Aż dwa wyjątkowe wizerunki Najświętszej Maryi Panny odbierają cześć w podkieleckich Piotrkowicach – niepozorna, malutka figurka Niepokalanej, z której odnalezieniem wiążą się początki sanktuarium, oraz okazała, gotycka statua Madonny Loretańskiej zwieńczona w 1958 r. złotymi, papieskimi koronami.
Dość enigmatyczne pozostają wzmianki o nadzwyczajnych wydarzeniach, które miały miejsce w tej niewielkiej wiosce w roku 1627. Na gruntach plebańskich wznosił się krzyż – Boża Męka – jakich wiele wśród polskich pól. W tej sielskiej scenerii miejscowi włościanie regularnie obserwowali przedziwne światło, a małżonka rektora szkoły parafialnej doznała objawień Najświętszej Maryi Panny. Wydarzenia te rozbudziły pobożność okolicznych wiernych, którzy tłumnie ściągali na miejsce uświęcone tajemniczymi wizjami. Lokalny proboszcz, a zarazem zarządca terenu, na którym gromadzili się pątnicy, ks. Andrzej z Gnojna, zdecydował o ukróceniu samowolnych pielgrzymek okolicznego ludu, polecając zaorać ziemię wokół wspomnianego krucyfiksu. Najęty do tego zadania rolnik ledwo rozpoczął pracę, gdy pług rozpadł się na kawałki, a spłoszone woły zbiegły do pobliskiego lasu. Mężczyzna dostrzegł przy tym między skibami rozoranej ziemi niewielką figurkę Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej.
Gotycka statua Madonny Loretańskiej Fot. © Wojciech Kapusta
Pod wpływem tego wydarzenia pleban diametralnie zmienił zdanie o całej sytuacji, postanowił zapoznać się z relacjami parafian i powiadomić władze kościelne. Na miejscu objawień zaczęło dochodzić do kolejnych cudów – miejscowa dziedziczka Zofia Rokszycka, będąc w połogu, poważnie zachorowała. Gdy za radą nikogo innego jak wątpiącego wcześniej proboszcza przybyła pod Bożą Mękę, doznała natychmiastowego uzdrowienia. Wraz ze swym małżonkiem Marcinem, kasztelanem połanieckim, zdecydowała o wzniesieniu kaplicy, w której umieszczono znalezioną w ziemi statuetkę Bogarodzicy, a także wyproszoną u ks. Andrzeja okazałą gotycką rzeźbę Matki Bożej z Dzieciątkiem.
Rokszyccy, pragnąc zapewnić stałą opiekę duszpasterską nad kształtującym się ośrodkiem kultu maryjnego, podjęli bezskuteczną próbę sprowadzenia do Piotrkowic karmelitów. Pomyślnie zakończyły się zaś rozmowy z władzami małopolskiej prowincji bernardynów i kaplicę powierzono znanym z gorliwości w krzewieniu czci Najświętszej Maryi Panny duchowym synom św. Franciszka. Fundację wstępnie zaaprobował bp Marcin Szyszkowski, ordynariusz krakowski, a zatwierdził administrujący diecezją krakowską po jego zgonie bp Piotr Gembicki.
W latach 1635–1652 bernardyni wznieśli nieduży, późnorenesansowy kościół pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. Scena nawiązująca do tytułu świątyni znalazła się w ołtarzu głównym wraz z figurami świętych Wojciecha i Stanisława. Przytęczowe nastawy św. Franciszka z Asyżu i św. Anny (obecnie Matki Bożej Częstochowskiej) połączone pokrytym ornamentyką łukiem tworzą rzadką kompozycję architektoniczną. Pozostałe ołtarze pochodzą z późniejszego czasu, w przeszłości zmieniały wezwania i obecnie mieszczą wizerunki: Chrystusa Ukrzyżowanego, św. Józefa i św. Stanisława Kostki. Wnętrze piotrkowickiej świątyni zdobi także interesująca ambona w kształcie łodzi, dekorowana symboliką papieską.
