Votum wdzięczności za cud ocalenia życia Ojca Świętego Jana Pawła II
w dniu 13 maja 1981 roku.
Kult Matki Boskiej Fatimskiej został zatwierdzony przez Stolicę Apostolską w 1930 roku. Jego początki na ziemiach polskich datują się jeszcze na lata międzywojenne. Trudno jednak stwierdzić, w jakich konkretnie miejscach się pojawił i kto był jego propagatorem. Te kwestie wymagałyby dalszych badań.
W 1942 roku Pius XII poświęcił Niepokalanemu Sercu Maryi cały świat, a w 1946, na mocy decyzji episkopatu, poświęcono Mu naród polski, co uznaje się za oficjalny początek kultu fatimskiego w naszym kraju. Od początku w jego rozpowszechnianie zaangażowali się księża pallotyni. Jeden z nich, ks. Leon Cieślak, organizował już wówczas czuwania wynagradzające Matce Najświętszej, odbywające się w pierwsze soboty miesiąca. Jednym z obszarów, gdzie fatimski kult zaistniał najwcześniej, był Śląsk. Na 1947 rok datują się początki sanktuarium w Turzy – niewielkiej miejscowości koło Wodzisławia. W 1949 roku w diecezji katowickiej miała miejsce peregrynacja figury Matki Boskiej Fatimskiej, utworzono też kilka miejsc jej kultu. Na pewno jednym z ważniejszych wczesnych ośrodków był kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Trzebini, gdzie 13 maja 1950 roku odbyło się jedno z pierwszych – po tych jasnogórskich – czuwań wynagradzających Niepokalanemu Sercu Maryi, w odpowiedzi na apel wyrażony w czasie objawień fatimskich. Początkowo nowe nabożeństwo spotykało się z oporem ze strony niektorych biskupów. Może dlatego, że we wspomnianych objawieniach mowa o Rosji i jej nawróceniu, a była to przecież pierwsza połowa lat 50., czas prześladowań Kościoła w naszym kraju. Prawdopodobnie nie chciano prowokować kolejnych zadrażnień. Kult jednak rozwijał się dalej.
Dramatyczne chwile
Drugie po Turzy sanktuarium fatimskie w Polsce powstało w Zakopanem. Jego początek datuje się na rok 1950, kiedy do stolicy Podhala przybyli księża pallotyni, szukający miejsca na budowę ośrodka rekolekcyjnego. Ich wybór padł na Krzeptówki. Miejsce to wówczas było zaniedbane. Znajdowało sie tam raptem kilka starych chałup. Przez kolejne lata trwała budowa domu oraz kaplicy pw. Niepokalanego Serca Maryi. Obiekty poświęcone zostały w roku 1959 przez ks. arcybiskupa Eugeniusza Baziaka. Obecny kościół pw. Matki Boskiej Fatimskiej jest realizacją deklaracji złożonej w pamiętnym dniu 13 maja 1981 roku przez ks. Mirosława Drozdka. Ledwie kilka godzin wcześniej kule wystrzelone przez Alego Agcę dosięgły papieża. Stan rannego było poważny. Na placu Świętego Piotra i w kościołach całego świata wierni zbierali się na czuwaniach. „Jeżeli Matka Boża Fatimska uratuje życie Ojca Świętego, to wybudujemy tutaj kościół, który będzie naszym podziękowaniem i symbolem zwycięstwa Matki Bożej Fatimskiej” – zapowiedział wtedy ks. Drozdek.
Więcej zdjęć znajdziesz na stronie www.foto.krolowa.pl.
Zatrzymajmy się teraz na moment nad postacią owego duchownego. Mirosław Drozdek (1942–2007) był kapłanem nietuzinkowym, zasłużonym nie tylko jako twórca zakopiańskiego sanktuarium, ale i jako kapelan lokalnej „Solidarności”. Przez wiele lat posługi propagował orędzie fatimskie. Był też organizatorem góralskich pielgrzymek do Rzymu. W czasie pogrzebu Jana Pawła II to jego parafianie nieśli dary ofiarne w procesji. Ksiądz Drozdek, duszpasterzujący w pallotyńskim ośrodku na Krzeptówkach od 1979 roku, w 1983 został pierwszym proboszczem utworzonej w tym miejscu parafii, a pięć lat później mianowano go kustoszem powstającego wówczas sanktuarium. Jego aktywność obejmowała działalność medialną i publicystyczną, m.in. z inicjatywy kapłana powstało wydawnictwo „Biblioteka Fatimska”, od 1992 roku publikujące książki poświęcone portugalskim objawieniom. Był też stałym współpracownikiem publicznych i katolickich środków masowego przekazu, takich jak Radio Maryja, TV Niepokalanów, TV Kraków, „Niedziela” i inne.
Wróćmy teraz do Zakopanego. Już od 1961 roku znajdowała sie tam figura Matki Bożej Fatimskiej. Był to dar, jaki otrzymał ks. kardynał Stefan Wyszyński od biskupa Fatimy. Przekazano ją do ośrodka na Krzeptówkach, a jej poświęcenia dokonał nie kto inny jak biskup krakowski Karol Wojtyła. Od tego momentu datuje się istnienie zakopiańskiego sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Krótko potem figura wyruszyła w pielgrzymkę po całym kraju, w której towarzyszył jej zespół rekolekcyjny złożony z księży pallotynów.
Ojciec Święty przeżył zamach. Trajektoria pocisku raptem o włos minęła główną tętnicę, co zostało uznane za cud. Nadeszła pora realizacji przyrzeczenia, jakie złożył ks. Drozdek. Projektantem świątyni został miejscowy architekt Stanisław Tylka, mający w swym dorobku wiele budowli sakralnych. Przygotowana została makieta. Następnie zawieziono ją do Rzymu. Na czele delegacji stał ks. proboszcz. W czasie audiencji pobłogosławił ją Jan Paweł II. W 1987 roku plac pod przyszłą świątynię poświęcił krakowski sufragan, biskup Kazimierz Górny.
Budowa sanktuarium na Krzeptówkach
Kardynał Franciszek Macharski 13 maja 1990 roku dokonał aktu wmurowania dwóch kamieni węgielnych. Dlaczego dwóch? To rzadko spotykana sytuacja, jednak każdy z nich, z racji miejsca pochodzenia, ma swoją symbolikę. Złożone razem, tworzą zupełnie wyjątkowe świadectwo, pochodzą bowiem z Rzymu i Fatimy, czyli kluczowych miejsc w historii maryjnego orędzia. Budowa kościoła trwała pięć lat i w całości została sfinansowana z dobrowolnych składek. Pod każdą cegłą znajdującą się w fundamencie zamurowano Cudowny Medalik. Umieszczono tam również fotografie Jana Pawła II oraz papieski różaniec.