Biblia o pijaństwie

Święty Paweł wśród przewin (1 Kor 6,10) zawarł również grzech pijaństwa, a cechą wspólną wszystkich wyszczególnionych wykroczeń było pozbawienie się możliwości zbawienia. Pisze bowiem Apostoł Narodów: „Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego”. Katalog ten stanowi doskonały przykład na rozpasanie społeczne, jakiego świadkiem był nawrócony Żyd. Hulanki i swawole na królewskich dworach nie miały końca, a obywatele brali niejednokrotnie przykład ze swoich panów i również w sposób nieposkromiony korzystali z uciech życia, czyniąc je bardziej przyjemnym, jednak tylko w ich mniemaniu. Autorzy biblijni i pisarze chrześcijańscy często komentowali ludzkie upodobanie do alkoholu, będące wyznacznikiem dobrego i wystawnego życia. Barwne opisy i metafory zawarte są zwłaszcza w pismach mądrościowych Starego Testamentu oraz w dziełach Ojców Kościoła. Spójrzmy zatem, co na temat pijaństwa pisali w starożytności chrześcijańskiej.

Wymogi wobec kapłanów

Zakazem spożywania alkoholu zostali obłożeni Aaron oraz jego synowie, którzy przyjęli kapłańską inwestyturę. Ponieważ mieli sprawować święte czynności, obarczeni zostali zakazem spożywania „wina i sycery” przed i po sprawowaniu czynności w Namiocie Spotkania, czyli świątynnym przybytku, ustawionym przez Izraela na pustyni w drodze do ziemi obiecanej. Synowie Aarona, Nadab i Abihu, nie respektowali jednak tego nakazu i zaraz po złożonej przez nich ofierze zostali ukarani śmiercią przez Boga. Żydowskie komentarze wskazują, że to ich stan wskazujący był bezpośrednią przyczyną kary ognia zesłanej przez Stwórcę, choć tekst biblijny nic konkretnego nie mówi (Kpł 10, 1-2). Kolejny zakaz spożywania alkoholu dotyczył wszystkich ludzi składających ślub nazireatu. Osoba taka przyrzekała następujące rzeczy: absolutną wstrzemięźliwość od alkoholu, a także od winogron; nie strzygła włosów i brody; nie zbliżała się do zmarłych (Lb 6, 3-7). Ślub taki podjąć mogła również matka, czego przykładem jest historia Samsona, który miał urodzić się jako Boży wybraniec, co zwiastował żonie Manoacha anioł pański (Sdz 13, 4).

Pijaństwo proroków i kapłanów

Problem nadmiernego stosowania alkoholu w diecie miał dotknąć proroków i kapłanów, na co żywo zareagował prorok Izajasz w trakcie prowadzonej działalności. Prosił ich o opamiętanie, gdyż widok „zataczających się” i „majaczących” proroków oraz kapłanów nie jest pożądanym. Osoby te posiadały specjalne namaszczenie i mieli spełniać niezwykle ważną funkcję w społeczności izraelskiej. Tymczasem gubili się i doprowadzali do tragicznego stanu, nadużywając „wina i sycery” (Iz 28, 7-13). To zagubienie ma straszne konsekwencje, bowiem pijani prorocy prowadzą swoimi przepowiedniami całą wspólnotę ludu Bożego na „manowce”, wydając błędne wyroki. Takie zachowanie nie tylko jest niepożądane, ale również godzi w autorytet Najwyższego, którego reprezentować mieli prorocy kroczący chwiejnym krokiem. Izajasz nie przebierał w słowach i komentował ich zachowanie dosadnie, o czym świadczy choćby wskazanie na stoły „pełne zwymiotowanych brudów”. Sytuacja popadających w zatracenie proroków i kapłanów musiała być już tragiczna, skoro przedstawiane są tego typu obrazy.

Królowa Różańca Świętego nr 27Zamów to wydanie "Królowej Różańca Świętego"!

…i wspieraj katolickie czasopisma!

