaki sposób Kościół i Pismo Święte nauczają o odpoczynku? Dokładniej: odpoczynku niedzielnym. Przewodniczkami będą nam po raz kolejny Pani Piekarska i słowa litanii ku Jej czci.
Nieprzypadkowo na samym początku Księgi Rodzaju w scenie stworzenia świata mamy opis kolejnych sześciu dni pracy stwórczej Boga. Następnie „Bóg pobłogosławił siódmy dzień i uczynił go świętym. W tym bowiem dniu odpoczął” (Rdz 2, 2).
Dokładniej myśl tę rozwija zamieszczony w Księdze Wyjścia Dekalog: „Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana Boga twego. Nie możesz przeto w tym dniu wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twoich bram. W sześciu dniach bowiem Pan Bóg uczynił niebo i ziemię, morze oraz wszystko co w nich jest, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty” (Wj 20, 8–11). Tak w Starym Testamencie brzmi pełna wersja trzeciego przykazania Bożego, które my znamy jako „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”.
Można by uznać, że jest to najstarszy w świecie zapisany przepis kodeksu pracy uznający prawa pracownika i obowiązek pracodawcy do przyznawania raz na tydzień dnia wolnego. Do odpoczynku, ale też by umożliwić każdemu człowiekowi wypełnianie praktyk religijnych.
Co ciekawe, dla ludu izraelskiego tym świętym dniem wcale nie była niedziela, ale szabat, czyli sobota. W Starym Testamencie do przesady wyśrubowano zakaz jakiejkolwiek pracy. Nie wolno było rozpalać ognia, nie wolno było gotować posiłków (musiały być zrobione dzień wcześniej). Idąc gdziekolwiek, liczono kroki – była to tak zwana droga szabatowa. Nie wolno było nawet leczyć chorych, za co nie raz oberwało się także samemu Jezusowi.
Tymczasem my, chrześcijanie, nie świętujemy szabatu, czyli soboty, ale niedzielę. Dlaczego? Bo w niedzielę miało miejsce największe, najwspanialsze wydarzenie naszej wiary – zmartwychwstanie Chrystusa. Wszystkie cztery Ewangelie zgodnie potwierdzają, że w pierwszy dzień tygodnia po szabacie, wczesnym rankiem niewiasty poszły do grobu, gdzie nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdyby nie zmartwychwstanie, cała wiara i całe nauczanie Kościoła nie miałyby sensu. Jak pisze św. Paweł: „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także nasza wiara” (1Kor, 15, 14). I właśnie dlatego, że jest to tak ważne, Kościół świętuje to wydarzenie co tydzień. Można powiedzieć, że każda niedziela jest Wielkanocą – świętem Zmartwychwstania Pańskiego.
Pierwsze przykazanie kościelne precyzyjnie nam podpowiada, jak należycie powinniśmy ten dzień przeżywać – „W niedzielę i święta nakazane uczestniczyć we mszy świętej i powstrzymywać się od prac niekoniecznych”. Znaczy to, że każdy, kto bez ważnych przyczyn opuszcza niedzielną Eucharystię, popełnia grzech ciężki. Nie powinno się wykonywać w tym dniu żadnych prac, które bez problemu można przełożyć. Dotyczy to także robienia zakupów.
Niestety ostatnie dziesięciolecia pokazały, że dla wielu ludzi w naszym kraju, także dla pracodawców, odpoczynek niedzielny nie jest oczywisty. Działo się tak zarówno w latach PRL-u, jak i w historii najnowszej. Z tego powodu wielu chrześcijan było pozbawianych nie tylko możliwości udziału w niedzielnej Eucharystii, lecz także spędzenia czasu z własnymi rodzinami i poświęcenia uwagi swoim dzieciom.
Problem ten mocno był dostrzegany i poruszany w modlitwach i kazaniach m.in. podczas wielkich pielgrzymek ludu śląskiego do Piekar. Samo zawołanie „Niedziela Boża i nasza” kojarzone jest z biskupem katowickim z lat 1967–1985 Herbertem Bednorzem, a powtarzane było potem na wzgórzu piekarskim przez jego następców. Powinna ona być czasem chwalenia Boga, czasem spotkania w gronie rodzinnym, odpoczynku po całym tygodniu pracy.
Matko Boża, prosimy: pomagaj nam coraz lepiej dostrzegać i rozumieć wartość dnia Pańskiego. Wspieraj nasze dobre wysiłki, by nigdy bez ważnej przyczyny nie opuszczać niedzielnej Eucharystii, a świąteczny odpoczynek niech będzie na chwałę Boga i pożytek naszych rodzin.