Moglibyśmy powiedzieć o nich: pierwszy i ostatni, najlepszy i najgorszy. Gdy Ewangeliści wyliczają kolejno imiona Dwunastu, Piotr zawsze jest na początku, Judasz – na końcu. Ten pierwszy zostaje nazwany „Skałą”, na której zbudowany będzie Kościół, o Judaszu zaś już na początku Ewangelia mówi, że to on wyda Jezusa. A przecież życie każdego z nich zostaje naznaczone zdradą. Judasz pozwolił jednak, by zdrada zdeterminowała jego przyszłość, Piotr – by doprowadziła go do większej miłości.Kim był Judasz? Mówiąc o nim, trzeba oddzielić treści historyczne od teologicznych. Tych pierwszych jest w zasadzie niewiele, przez wieki bowiem to raczej rola, jaką odegrał on w dziele zbawienia, stanowiła główne zainteresowanie pisarzy chrześcijańskich.
Określenie „Iskariota”, tłumaczone często jako „zdrajca”, może mówić o pochodzeniu Judasza z miejscowości Karioth w południowej Judei („mąż z Kariothu”). Istnieje również hipoteza, iż przydomek apostoła świadczy o jego przynależności do sekty sykaryjczyków, skrajnego odłamu zelotów, dążącego do zbrojnej walki z rzymskim okupantem.
Judasz, co podkreślono zwłaszcza w kontekście zdrady, był jednym z Dwunastu. Prawdopodobnie początkowo cieszył się w gronie apostołów zaufaniem, gdyż zlecono mu „pieczę nad trzosem”, on jednak okazał się w tym nieuczciwy.
W przeciwieństwie do Piotra Judasz nigdy nie nazywa Jezusa „Panem”, lecz zwraca się do Niego „Rabbi”. Być może upatrywał on w Nauczycielu politycznego mesjasza, który miałby wyzwolić naród izraelski spod władzy Rzymian. Można domniemywać, czy swoją zdradą chciał wymusić na pojmanym Mistrzu podjęcie walki, czy też wydał Go na skutek rozczarowania i zawodu, zorientowawszy się, że Jezus nie spełni jego oczekiwań. Motywów zdrady Judasza nigdy nie będziemy do końca pewni, niewątpliwie jednak Ewangelie pokazują go jako człowieka, któremu zabrakło wiary w Jezusa.
Dramatyzm zdrady Judasza pogłębia fakt, iż w czasie Ostatniej Wieczerzy zajmuje on miejsce w bezpośredniej bliskości Chrystusa (Mk 14,20; Łk 22,21; J 13,26). Choć w obliczu Męki więź wszystkich apostołów z Panem słabnie i zostaje poddana próbie, w tym jednym przypadku zostaje ona całkowicie zanegowana i zerwana.
Z biegiem czasu wśród chrześcijan utrwala się coraz bardziej negatywny obraz Judasza, narasta też przekonanie o jego odpowiedzialności za śmierć Jezusa. Wyjątkiem są nieliczne pisma powstające w środowiskach heretyckich, jak chociażby osławiona „Ewangelia Judasza”, które próbują usprawiedliwić czyn zdrajcy i wykazać jego szczególne posłannictwo.
Mnogość i różnorodność źródeł apokryficznych oraz brak powiązań między nimi nie pozwalają stworzyć jednolitej starożytnej legendy o Judaszu. Co więcej, późniejsze epoki, zwłaszcza średniowiecze, wprowadzają do jego historii nowe elementy, utrwalające się z czasem w powszechnej świadomości. Przykładem może być „Boska komedia”, której autor umieszcza Judasza na samym dnie piekła.
Z kolei Jakub z Voragine w pochodzącym z XIII w. „Żywocie św. Macieja” przypisuje jego poprzednikowi wszystkie najbardziej pejoratywne cechy znane z Biblii i literatury klasycznej. Według tego utworu, opartego na starożytnych źródłach, Judasz w dzieciństwie zabił, niczym Kain, przyrodniego brata, a będąc już dorosłym mężczyzną, pozbawił życia ojca i pojął za żonę matkę. Uczniem Jezusa miał zaś stać się po to, aby odpokutować za swoje winy. Opowiadanie to pojawia się wielokrotnie i w różnych wersjach w późniejszej literaturze religijnej oraz w podaniach ludowych.
Według apokryfów Judasz już jako dziecko był opętany przez szatana. Niektóre źródła wskazują na jego powiązania rodzinne z arcykapłanem Kajfaszem. W myśl tych przekazów miał szpiegować Jezusa na polecenie Żydów.
Istotne miejsce w relacjach na temat apostoła – zdrajcy zajmuje jego żona. To właśnie dla niej Judasz kradnie pieniądze. Ona też namawia go do zdrady Mesjasza.
Interesującą interpretację roli Judasza podaje „Ewangelia Barnaby”. Jest ona utworem późnym, powstałym w środowisku muzułmańskim w Hiszpanii w pierwszej połowie XIII w., choć zawiera elementy dużo starsze. Autor tego apokryfu, opisując Mękę Pańską, interpretuje czwartą surę Koranu, w myśl której tak naprawdę to nie Jezus umarł na krzyżu. Wyrasta to z przekonania, że Bóg nie pozwoliłby swemu Synowi ponieść tak haniebnej śmierci, dlatego według „Ewangelii Barnaby” to Judasz został ukrzyżowany w zastępstwie Chrystusa.
