Dominikańskie sanktuarium w Gidlach należy do grupy ośrodków pielgrzymkowych zlokalizowanych w bliskiej odległości Jasnej Góry. Słynie z niewielkiej, dziewięciocentymetrowej figurki Matki Bożej i związanego z nią „winka”, poświęcanego każdego roku w pierwszą niedzielę maja. Bogarodzica, otaczana kultem w tym miejscu od ponad 500 lat, odbiera cześć jako Uzdrowienie chorych.
Opowieść etiologiczna sanktuarium gidelskiego głosi, że wiosną 1516 roku miejscowy rolnik Jan Czeczek wyorał dziewięciocentymetrową figurkę Najświętszej Maryi Panny z Dzieciątkiem. Zanim dostrzegł między skibami ziemi niewielką, kamienną rzeźbę, jego woły zatrzymały się i uklękły. Zaciekawiony niezwykłym zachowaniem zwierząt chłop zaczął szukać przyczyny. Zobaczywszy otoczony niezwykłą światłością wizerunek, zabrał znalezisko ze sobą i ukrył w skrzyni z ubraniami. Wkrótce wraz z domownikami utracił wzrok. Pomagająca rodzinie Czeczków sąsiadka, zainteresowana blaskiem i zapachem dobywającymi się z wnętrza skrzyni, ujawniła obecność figurki. Wyczyściła ją wodą, którą następnie ociemniali obmyli oczy, co przywróciło im wzrok.
Postanowiono przekazać figurkę do miejscowego, istniejącego do dziś, kościoła parafialnego pw. św. Marii Magdaleny. W nadzwyczajny jednak sposób wizerunek wracał trzykrotnie do miejsca znalezienia. Odczytano to jako znak i zdecydowano o umieszczeniu wizerunku w wydrążonej w drewnianym pniu kapliczce. Po pewnym czasie w jej miejscu stanęła drewniana kaplica, ufundowana przez Marcina Gidzielskiego, syna właścicieli wsi, w dowód wdzięczności za ocalenie od śmierci w wyniku niesłusznego oskarżenia o zabójstwo.
Obejrzyj film o Matce Bożej Gidelskiej!
Powstanie kościoła w Gidlach
Aby zapewnić opiekę duszpasterską przybywającym do Gidel pielgrzymom, Anna Dąbrowska, spadkobierczyni Gidzielskich, wzniosła murowany kościółek, sprowadzając w 1615 roku dominikanów z Krakowa. Dzięki ich staraniom papież Urban VIII nadał w 1637 roku przybywającym do Gidel pielgrzymom odpust zupełny. Rozwój ruchu pątniczego wymógł budowę nowej świątyni, którą konsekrowano w 1656 roku. W trakcie wznoszenia kościoła dominikanów nie omijały kłopoty – początkowo życzliwa im Zuzanna Oleska, kolejna właścicielka majątku gidelskiego, wycofała dotychczasowe wsparcie. Postanowiła sprowadzić w 1641 roku do Gidel kartuzów, ufundować im kościół z klasztorem i przekazywać fundusze kierowane wcześniej do dominikanów. Znaleźli się jednak inni możni protektorzy, dzięki którym konwent mógł się utrzymać. Wśród pielgrzymów odwiedzających sanktuarium odnotowano władców Rzeczypospolitej: Władysława IV Wazę, Jana II Kazimierza, Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Ponadregionalnego charakteru sanktuarium dowodzi dokument protekcyjny króla Augusta II Sasa nad klasztorem gidelskim z 1706 roku, gdzie padają słowa, że w konwencie „na całą ojczyznę wielkimi cudami słynie Matka Przenajświętsza Maryja”.
