Księża na Jasnej Górze

Księża na Jasnej Górze., Fot. © Marek Woś

Kapłan jest w Chrystusie, a Chrystus w kapłanie

„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus” (1Tm 2,5) –  poucza nas święty Paweł. I ten jedyny Kapłan zapewnił nas: „A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Chciał, aby wierni byli świadkami Jego działania, chciał, by we Mszy świętej bez przerwy uobecniała się na świecie ofiara Krzyża. Powołał więc ludzi do udziału w swoim kapłaństwie. Eucharystia i kapłan są nierozłączne.

Chleb żywy

Chleb żywy., Fot. © Freepik/wirestock

Chleb żywy

Ewangelie piszą o cudzie rozmnożenia chleba, kiedy Pan Jezus pięcioma chlebami i dwiema rybkami nakarmił wielki tłum ludzi. Możemy przeczytać o tym na przykład w 6 rozdziale Ewangelii według św. Jana. Po tym wydarzeniu ludzie chcieli obwołać Chrystusa królem – jednak raczej nie po to, by Go słuchać i wypełniać Jego przykazania, ale z czystej wygody. Dobrze byłoby mieć króla, który za darmo daje jeść. Bez wysiłku i bez starania.

Eucharystia

Eucharystia., Fot. © Marek Woś

Eucharystia. Obecność Boga-Człowieka pośród nas

Współcześnie coraz więcej ludzi opuszcza Mszę świętą i pod różnymi pretekstami relatywizuje uczestnictwo w Eucharystii. Dlatego trzeba systematycznie wsłuchiwać się w Słowo Boże, które zawiera trzy rodzaje tekstów mówiących o Najświętszym Sakramencie: ustanowienie, teologia oraz praktyka. Na podstawie tych źródeł określa się to misterium przy pomocy różnych nazw, akcentując któryś z jego aspektów, np. Msza święta – przypomina zobowiązanie do wyjścia z Panem Jezusem na misję do świata.

Eucharystia

Eucharystia., Fot. © Freepik/faabi

Olśniewająca i niezmienna przez wieki

Gdy rozmawiam o Eucharystii z różnymi osobami, spotykam się z dwiema skrajnie odmiennymi opiniami.  Część ludzi odnosi wrażenie, że nasza współczesna Msza święta jest kompletnie różna od tej, na jakiej zbierali się pierwsi chrześcijanie. Niektórzy mówią nawet: „kiedyś to był po prostu posiłek, zjadano chleb i już, a dziś to jakieś ceremonie, wyznania grzechów i wiary, czytania i inne niepotrzebne dodatki”.

Błogosławieństwo Zbóż

Błogosławieństwo Zbóż., Fot. © Wikicommons

Lirycznie o Eucharystii

Moje oczy szybko przyzwyczajają się do panującego półmroku. Zerkam w przelocie na ołtarz z obrazem Serca Jezusowego i kieruję się na prawo, gdzie znajduje się kaplica adoracji. Klękam z utęsknieniem i w jednej chwili zalewa mnie światło i ciepło, fala ciszy i pokoju… Spoglądam na Jezusa. Czuję Jego spojrzenie na sobie. Czas się zatrzymuje. Rzeczywistość zostaje przemieniona. Nie ma już nikogo i niczego… Tylko On – Jezus Eucharystyczny i ja.

Impresje eucharystyczne

, Fot. © Pixabay/wirestock

Impresje eucharystyczne

Parę lat temu głośnym echem w amerykańskiej prasie odbiła się wypowiedź zakonnika ze zgromadzenia trapistów. Człowiek ten, po kilkunastoletnim samotnym pobycie w domku na pustyni, po raz pierwszy od dawna znalazł się w wielkim mieście. 

John Everett Millais, Chrystus w domu rodziców, ok. 1849-1850 r.

John Everett Millais, Chrystus w domu rodziców, ok. 1849-1850 r.,, Fot. © Wikicommons

Prosta eucharystyczność Maryi

„Przyjdź, Duchu Święty! Zdejmij zasłonę z naszych oczu, abyśmy mogli poznać,

że Jezus jest Panem: Bogiem, który z miłości stał się człowiekiem. Przyjdź, Duchu Święty!

Powal nas na kolana przed Eucharystią, abyśmy uwielbiali i pragnęli chleba,

który stał się żywą miłością, i abyśmy i my stali się żywą miłością. Przyjdź, Duchu Święty!

Uczyń nas zdolnymi do padania w objęcia Maryi, abyśmy od Niej uczyli się:

«Oto jestem» i «Magnificat». Przyjdź, Duchu Święty!” (kard. Angelo Comastri).