Kilometry mierzone różańcem
Razem z mamą od ponad 20 lat wiele czasu spędzamy w podróży. Jeździmy po Polsce, a także wyjeżdżamy za granicę na spotkania poświęcone Maryi i modlitwie różańcowej. Lubimy ten czas spędzany w drodze. Odległości zawsze mierzymy liczbą odmówionych różańców.
Kiedy rozpoczął się intensywny rozwój Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci, zaczęłam otrzymywać zaproszenia na spotkania z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi w parafiach i szkołach. Były też spotkania w domach pomocy społecznej, ośrodkach wychowawczych i więzieniach. Najbardziej obfity w wyjazdy był rok 2000. Z kolei rok później rozpoczęliśmy razem z Radiem Maryja organizowanie regionalnych spotkań PKRD w różnych zakątkach Polski.
Nikt się nie spodziewał, że przy moim stanie zdrowia będę mogła tak dużo podróżować. Każdy wyjazd to spore wyzwanie logistyczne. Na początku razem z moją mamą i ze mną jeździł mój tata. Po jego śmierci, czyli od roku 2001 najczęściej towarzyszyła nam ciocia, której marzeniem od dzieciństwa były podróże i odkrywanie nowych miejsc, szczególnie kościołów, w których nigdy nie była. Wyjazdy te mimo różnych trudności związanych ze zdrowiem, z barierami architektonicznymi, które trzeba pokonać, dają nam wiele radości. Docieramy nieraz do mało znanych zakątków Polski, mamy możliwość poznania wspaniałych ludzi i niezwykłych miejsc. Każde spotkanie jest inne, wyjątkowe, a przez to bardzo mnie ubogaca. Rozmawiam z różnymi osobami i słucham świadectw o mocy Bożego działania w ich często niełatwym życiu. Nieraz te rozmowy owocują trwałymi przyjaźniami, a spotkania pozostają na zawsze w pamięci.
Na przestrzeni tych lat kilka spotkań odbyło się także poza Polską: w Stanach Zjednoczonych, Szwecji, Austrii, Niemczech, Czechach, Holandii, na Ukrainie i w Kazachstanie. W czasie spotkań dzielę się swoim świadectwem, mówię o Maryi, mocy modlitwy różańcowej i o sensie cierpienia. Często się zdarza, że w czasie wyjazdu na spotkanie doświadczamy tego, że dla Boga nie ma nic niemożliwego, bo On zawsze dodaje sił i błogosławi. A dla nas najważniejsze jest to, by wszystko było zgodne z Bożym planem i na Jego chwałę. Dlatego przed każdym wyjazdem modlimy się, także większą część drogi przeznaczamy na modlitwę. I za każdym razem podczas wyjazdu Bóg czymś nas zaskakuje.
Regionalne spotkania PKRD, które średnio raz w miesiącu odbywają się w różnych częściach naszego kraju, dają możliwość wspólnej modlitwy, poznania się i wymiany doświadczeń pomiędzy członkami naszej wspólnoty. Uczestniczą w nich także dzieci, które nie należą do PKRD. Jest to więc okazja, by powiedzieć im o wezwaniu Matki Bożej i modlitwie różańcowej.
W tym roku 21 czerwca odbędzie się XXI Pielgrzymka PKRD na Jasną Górę. Podczas tego wydarzenia szczególnie towarzyszyć nam będą św. Jan Paweł II, którego setną rocznicę urodzin świętujemy, oraz Prymas Tysiąclecia, który 7 czerwca zostanie wyniesiony na ołtarze. Jesteśmy wdzięczni Bogu za tych dwóch wielkich Polaków, którzy są dla nas wzorem wiary i świętości. Wiele ich łączy – przede wszystkim miłość do Maryi i oddanie Jej swojego życia. Chcemy od nich się uczyć, jak zawierzać życie Maryi, a za Jej sprawą – Jezusowi. Centrum naszej pielgrzymki jest zawsze Eucharystia, której głębię na nowo odkrywamy w tym roku duszpasterskim jako wielką tajemnicę wiary. Dlatego przez Maryję, za przykładem patrona naszej wspólnoty św. Jana Pawła II i Prymasa Tysiąclecia, pragniemy coraz bardziej zbliżać się do Jezusa, by w Eucharystii umacniał nas swoim słowem i ciałem, abyśmy nie ustali w drodze, nie zagubili się, ale z różańcem w ręku dążyli do świętości. Bardzo serdecznie zachęcam Czytelników, aby przyjechali ze swoimi dziećmi lub wnukami w tym dniu na Jasną Górę. Spotkajmy się w domu naszej Matki i Królowej, przy Jej sercu!
A do końca roku mam już zaplanowanych wiele spotkań, na które z radością czekam. Bo to wszystko dla Jezusa i Maryi, by dla Nich pozyskiwać kolejne serca, które miłością odpowiedzą na miłość, jaką są obdarowane. Pozwólmy, by Maryja prowadziła nas przez różaniec do Nieba!
Mogą zainteresować Cię też: