Na Bożym szlaku

„Różaniec jest potężną bronią przeciwko piekłu, ma moc zwalczyć zło, zniszczyć grzech, pokonać herezję”. To obietnice Matki Najświętszej dla czcicieli Różańca Świętego. W światowym źródle wszelkich łask Boga, przez wstawiennictwo Różańcowej Dziewicy Maryi byliśmy już kolejny raz z rzędu. Kochamy szczególnie to miejsce i inne miejsca Italii dotknięte Bożymi znakami.

Rozmodleni, szczęśliwi, z różańcem w ręku, bukietem róż, pełni ufności do Jej Syna, stanęliśmy w Pompejach wspólnie z bp. Tommasem Caputo, tuż przed ołtarzem u tronu Maryi, gdzie nad tabernakulum znajduje się najcenniejszy klejnot – święty obraz Matki Boskiej Różańcowej w Pompejańskim wizerunku. Wpatrzeni w Różańcową Dziewicę, Jej Dzieciątko Jezus i spływające z ich rąk różańce… w geście daru dla św. Dominika i św. Katarzyny ze Sieny, odczytywaliśmy ważne przesłanie, płynące z tego malarskiego zapisu. Dzieciątko Jezus i Maryja wskazują różańcem na potężnych orędowników nieba – św. Dominika i św. Katarzynę ze Sieny. Trudno nie wspomnieć w tym miejscu o kolejnej obietnicy Matki Najświętszej, danej św. Dominikowi i bł. Alanowi dla czcicieli Różańca Świętego:

Apostoł Różańca św. Dominik

„Wszystkim orędownikom różańca obiecuję, za sprawą mojego Bożego Syna, wstawiennictwo mieszkańców nieba przez całe życie i w godzinie śmierci.”. Ta cudowna obietnica, która we współczesnym świecie rażonym złem, umożliwia zachowanie praw Bożych i życie tajemnicą Bożej Obecności, w towarzystwie świętych. Nasilenia zła… swoboda moralna, stawianie się ponad Stwórcę, osiąga, można powiedzieć, apogeum grzechów sodomskich. Wiele osób zatraca sens gorliwości we wierze. Ten chaos dotykał również św. Dominika w czasie jego duszpasterskiej pracy misyjnej. Warto zatem przywołać tutaj postać pierwszego Apostola Różańca, który krzewiąc modlitwę różańcową, zniszczył demoniczne siły zalewające całą południową Francję.

Dominik żył na przełomie XII/XIII w. Kiedy miał 25 lat, został kapłanem i od razu mianowano go kanonikiem katedry w Osmie. Żył w czasach, kiedy tereny południowej Francji opanowali albigensi. Herezja albigensów była z ludzkiego osądu nie do pokonania. Bezskutecznie walczyli z nią cystersi; bezowocna okazała się zwołana przeciw nim krucjata, jak i misja papieskich legatów i kaznodziejów, do których dołączył Dominik.

Wieloletni trud wydawał się bezcelowy. Mimo przykładnego umartwiania i kazań, których nikt nie słuchał, Dominik nie widział sensu dalszego apostołowania. W dramatycznej sytuacji zwrócił się całym sobą ku Najświętszej Maryi Pannie. Oddając się głębokiej pokucie, mającej przebłagać gniew Boga, wyczerpany, popadł w głęboki sen. Wówczas ukazała mu się Najświętsza Maryja Panna w towarzystwie trzech aniołów. – „Czy wiesz, Dominiku, jakiej broni pragnie Trójca Święta dla zreformowania świata? Chcę abyś wiedział, że w tego rodzaju walce taranem pozostaje zawsze Psałterz Anielski. Jeżeli chcesz zdobyć zatwardziałe dusze i pozyskać je dla Boga, głoś mój Psałterz”.

Sukces św. Dominika

Lidia WajdzikOdtąd Dominik swoje kazania całkowicie poświęcił wyjaśnianiu poszczególnych prawd wiary, ujętych w formie tajemnic różańcowych oraz sposobu modlitwy różańcowej. W krótkim czasie nawrócił całą południową Francję. Po albigensach nie pozostał ślad. Pociągnęło ich piękno wiary chrześcijańskiej, ukazanej oczami Matki Najświętszej.

Sukces Dominika uważa się za pierwszy różańcowy cud. Do Dominika dołączyli kapłani. Powstał zakon kaznodziejski, nazwany dominikanami. Oni to zanieśli różaniec we wszystkie strony świata. Tradycja Kościoła uważa św. Dominika za ojca modlitwy różańcowej, co od czasów Aleksandra IV potwierdziło trzydziestu dziewięciu papieży.

Weźmy sobie głęboko do serca orędzia Maryi, sukces różańcowy św. Dominika Przywołujmy do modlitwy różańcowej mieszkańców nieba. Angażujmy się całym sobą do krzewienia nowenny pompejańskiej, udziału w Nabożeństwach Pompejańskich, Świętej Nocy Modlitwy, do powstawania w parafiach jerycha różańcowego, zachęcajmy do udziału w nabożeństwach pierwszosobotnich, wstępowania w szeregi krucjaty różańcowej za ojczyznę, rodziny; dzielmy się świadectwami, które są znakiem z nieba. Przesuwajmy z radością i ufnością paciorki różańca, abyśmy zdobywali mądrość, zrozumieli, czego Bóg od nas oczekuje i uprosili niebo też i tym, którzy szydzą z ewangelicznych ostrzeżeń Jezusa. Zaufajmy Bogu, powierzmy Mu, przez serce Maryi, wszystko, nawet to, w czym nie dostrzegamy nadziei. Zwyciężymy!… Abraham zwyciężył, bo uwierzył nadziei, wbrew nadziei.

Królowo Różańca Świętego, módl się za nami!

5 2 głosów
Oceń ten tekst
Photo of author

Lidia

Wajdzik

Animator kultury, animatorka nowenny pompejańskiej w Polsce od 2002 roku. Organizatorka rekolekcji, spotkań oraz świętych nocy modlitwy. Wyszukaj jej teksty.
Więcej tekstów tego autora

Mogą zainteresować Cię też:

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x