Współcześnie często mamy do czynienia nie tylko z próbą rehabilitacji ostatniego z apostołów, ale w niektórych dziełach kultury staje się on wręcz bohaterem pozytywnym, którego zdrada umożliwia zbawcze dzieło Mesjasza. Przykładem może tu być powieść „Ostatnie na jej podstawie film Martina Scorsese czy wydany niedawno komiks „Judasz”.
Historii Judasza nie można odmówić tragizmu. Za ogromnym złem, którego się dopuścił, stoi człowiek wybrany przez Jezusa do grona Dwunastu. I na tym być może polega jego największy dramat – na zaprzepaszczeniu przyjaźni z Bogiem.
Święty Piotr
Święty Piotr na tyle często pojawia się na kartach Pisma Świętego, że bez trudu możemy odtworzyć jego barwną, pełną emocji i charyzmy postać. Dialogi między nim a Jezusem wiele mówią nie tylko o charakterze apostoła, lecz także o jego bliskiej relacji z Panem. Piotr był uczestnikiem wszystkich najważniejszych wydarzeń opisanych przez ewangelistów, często też gościł Jezusa w swoim domu w Kafarnaum.
Nazywanie Rybaka z Betsaidy pierwszym z apostołów jest w pełni uprawnione. Nowy Testament wielokrotnie poświadcza hierarchiczność wspólnoty uczniów Jezusa, w której to właśnie Piotr zajmuje uprzywilejowane miejsce. Ewangelie nie są zgodne co do tego, kiedy Szymon został po raz pierwszy nazwany przez Zbawiciela Piotrem, czyli „Skałą” (hebr. Kefas). W każdym przypadku jednak sens teologiczny tej zmiany pozostaje taki sam: wyznacza on funkcję i misję apostoła.
Także teksty Pawłowe podkreślają prymat Piotra, o czym najdobitniej świadczy najstarsze wyznanie wiary przekazane w Pierwszym Liście do Koryntian, gdzie to właśnie Kefas jest pierwszym i najważniejszym świadkiem, uwierzytelniającym Zmartwychwstanie Chrystusa. Również Dzieje Apostolskie, opisując rolę Piotra w pierwotnym Kościele, widzą w nim reprezentanta grona Dwunastu i podkreślają jego autorytet.
Momentem zwrotnym w życiu Piotra niewątpliwie pozostaje zaparcie się przez niego Pana. Choć wcześniej apostoł żarliwie zapewniał Mistrza o swej wierności aż po śmierć, w decydującej chwili wzięły nad nim górę lęk i zwątpienie. Można zatem powiedzieć, iż pierwszy spośród uczniów w godzinie próby nie zdaje egzaminu. Mimo że nie podejmuje on świadomej decyzji o zdradzie, to jednak – podobnie jak Judasz – wewnętrznie i zewnętrznie oddala się on od Chrystusa, wypierając się Go na dziedzińcu arcykapłana. Zaprzeczając temu, iż jest jednym z uczniów Galilejczyka, Piotr oddziela się również – znowu podobnie jak Judasz – od wspólnoty Dwunastu. W tekście biblijnym można więc wskazać na wyraźną paralelę pomiędzy tymi dwoma apostołami, która ostatecznie prowadzi jednak do przeciwstawienia sobie ich postaw. Najmocniej ukazuje to Ewangelista Mateusz, zestawiając ze sobą żal Piotra i opamiętanie się Judasza, które – mimo pozornego podobieństwa – pociągają za sobą całkowicie odmienne skutki. Judasz okazuje wprawdzie skruchę i dokonuje zadośćuczynienia, zwracając otrzymane od Żydów srebrniki, jednak nie odbudowuje w sobie wiary w Jezusa i Jego Słowo, zapowiadające nie tylko Mękę, ale przede wszystkim Zmartwychwstanie. Piotr, przeciwnie, „wspomniał” na to, co uprzednio usłyszał od Pana, ratuje go więc nie tyle głęboki płacz, co odnaleziona i odnowiona wiara.
Jego droga jest trudna, prowadzi przez doświadczenie słabości, lęku i zaparcia się Boga. Piotr musi stracić wiarę w siebie, aby mógł wewnętrznie dojrzeć i przyjąć bezwarunkową, wybaczającą miłość Chrystusa. Kluczowy w jego życiu okazuje się nie moment, w którym Jezus po raz pierwszy wzywa go do pójścia za Sobą, ale wydarzenie, o którym czytamy w ostatnim rozdziale Ewangelii Janowej. Apostoł otrzymuje wówczas od Pana drugą szansę, możliwość zrehabilitowania potrójnej zdrady potrójnym wyznaniem miłości. Odtąd Piotr pozwala się prowadzić Bogu nawet tam, „dokąd nie chce”, czyli aż po męczeńską śmierć.
W Dziejach Apostolskich Kefas po raz ostatni wspominany jest przy okazji tzw. soboru w Jerozolimie. Dalszą narrację podejmują apokryfy, wśród których najstarszy i najważniejszy to „Dzieje Piotra”, powstałe prawdopodobnie pod koniec II wieku. Utwór ten przekazuje niezwykle cenną tradycję o działalności świętego w Rzymie oraz o jego męczeńskiej śmierci na krzyżu. Apokryf podaje, iż Piotr nie czuł się godnym umierać w taki sam sposób jak Zbawiciel, dlatego poprosił, aby przybito go do krzyża głową w dół.
Stając wraz ze św. Piotrem na progu Wielkiego Postu, warto zadać sobie pytanie o własną drogę wiary i usłyszeć zapewnienie Chrystusa, że będzie się modlił za nas, tak jak za Piotra – „by nie ustała nasza wiara”.