Osobliwością zespołu sanktuaryjnego jest wzniesiona na osi podłużnej kościoła od strony zachodniej kaplica loretańska, mieszcząca w sobie obiekt zwany domkiem Matki Bożej. Budowle tego typu nawiązują bezpośrednio do Santa Casa – Świętego Domku wzniesionego w podankońskim Loreto z oryginalnych kamieni przywiezionych w średniowieczu z Nazaretu przez krzyżowców. Idea budowania kaplic loretańskich, propagowana w Europie Zachodniej od XV w., na ziemiach polskich przeżywała swe apogeum w okresie potrydenckim. Repliki, odwzorowując symbolicznie układ wnętrza domostwa nazaretańskiego (kuchnię, pokoik i okno, przez które przybył archanioł Gabriel), pełniły dwie główne funkcje: rekompensowania wiernym niemożności odwiedzenia oryginału w Loreto oraz wizualizowania prostemu ludowi prawd ewangelicznych o wcieleniu Syna Bożego. W ołtarzu kaplicy umieszczono gotycką statuę Madonny, a w relikwiarzowej oprawie na ścianie miniaturową figurkę Niepokalanej. Wśród kilkunastu istniejących na terenie obecnej Polski domków loretańskich kaplicę piotrkowicką wyróżniają wyjątkowo dobry stan zachowania, brak większych przekształceń, a przede wszystkim ciągłość kultu oddawanego Loretańskiej Pani.
Czytajmy katolickie czasopisma!
„Królowa Różańca Świętego” już od 13 lat dostarcza wartościowe treści. To najtańsze czasopismo katolickie istnieje dzięki garstce zapaleńców! Dołącz do czcicieli Maryi, pragnących poszerzyć swoją więź z Matką Bożą.
Fot. © Szymon Wilk
Działalność zakonników obok zwyczajnych form duszpasterstwa (takich jak spowiednictwo, kaznodziejstwo, sprawowanie liturgii) obejmowała troskę o pielgrzymów i opiekę nad działającymi przy kościele bractwami: Matki Bożej Szkaplerznej, Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, św. Franciszka z Asyżu, św. Anny i św. Antoniego. Do najwybitniejszych bernardynów piotrkowickich należeli: były prowincjał o. Jacek Burkiewicz (†1678 r.), kaznodzieja generalny o. Piotr Wesołowski (†1714 r.) i definitor o. Krescenty Schaufus (†1804 r.). Bernardyni posługiwali w Piotrkowicach do 1824 r., kiedy to klasztor skasowany został przez zaborcze władze rosyjskie. Ich miejsce zajęli redemptoryści z Warszawy, którzy przebywali tu zaledwie 10 lat. Następnie świątynia przeszła w ręce duchowieństwa diecezji kieleckiej. Po latach życie zakonne ponownie rozkwitło w Piotrkowicach, gdy w 1970 r. miejscowy ordynariusz bp Jan Jaroszewicz przekazał kompleks karmelitom bosym.
Zanim jednak do tego doszło, miała miejsce najdonioślejsza w dziejach sanktuarium uroczystość – koronacja figury Matki Bożej Loretańskiej dokonana 7 września 1958 roku. Mogła odbyć się jako pierwsze takie wydarzenie w powojennej Polsce dzięki zmianom społeczno-politycznym, które zaszły po tzw. odwilży październikowej. Korony na skronie Dzieciątka Jezus i Matki Bożej Loretańskiej włożył bp Czesław Kaczmarek, ordynariusz kielecki. Mszy koronacyjnej przewodniczył abp Eugeniusz Baziak, administrator apostolski z Krakowa, a kazanie wygłosił bp Kazimierz Kowalski, ordynariusz chełmiński. Dawnych kustoszy sanktuarium reprezentował bernardyński prowincjał o. Eligiusz Smoliński. W liturgii udział wzięło w sumie 10 biskupów, 350 kapłanów i ponad 100 tys. wiernych.
Obecnie piotrkowickie sanktuarium jest jednym z głównych ośrodków kultu maryjnego w diecezji kieleckiej, przy którym funkcjonuje od 2003 r. Karmelitański Dom Modlitwy. Duchowi synowie pustelników z góry Karmel wzbogacili bernardyńsko-loretańską duchowość tego miejsca o apostolat nabożeństwa szkaplerznego. Tę mozaikowość praktykowanego w Piotrkowicach kultu maryjnego odzwierciedlają urządzane tu nadal odpusty: Zwiastowania Pańskiego, Matki Bożej Szkaplerznej, Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i Matki Bożej Loretańskiej.
Tu do Loretu w potrzebie
Każdy się garnie do Ciebie:
Sierota, nędzarz, kaleka,
Tu się do Ciebie ucieka.
Tak śpiewali pątnicy zmierzający przed oblicze Piotrkowickiej Madonny, wyrażając przy tym przekonanie o szczególnym wstawiennictwie Najświętszej Maryi Panny za najbardziej potrzebującymi wsparcia; w kolejnej zwrotce tego samego utworu wyrażali przekonanie o wyjątkowości sanktuarium, wołając:
O, szczęśliwe Piotrkowice,
Macie łask Bożych skarbnice,
w tej Matuchnie Loretańskiej,
Świętej Rodzicielce Pańskiej.
0
0
głosów
Oceń ten tekst