Zobacz Zamów PDF

Uczta Baltazara

„Uczta Baltazara” Andrea Celesti
W Księdze Daniela znaleźć możemy opis hucznej uczty zorganizowanej na królewskim dworze przez władcę Baltazara (Dn 5, 1-24). Oprócz hulanek i swawoli dochodzi również do profanacji kultycznych przedmiotów przyniesionych na rozkaz króla. Podczas uczty biesiadnicy zaczęli wychwalać pogańskich bożków. W tym momencie pojawiła się ręka wypisująca na ścianie tajemniczy napis, którego nikomu nie udało się rozszyfrować. Dopiero przybycie Daniela odmieniło sytuację, gdyż napełniony „Bożym duchem” prorok potrafił wytłumaczyć, co się wydarzyło. Pomimo starań i motywacji w postaci zapewnień Baltazara o sowitych darach w nagrodę za objaśnienie enigmatycznego napisu babilońscy mędrcy i astrologowie nie potrafili wyjaśnić tego zjawiska. Dlatego na rozkaz władcy zjawił się w biesiadnej sali Daniel, który w opinii królowej posiadał wielką wiedzę oraz mądrość, przez co poprzedni król, Nabuchodonozor, ustanowił go zarządcą „wykładaczy snów, wróżbitów, Chaldejczyków i astrologów”. Odrzucił on proponowane dary i skierował uwagę wszystkich obecnych na ich karygodne zachowanie. Wskazał on również na marny los, jaki spotkał poprzedniego króla, a odmienił się dopiero, gdy ten uznał Boga za jedynego Władcę świata. Baltazar, mimo wiedzy o tych wydarzeniach, nie wziął przykładu z ojca i postępował w swojej zuchwałości tak jak on, szydząc ze Stwórcy. Daniel pokazał, że skutkiem bałwochwalstwa i profanacji będzie rychły upadek Baltazara, którego królestwo upadnie pod naporem wrogów, Medów i Persów. Tej samej nocy Baltazar został zabity.

Dobry i zły sługa

Również w Nowym Testamencie nadużywanie alkoholu jest mocno krytykowane przez samego Jezusa oraz Apostoła Narodów, świętego Pawła. W pierwszym z tekstów, które chcę przybliżyć, jest mowa Jezusa o nadejściu Sądu Ostatecznego, co zostaje wyrażone w krótkiej przypowieści o zarządcy domu oraz dwóch jego sługach, z których jeden wiernie czuwa i jest oddany panu, drugi zaś nie stroni od obżarstwa i pijaństwa (Łk 12, 41-48). Jezus podaje jako przykład zachowania dwie postawy będące do siebie w kontrze. Pierwsza postawa jest bardzo pożądana, bo oto sługa, którego zarządca majątku zastanie podczas ciężkiej pracy, zostanie sowicie nagrodzony. Zbawiciel wskazuje, że sługa ten zostanie „postawiony nad całym jego [pana] mieniem”. Wskazać należy ciągłą gotowość na przyjście pana oraz spełnianie przy tym wszystkich obowiązków z należytą troską, co dla nas obecnie oznacza wierność Bogu prowadzącą do wyczekiwania na powtórne nadejście Chrystusa w dzień Sądu Ostatecznego. Druga postawa jest naganna, co w konsekwencji prowadzi do ukarania sługi śmiercią. Ów sługa, pomimo świadomości rychłego powrotu pana, widząc, że jeszcze nie nadszedł, popada w grzech i prowadzi rozpustne życie, nie stroniąc od wszelkich trunków dających upojenie. Jezus tę krótką przypowieść kończy stwierdzeniem, że „komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą” (Łk 12, 48). Zatem dobry sługa stał się dla nas symbolem człowieka przygotowanego na nadejście Chrystusa w dniu ostatecznym. Człowiek ten jest świadomy nadchodzącego Pana i swoją postawą wyraża gotowość na Jego przyjęcie. Drugi zaś sługa to człowiek, który wie, że Pan niedługo nadejdzie, jednak sytuację przedłużającej się nieobecności Zbawiciela wykorzystuje w nieodpowiedni sposób, popadając w grzech, zwłaszcza pijaństwa.

Wymogi trzeźwości wg św. Pawła

Święty Paweł zestawia „dobre upojenie” z „upojeniem złym” (Ef 5, 15-20). Pierwsze odnosi do napełnienia się Duchem Bożym, co jest cechą charakterystyczną wszystkich oczekujących na zbawienie. Drugi zaś sposób upojenia, w pełni negatywny, odnosi do sytuacji człowieka, który dopuszcza grzech pijaństwa, a skutkiem tego jest rozwiązłość. Zalecenie apostoła jest takie, by napełniać się Duchem, a nie winem, oraz by wspólnie umacniać się na modlitwie w oczekiwaniu na rychłe przyjście Chrystusa. Podobnie stawia sprawę święty Paweł w liście do wspólnoty wierzących w Tesalonikach (1 Tes 5, 1-11). Postawą człowieka wiary jest odrzucenie wszelkiego grzechu. Pijaństwo użyte zostało tu w formie metafory, albowiem nie tylko zgubny nałóg alkoholizmu jest niepożądanym działaniem, ale każdy grzech stanowi o braku trzeźwości człowieka wierzącego. Nawołuje w swojej korespondencji do nieustannego wypatrywania nadejścia Zbawiciela i czyni to słowami: „Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi! Ci, którzy śpią, w nocy śpią, a którzy się upijają, w nocy są pijani” (1 Tes 5, 6-7). Tym, co pomoże nam wytrwać na czuwaniu, jest „pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia”. Pielęgnacja tych wielkich cnót uzdolni nas do bycia trzeźwym.

0 0 głosów
Oceń ten tekst
Photo of author

Andrzej

Jędrzejczak

Doktor teologii, pisze na tematy biblijne i o Ziemi Świętej, pasjonuje się archeologią.
Więcej tekstów tego autora

Mogą zainteresować Cię też:

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x