Nasza zależność od Stwórcy jest nieskończenie większa niż niemowlęcia od matki. Jak niemowlę ustawicznie zwraca się i tuli do matki, tak stworzenie winno odnosić się do Stwórcy – przez uwielbienie i posłuszeństwo.
Eucharystia
Kapłan jest w Chrystusie, a Chrystus w kapłanie
„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus” (1Tm 2,5) – poucza nas święty Paweł. I ten jedyny Kapłan zapewnił nas: „A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Chciał, aby wierni byli świadkami Jego działania, chciał, by we Mszy świętej bez przerwy uobecniała się na świecie ofiara Krzyża. Powołał więc ludzi do udziału w swoim kapłaństwie. Eucharystia i kapłan są nierozłączne.
Chleb żywy
Ewangelie piszą o cudzie rozmnożenia chleba, kiedy Pan Jezus pięcioma chlebami i dwiema rybkami nakarmił wielki tłum ludzi. Możemy przeczytać o tym na przykład w 6 rozdziale Ewangelii według św. Jana. Po tym wydarzeniu ludzie chcieli obwołać Chrystusa królem – jednak raczej nie po to, by Go słuchać i wypełniać Jego przykazania, ale z czystej wygody. Dobrze byłoby mieć króla, który za darmo daje jeść. Bez wysiłku i bez starania.
Eucharystia. Obecność Boga-Człowieka pośród nas
Współcześnie coraz więcej ludzi opuszcza Mszę świętą i pod różnymi pretekstami relatywizuje uczestnictwo w Eucharystii. Dlatego trzeba systematycznie wsłuchiwać się w Słowo Boże, które zawiera trzy rodzaje tekstów mówiących o Najświętszym Sakramencie: ustanowienie, teologia oraz praktyka. Na podstawie tych źródeł określa się to misterium przy pomocy różnych nazw, akcentując któryś z jego aspektów, np. Msza święta – przypomina zobowiązanie do wyjścia z Panem Jezusem na misję do świata.
Olśniewająca i niezmienna przez wieki
Gdy rozmawiam o Eucharystii z różnymi osobami, spotykam się z dwiema skrajnie odmiennymi opiniami. Część ludzi odnosi wrażenie, że nasza współczesna Msza święta jest kompletnie różna od tej, na jakiej zbierali się pierwsi chrześcijanie. Niektórzy mówią nawet: „kiedyś to był po prostu posiłek, zjadano chleb i już, a dziś to jakieś ceremonie, wyznania grzechów i wiary, czytania i inne niepotrzebne dodatki”.
Lirycznie o Eucharystii
Moje oczy szybko przyzwyczajają się do panującego półmroku. Zerkam w przelocie na ołtarz z obrazem Serca Jezusowego i kieruję się na prawo, gdzie znajduje się kaplica adoracji. Klękam z utęsknieniem i w jednej chwili zalewa mnie światło i ciepło, fala ciszy i pokoju… Spoglądam na Jezusa. Czuję Jego spojrzenie na sobie. Czas się zatrzymuje. Rzeczywistość zostaje przemieniona. Nie ma już nikogo i niczego… Tylko On – Jezus Eucharystyczny i ja.
Impresje eucharystyczne
Parę lat temu głośnym echem w amerykańskiej prasie odbiła się wypowiedź zakonnika ze zgromadzenia trapistów. Człowiek ten, po kilkunastoletnim samotnym pobycie w domku na pustyni, po raz pierwszy od dawna znalazł się w wielkim mieście.
Prosta eucharystyczność Maryi
„Przyjdź, Duchu Święty! Zdejmij zasłonę z naszych oczu, abyśmy mogli poznać,
że Jezus jest Panem: Bogiem, który z miłości stał się człowiekiem. Przyjdź, Duchu Święty!
Powal nas na kolana przed Eucharystią, abyśmy uwielbiali i pragnęli chleba,
który stał się żywą miłością, i abyśmy i my stali się żywą miłością. Przyjdź, Duchu Święty!
Uczyń nas zdolnymi do padania w objęcia Maryi, abyśmy od Niej uczyli się:
«Oto jestem» i «Magnificat». Przyjdź, Duchu Święty!” (kard. Angelo Comastri).