W sanktuarium Królowej Różańca w Pompejach pod koniec XIX wieku zapoczątkowana została Święta Noc Modlitwy, która poprzedza wielką uroczystość różańcową 8 maja i w pierwszą niedzielę października. Przez całą noc odmawiane są modlitwy, śpiewane hymny i pieśni.
Święta noc modlitwy w Pompejach
O północy odprawiane są Msze Święte – w sanktuarium, a także w kaplicach bocznych przez kapłanów przybywających z pielgrzymami z różnych stron świata. Niezliczone tłumy wypełniają świątynię. Wszyscy mają tylko jedno pragnienie: pomodlić się przed obliczem Matki Bożej w wybranym przez Nią miejscu cudownych łask. W te dwie noce zdarzają się nie tylko nadzwyczajne uzdrowienia ciała, lecz przede wszystkim uzdrowienia duszy. Owocem wspólnych modlitw jest nawrócenie serc, największy cud ze wszystkich. O wydarzeniach tych można się dowiedzieć z książki pt. „Cuda i łaski” autorstwa samego Bartola Longa, którego papież Jan Paweł II wyniósł w 1980 roku do godności błogosławioneg
Na Kaplicówce w Skoczowie
Również tutaj, wzorem Pompejów i szczęśliwi, że Matka Boża Pompejańska upodobała sobie miejsce w maleńkim sanktuarium św. Jana Sarkandra na Kaplicówce w Skoczowie, już po raz trzeci, wspólnoty trwały na Świętej Nocy Modlitwy. Sercem byliśmy z modlącymi się w sanktuarium Królowej Różańca w Pompejach i odmawiającymi nowennę pompejańską w kraju i na świecie. W łączności z Pompejami każdorazowo odmawiana jest tu w południe suplika bł. Bartola Longa – modlitwa błagalna do Królowej Niebiańskich Róż: „Wieżo zbawienia przeciwko napaściom piekła! Najpewniejszy porcie dla rozbitków… Ty będziesz nam umocnieniem w godzinie konania. Tobie poślemy ostatni pocałunek życia, które będzie gasnąć”, a po niej odprawiana uroczysta Msza święta.
Mimo że niedługo minie rok, to jednak wciąż w naszych sercach żywe jest wspomnienie Nocy Modlitwy z października 2011 roku, Nocy, która zakwitła różami. Dziś podzielę się z Wami, kochani Czytelnicy, tymi wspomnieniami.
Noc modlitwy zakwitła różami
„Setki rozmodlonych serc wielbiły Boga. Skoczowska Kaplicówka zajaśniała płomiennymi wezwaniami. W Świętą Noc (1–2 października 2011 r.) przez 27 godzin modlitwa niczym woń kadzidła wznosiła się ku niebu, przez serce Maryi.”
To tutaj, od prawie 5 lat, regularnie gromadzą się członkowie Apostolstwa Dobrej Śmierci z wielu parafii różnych diecezji, którzy angażują się w dzieło krzewienia nowenny pompejańskiej i jej czciciele. Owej Nocy Modlitwy odprawiono cztery Msze Święte. Każdy uczestnik czuwania mógł korzystać z niewyczerpanych duchowych bogactw, trwać w zadumie przed obliczem Jezusa i odpowiadać na Bożą miłość. intencje i wyrzeczenia „Skoczowska Góra, po której stąpał namiestnik Chrystusa Jan Paweł II papież i odprawiał w asyście setek biskupów i kapłanów pierwszą Mszę Świętą dziękczynną za dar kanonizacji świętego Jana Sarkandra ze Skoczowa”, zgromadziła pielgrzymów z Piekar Śląskich, Gliwic, Radlina Biertułtów i innych miejscowości kraju. Naszym celem było przylgnięcie do Jezusa i Jego Dziewiczej Matki oraz medytacja nad tajemnicami ich życia, rozważanymi w różańcowej modlitwie. Spoglądający z boku obserwator mógł pytać z niedowierzaniem: „Co takiego gromadzi rzesze ludzi w tę głęboką noc, jakie przekonania, jakie obietnice czy korzyści, że rezygnują nawet z należnego odpoczynku?”
Historia Sanktuarium w Pompejach Bartolo Longo
Nowenna pompejańska, Sanktuarium w Pompejach, Obraz Matki Bożej Pompejańskiej… Nie mielibyśmy tego bez Bartola Longo! Pozycja obowiązkowa dla każdego czciciela różańca. Jeśli chcesz poznać, kim był Bartolo Longo i o czym pisał, powinieneś poznać jego wielkie, poruszające dzieło życia. "Historia sanktuarium w Pompejach" to opis błogosławieństw i przewodnictwa Matki Bożej Pompejańskiej - tego, jak opuszczone i biedne Pompeje zamieniły się w kwitnące wiarą i miłosierdziem miejsce, z którego łaski zaczęły promieniować na cały świat!