Świadectwem kultu cudownej figurki są pieśni sanktuaryjne, opiewające Matkę Bożą z Gidel. Szczególną popularnością cieszył się XIX-wieczny utwór „Najświętsza Panno Gidelska, Tyś jest Pani Archanielska” w formie wierszowanej historii znalezienia posążka. Opowieść wzbogacona jest o wątek orędzia, które Madonna miała skierować do mieszkańców wioski po trzykrotnym zanoszeniu figurki do kościoła: „Zanieście mnie na tę rolę, / Bo ja tam mam dobrą wolę”. Pobudzający wyobraźnię, plastyczny tekst i miarowa melodia przyczyniły się do rozpowszechnienia pieśni w różnych regionach, często dość odległych od samych Gidel. Śpiewanie pieśni przez pielgrzymów miało utrwalać w pamięci opowieść, umacniając więź z sanktuarium. Podobną rolę odgrywały również grafiki (miedzioryty, drzeworyty), a potem także oleodruki nabywane przez pielgrzymów jako pamiątka z sanktuarium.
Po powstaniu styczniowym konwent gidelski został przeznaczony na klasztor etatowy, dokąd skierowano dominikanów z kasowanych domów zakonnych w Warszawie i Lublinie. Formalna likwidacja konwentu w Gidlach nastąpiła w 1901 roku, ale żyjący ojcowie i bracia pozostali na miejscu. Zwiastunem odrodzenia stało się przybycie z Galicji o. Jordana Stano, który zamieszkał przy kościele parafialnym. Swoją obecnością zapewnił jednak gwarancję ciągłości życia zakonnego, a w 1916 roku objął urząd przeora.
Odzyskanie przez Polskę niepodległości pozwoliło na nieskrępowany rozwój kultu gidelskiej Madonny. Szczególnie zasłużył się w tym czasie o. Konstanty Żukiewicz (1873–1948), złotousty kaznodzieja. Opracował kilka broszur o historii sanktuarium i zainicjował starania o koronację. Zyskawszy przychylność kurii włocławskiej oraz grona hierarchów polskich, skierowano prośbę do Stolicy Apostolskiej. 21 listopada 1922 roku Kapituła Watykańska wydała w imieniu papieża Piusa XI dekret zezwalający na koronację. Dokonał jej biskup ordynariusz Stanisław Zdzitowiecki w obecności biskupa łódzkiego Wincentego Tymienieckiego i wielotysięcznej rzeszy wiernych, 19 sierpnia 1923 roku na tzw. Złotej Górce, położonej przy drodze do Niesulowa.
Uroczyście świętowano kolejne jubileusze koronacji, a z okazji 75-lecia tego wydarzenia w 1998 roku papież św. Jan Paweł II podniósł kościół gidelski do godności bazyliki mniejszej. W 2016 roku miał miejsce wielki jubileusz 500-lecia wyorania cudownej figurki. Główny celebrans rocznicowej liturgii, arcybiskup Stanisław Gądecki, przypominał w odniesieniu do charyzmatu sanktuarium gidelskiego, że „Jezus nie zostawił nas bez pomocy. Zlecił uczniom kontynuowanie dzieła uzdrowienia. Maryja w tym dziele uczestniczy. Wstawia się za nami. Uzdrowienie nadal trwa w dziejach Kościoła i świata”.



Kościół i jego wyposażenie
Kościół gidelskich dominikanów wzniesiony został w latach 1632–1644 pod kierunkiem architekta Jana Buszta z Łowicza i Fryderyka Laipelta. Najpierw ukończono kaplicę Matki Bożej, w której od 1642 roku sprawowano liturgię i nabożeństwa. Świątynię konsekrował 21 maja 1656 roku sufragan gnieźnieński biskup Adrian Grodecki. Wczesnobarokowy kościół nosi wezwanie Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, posiada trzy nawy oraz wyraźnie wyodrębnioną nawę poprzeczną. Dominantę dwukondygnacyjnej fasady zachodniej tworzą dwie okazałe wieże. Rokokowy ołtarz główny z 1796 roku zdobi okazały obraz patronki świątyni – Matki Bożej Wniebowziętej pędzla Michała Stachowicza.
