Agata Skorupska-Cymbaluk
Wzgardziły królestwem świata. O dziewicach konsekrowanych
Chyba każdy z nas spotkał kiedyś siostrę zakonną. Kiedy myślimy o kobiecym życiu oddanym Bogu, zwykle to one pojawiają nam się przed oczyma. Jednak świat osób konsekrowanych nie kończy się na zakonnicach. W ukryciu i cichości żyją członkinie instytutów świeckich. Mieszkają w swoich domach i środowiskach, prowadząc jednak działania wspólnotowe i podlegając instytutowym przełożonym. Obok tych wspólnot, zakonnych i instytutowych, Kościół konsekruje osoby żyjące w tzw. indywidualnych formach życia – pustelnice i dziewice. Te ostatnie realizują najstarszy, sięgający pierwszych wieków Kościoła sposób oddania życia Bogu.
Serce rodzące Kościół. O początkach duchowości Najświętszego Serca
Kult Najświętszego Serca Pana Jezusa najbardziej kojarzy nam się z objawieniami i obietnicami danymi św. Małgorzacie Marii Alacoque w XVI wieku. Jednak historia zachwytu Bożą miłością, obrazowaną przez Serce Jezusa, jest w Kościele dużo starsza i sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa. Ze skarbca tradycji Ojców Kościoła skupmy się na dwóch motywach: serca – źródła łaski oraz serca rodzącego Kościół.
Pieśń Chrystusa i Maryi
Taką śmierć przyjął Pan Jezus, aby pozostać posłusznym Ojcu, którego wolą było przyjęcie przez Syna ludzkiej natury i zbawienie świata.
Nieskalani i upragnieni
Czytając ten hymn, można dostać zawrotu głowy. Święty Paweł jakby na jednym oddechu próbuje wypowiedzieć zachwyt całą historią zbawienia, od czasów przed stworzeniem aż po ostateczne zrealizowanie w pełni czasów.
Troska o sprawy Pana
Trudno uporządkować, co najbardziej uderza w tej perykopie, jakby każdy element opowieści celowo uderzał w zastane przez Pana Jezusa żydowskie obyczaje. Wydarzenie nie tylko wywracało tradycje panujące w Judei w I wieku, ale do dziś słowa Chrystusa wytrącają z równowagi niejedną osobę zajmującą się posługą w swojej rodzinie albo wspólnocie.
Siostry naszego Boga
Z Iwoną i Agnieszką – pielęgniarką i opiekunką medyczną – rozmawiamy o tym, jak w pracy zawodowej odnajdują swoje powołanie do służby Bogu ukrytemu w człowieku.
Kobieta ze łzami
Przyznam, że podchodzę do tego fragmentu Ewangelii z drżeniem. To jedno z opowiadań, które od dawna mi towarzyszy i ma dla mnie szczególne znaczenie. Zapraszam więc do przyglądania się jej, kobiecie ze łzami – postaram się pokazać jej niezwykłą, proroczą wręcz, wrażliwość.
Spacer po Raju
Lubię spokojną i radosną atmosferę tego fragmentu. Grupa uczniów idzie z Jezusem przez pola i spontanicznie zaczyna zrywać świeże kłosy, chociaż jest szabat. Musieli czuć się niesamowicie swobodnie przy Mistrzu, skoro zapomnieli nawet o wpajanym od dziecka przykazaniu poszanowaniu dnia świątecznego:
Dzieci innego świata
„Wówczas podeszło do Niego kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną?
Złowrogi Bóg?
Ma Belzebuba! – jak przerażająco musiało zabrzmieć to w uszach uczniów! Belzebub to dość tajemnicza postać. Samo imię pochodzi od kananejskiego bóstwa z miasta Ekron. Niektórzy uważają, że bierze się ono od ironicznego zniekształcenia imienia Baala – Baalzebub znaczące tyle co „władca much”.