Idąc śladami patronów
Dla osób przybywających z wiarą na Kaplicówkę odpowiedź jest prosta: pójść za Chrystusem, naśladować Go, zawierzyć siebie i cały świat Jemu i Jego Matce. Tak bowiem od dawna uczą nas patronowie tego miejsca: św. Jan Sarkander, bł. Bartolo Longo oraz bł. Jan Paweł II. Owoce tego modlitewnego czuwania potwierdzane były wieloma świadectwami głębokich przemian ludzkich serc i łask uzyskanych za wstawiennictwem Różańcowej Pani z Pompejów.
Wymodlone powołania
„Trwaliście w radosnym nastroju, adorując przez wiele godzin. Niektórzy z was byli blisko Jezusa przez całą noc i dzień, by wspólnie przeżyć ostatnią tego wieczoru Eucharystię na Kaplicówce” – mówił podczas homilii ks. dyr. krajowy Apostolstwa Dobrej Śmierci Antoni Żebrowski MSF. Podzielił się też historią kapłana
Misjonarza Świętej Rodziny, który kończąc studia doktoranckie w Rzymie na Uniwersytecie Gregorianum, bardzo ubolewał, że w Polskiej Prowincji tego zgromadzenia nie ma powołań. Zdecydował się odmawiać nowennę pompejańską w tej właśnie intencji. W ostatnim, 54. dniu nowenny zgłosiły się dwie osoby do nowicjatu, a w sumie nowicjat rozpoczęło pięć osób. Na zakończenie homilii dodał: Nowenną pompejańską wyprosić można wiele – sam tego doświadczyłem.
Róże i różańcowe perły
Na koniec Eucharystii parafianie z Radlina Biertułtowy ofiarowali swojemu kapłanowi szesnaście pięknych czerwonych róż. Symbolizowały one szesnaście osób, które modlitwą różańcową w formie nowenny pompejańskiej wstawiają się za niego. Ten duchowy dar dla ks. Piotra wywołał u członków całej wspólnoty łzy radości i podziwu. W naszych oczach był to akt czynnej miłości, znak ofiary i serdecznego obdarowania. Zaapelowali oni do wszystkich uczestników: „Módlcie się za swoich kapłanów nowenną pompejańską, otaczajcie ich „różańcowymi perełkami”, aby złe moce ich nie dosięgły. My mamy już doświadczenie – mówili. Byliśmy głęboko poruszeni Bożymi znakami, kiedy w formie modlitwy nowenną obmodliliśmy wcześniej dwóch innych naszych kapłanów.”
Tak, módlmy się codziennie za kapłanów, bo dzisiejszy świat jest brutalny wobec zastępców Chrystusa na ziemi. Za kapłanów można się modlić na wiele sposobów, zachęcamy do odmawiania w ich intencji nowenny pompejańskiej. Modlitwą wyrażajmy im wdzięczność i miłość za bezmiar dobrodziejstw, z jakich korzystamy przez ich posługę. To kapłan prostym znakiem wody czyni nas dzieckiem Bożym, łaską chrztu świętego otwiera nam niebo, wskrzesza obumarłą duszę, kiedy popadniemy w grzech śmiertelny, i karmi nas najdroższym Ciałem i Krwią naszego Pana Jezusa Chrystusa. Zapewne modląc się za kapłana (kapłanów), doświadczymy jego (ich) obecności w tym najważniejszym momencie naszego życia, przejścia do wieczności. Modlitwą możemy uprosić kapłana umierającym, chorym, ludziom zniewolonym różnymi nałogami, potrzebującym wsparcia, tym, którzy potknęli się o kamień niewiary, i tym, którzy nie widzą już sensu życia. Pamiętajmy, dobro do nas wraca!
Otrzymać i dzielić się
Maryja Królowa Różańcowa to wielka Orędowniczka u Jezusa. Jej Syn wciąż żyje i wstawia się za nami u Ojca, a i Ona przedstawia Mu nasze wezwania. Bóg pełen miłosierdzia nie odmawia przecież niczego kochającym Go dzieciom. Wydarzenia Świętej Nocy Modlitwy wniosły w nasze serca nowy entuzjazm wiary oraz ufności. Boska Moc ogarnia każdego – abyśmy wsparci łaskami dzielili się Bożą miłością poprzez czyny miłosierdzia wobec braci i sióstr.
Zapewne wszyscy bez wyjątku w tę cudowną Noc otrzymali niezliczone łaski, pokój serca i wzbili się wysoko jak ptak w stronę nieba. Przyjdź i Ty po obfite dary duchowe. Na kolejną, czwartą już, Świętą Noc Modlitwy na Kaplicówce w Skoczowie w sanktuarium św. Jana Sarkandra zapraszam 6–7 października 2012 roku.
Szczegółowe informacje na stronie: www.pompejanska.pl.