Południowe ramię transeptu mieści kaplicę Matki Bożej Gidelskiej, oddzieloną od nawy rokokową kratą. Cudowną figurkę otacza promienista gloria, zlokalizowana w centralnej niszy ołtarza, zaprojektowanej perspektywicznie z wykorzystaniem szeregu kolumienek, aby wizerunek był lepiej widoczny. Po dwóch stronach niszy znajdują się rzeźby św. Joachima i św. Anny, w drugiej kondygnacji nastawy – obraz Boga Ojca, na zasuwie – Matki Bożej Różańcowej, w predelli – plakieta z wyobrażeniem Trójcy Świętej. Na ścianach kaplicy wiszą obrazy wotywne, ilustrujące cuda doznane przez czcicieli Matki Bożej Gidelskiej, a także XVIII-wieczne antepedium ze sceną wyorania figurki.
Okazała brama prowadzi do fundacji wojskiego piotrkowskiego Wojciecha Gniewosza, znajdującej się naprzeciw kaplicy św. Jacka, gdzie znajduje się ponadto ołtarz św. Wincentego Ferreriusza. Pozostałe ołtarze boczne mieszczą obrazy: Chrystusa Miłosiernego, Matki Bożej Różańcowej, św. Dominika, św. Tomasza z Akwinu, św. Piotra z Werony, św. Józefa czy świętych Sebastiana, Rocha i Rozalii. Przy trzecim filarze od strony północnej znajduje się regencyjna ambona z XVIII wieku. W świątyni znajdują się dwa prospekty organowe – główny, na chórze po stronie zachodniej, oraz mniejszy, nad wejściem do kaplicy św. Jacka. W kościele, zakrystii i dolnym korytarzu klasztoru zachowała się bogata sztukateria, charakterystyczna dla tzw. typu lubelsko-kaliskiego (z drugiej połowy XVII wieku). Do kościoła przylega XVII-wieczny budynek klasztoru. Obok znajduje się plac zwany Kalwarią, otoczony stacjami drogi krzyżowej, gdzie zlokalizowany jest ołtarz polowy.



Cuda Matki Bożej Gidelskiej
Najbardziej znaczące i wiarygodne relacje o cudach zgłaszanych przez czcicieli Matki Bożej Gidelskiej zostały spisane, a następnie wydane drukiem w księgach cudów. Po raz pierwszy zbiór gidelskich mirakulów opublikowano w 1636 roku w dziele o. Jana Trebnica. Kolejne, obszerne opracowanie o. Ambrożego Zagajowskiego, zatytułowane Skarb wielki województwa sieradzkiego na roli gidelskiej znaleziony pochodzi z 1724 roku. Dzieło otwiera szczegółowy opis początków sanktuarium, dalsze części, zawierające opis cudów, imponują liczbą 31 opisanych przypadków wskrzeszeń.
Łask doświadczali zarówno świeccy, jak i duchowni. W 1618 roku przeorowi przemyskiego konwentu dominikanów o. Rajmundowi Goworowiuszowi, zmagającemu się od siedmiu tygodni z gorączką, objawiła się Matka Boża Gidelska. Duchowny skierował do niej następujące słowa: „O, Błogosławiona Pani moja jedyna, […] wspomóż mię Ty sama, w Tobie albowiem jedyną nadzieję pokładam”. Zakonnik zeznawał później, że odczuł wówczas głęboką pociechę oraz „jakąś światłością i słodkością na duszy napełniony był”. Opłakujących go współbraci zapewnił, że nie umrze, lecz wkrótce wróci do zdrowia. Tak się też stało, a uzdrowiony dominikanin złożył w Gidlach srebrną tabliczkę wotywną.
Inna z zapisek głosi, że w 1631 roku podczas zabawy wpadła do studni czteroletnia córka mieszczki bocheńskiej, Zofii. Kiedy dziewczynkę wyjęto z wody, nie dawała oznak życia. Matka poleciła ją wstawiennictwu gidelskiej Madonny, obiecując odbycie pielgrzymki. W ciągu godziny dziewczynce wróciły oznaki życia. Kobieta wypełniła wówczas złożone postanowienie i pod przysięgą opowiedziała w Gidlach całą historię. Dzieci występują często jako osoby doznające łask w sanktuarium gidelskim, co potwierdza kolejna relacja. W 1634 roku czworo dzieci Anny Kulpiny z Koniecpola zachorowało na ospę. Spodziewano się ich rychłej śmierci, jednak matka zanosiła gorące modlitwy za przyczyną Matki Bożej Gidelskiej. Jak zapisał redaktor katalogu, „wysłuchał ją Pan Bóg, a ona teraz ślubowi swemu dosyć uczyniła”.



Ciężkie bóle i zawroty głowy trapiły Agnieszkę Bujarkę spod Oświęcimia, wobec czego modliła się gorąco za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny. Usłyszała tajemniczy głos, zapewniający, że zdrowie przyniesie jej modlitwa kierowana do Madonny Gidelskiej. Choć kobieta nigdy nie słyszała o tym wizerunku Matki Bożej, pospiesznie wypełniła polecenie. Za przywrócone zdrowie dziękowała w 1639 roku w towarzystwie syna i dwóch sąsiadów, zaświadczających o doznanym cudzie. W tym samym roku podziękowanie złożył szlachcic Adam Feliks Okoń, który jadąc nieostrożnie, spadł ze swego wierzchowca i „wybił rękę z stawu swego”. Kiedy nie pomagały zabiegi doświadczonych medyków, mężczyzna wzywał pomocy Matki Bożej Gidelskiej. Uszkodzona kończyna wróciła do pełnej sprawności, a uzdrowiony czciciel złożył jako dowód ocalenia dziękczynne wotum.
Wyjątkowy obrzęd kąpiółki
Uzdrowienie rodziny Czeczków po kontakcie z wodą pochodzącą z obmycia wyoranej figurki stało się inspiracją dla osobliwego obrzędu, praktykowanego w sanktuarium gidelskim. Polega on na zanurzaniu posążka Matki Bożej w winie przygotowywanym przez zakonników i przynoszonym przez pielgrzymów każdego roku w pierwszą niedzielę maja, na pamiątkę znalezienia cudownej figurki.
Pierwsza wzmianka o „kąpiółce”, bo tak przyjęło się nazywać tę ceremonię, pochodzi z 1618 roku. W epoce staropolskiej Gidle nie były jedynym miejscem, gdzie stosowano podobne zwyczaje – obmywano relikwie Krzyża Świętego w Lublinie i na Świętym Krzyżu, a także obraz Matki Bożej Tartakowskiej. Podczas gdy w innych sanktuariach praktyka ta zanikła, w Gidlach rozwinęła się znacząco w XX wieku. Wspomniany o. Konstanty Żukiewicz informuje, jak wyglądał przebieg ceremonii na początku dwudziestego stulecia. Odczytywano Ewangelię o przemianie wody w wino na weselu w Kanie Galilejskiej, następnie kapłan kierował do zebranych naukę wina, odmawiał formułę poświęcenia, po czym śpiewano litanię loretańską.
W kolejnych dziesięcioleciach zmieniała się nieco forma, a także lokalizacja obrzędu. Niegdyś praktykowano go w kościele czy korytarzu klasztornym, ale z uwagi na wzrastającą liczbę pątników uroczystość od pewnego czasu odbywa się na gidelskiej Kalwarii. Niezmiennie winko gidelskie, stosowane wewnętrznie i zewnętrznie, jest materialnym symbolem niematerialnej łaski, o czym wyrażają przekonanie liczni wierni przybywający do sanktuarium, a wśród nich uzdrowieni, zaświadczający o doznanych łaskach.