Rita z Cascii. Patronka spraw trudnych

Photo of author

Autor: Redakcja

Współcześnie można zauważyć, że wśród wielu świętych i błogosławionych coraz większą popularność zyskuje św. Rita znana jako patronka i wspomożycielka w sprawach dla wielu z nas trudnych i po ludzku beznadziejnych. Ale dlaczego kojarzy się ją właśnie ze sprawami trudnymi i beznadziejnymi? Jak wyglądało jej życie? Czy było „usłane różami”?

Posąg z brązu przed sanktuarium św. Rity w Roccaporenie (autor: Venanzio Crocetti)

Posąg z brązu przed sanktuarium św. Rity w Roccaporenie (autor: Venanzio Crocetti) © Fot. M. Woś

Kochani Czytelnicy!
91% artykułów na naszej stronie jest dostępnych bez ograniczeń. Nie znaczy to, że nie istnieją koszty ich przygotowania i publikacji. Będziemy wdzięczni za zaprenumerowanie naszego czasopisma albo wsparcie naszej Fundacji. Dziękujemy za zrozumienie.
Redakcja

Współcześnie można zauważyć, że wśród wielu świętych i błogosławionych coraz większą popularność zyskuje św. Rita znana jako patronka i wspomożycielka w sprawach dla wielu z nas trudnych i po ludzku beznadziejnych. Ale dlaczego kojarzy się ją właśnie ze sprawami trudnymi i beznadziejnymi? Jak wyglądało jej życie? Czy było „usłane różami”?

Narodziny i dzieciństwo św. Rity 

Miejsce, gdzie na świat przyszła św. Rita, to Roccaporena – miasteczko w Umbrii położone na północ od Rzymu, należące do prowincji Perugia w środkowych Włoszech. Pełne brzmienie imienia, które otrzymała na chrzcie świętym w kościele parafialnym w Cascii, to Margehrita  (po polsku Małgorzata). Była jedynym, wymodlonym dzieckiem swoich rodziców: Antonia i Amaty Lottich, z domu Ferri. Była to rodzina chłopska. Niewiele wiemy o matce św. Rity, ale mając świadomość, w jaki sposób wychowała swoją córkę, można domyślić się, jaką była kobietą. Zdecydowanie więcej wiemy na temat jej ojca. Trudził się piastowaniem urzędu rozjemcy. Niekiedy Margehrita towarzyszyła mu podczas rozmów ze zwaśnionymi stornami czy też słuchała opowieści ojca na temat prowadzonych przez niego spraw. Nauczyło ją to z pewnością rozwiazywania konfliktów, jakie napotkała już jako dorosła i dojrzała kobieta. Uczyła się tym samym umiejętności rozpoznawania ludzkich spraw, charakterów i sposobów działania człowieka, które jednoznacznie mają zmierzać i zapraszać do pojednania. Oprócz tej zewnętrznej umiejętności godzenia zwaśnionych uczyła się zapewne od swoich rodziców, jak takie lub podobne działania otoczyć modlitwą. Rodzice musieli mocno kłaść nacisk na aspekt modlitwy w jej życiu, bo, jak zaznaczają pierwsi biografowie, była bardzo dojrzała duchowo. 

Rodzice św. Rity nie posiadali wielkiego majątku, ale też nie zaliczali się do biednych rodzin. Odnosząc się do początków jej życia, tradycja wskazuje na jeszcze jeden ważny aspekt. Otóż głosi, że matce św. Rity ukazał się anioł, który miał zapowiedzieć poczęcie i narodziny dziewczynki. O jej dzieciństwie wiemy w zasadzie niewiele. Jednakże mimo braku jakichkolwiek udokumentowanych faktów z początków jej życia warto zwrócić uwagę, że jeden z obrazów przedstawia św. Ritę jako kilkudniową dziewczynkę, na którą usiadły pszczoły, nie czyniąc jej jednak jakiejkolwiek krzywdy. Fakt ten miał zapowiedzieć chwałę i potęgę przyszłej świętej.

Święta Rita dorastała podobnie jak żyjące w jej czasach dzieci: pośród zabawy i obowiązków, które przychodziły wraz z rozwojem dziewczynki. Podobnie jak wszystkie dzieci pomagała swoim rodzicom w pracach domowych i gospodarczych. Tym samym nauczyła się od swoich rodziców ofiarności wobec potrzebujących pomocy. Świadczyli tę pomoc przede wszystkim wobec osób niepełnosprawnych, chorych, biednych czy też sierot. Szczególnie dla tych ostatnich pomoc była niezwykle ważna i istotna ze względu na fakt, że nie było w tamtym czasie żadnego wsparcia finansowego dla sierot ze strony państwa. Wówczas takie osoby, którym rodzice Rity świadczyli ofiarną pomoc, były zdane na łaskę losu. Tym samym rodzice Rity wpajali swojej córce wrażliwość na drugiego człowieka, a szczególnie biednego i potrzebującego. Mimo niełatwych warunków życia Rita bardzo wcześnie nauczyła się czytać i pisać, co w tamtym czasie należało do rzadkości –  powszechnie panował wówczas analfabetyzm. Znajomość czytania i pisania w kręgach patrycjatu należała do rzadkości. Nauki Rita pobierała w szkole prowadzonej przez siostry zakonne lub zakonników. Nie jest to wprost skonkretyzowane, niemniej duże znaczenie na pobieranie nauk w takiej szkole miało życie zawodowe jej ojca. 

Szybko pojawiło się u Rity wyraźne pragnienie poświęcenia się Bogu, co szczególnie wyrażało się poprzez poświęcanie większej ilości swojego czasu na modlitwę niż przyjemności ziemskie. Jej ulubionym miejscem na modlitwę był górujący nad Roccaporeną kamienisty szczyt, gdzie w jednej ze znajdujących się tam kaplic można zobaczyć odciśnięte na jednym z kamieni kolana św. Rity. Ponadto wielokrotnie podczas modlitwy doświadczała odwiedzin anioła. W wieku 14 lat to pragnienie coraz bardziej się nasilało. W tamtym czasie przyjmowano takie dziewczyny do zgromadzeń zakonnych. Podobnie sprawa się miała z zawarciem sakramentu małżeństwa. 

Jako żona i matka 

Mimo wielkiego pragnienia wstąpienia do zakonu św. Rita napotkała na trudności już ze strony swoich rodziców, którzy postanowili wydać ją za mąż. Nie czynili tego z egoistycznych pobudek, ale ówczesne prawo społeczne wskazywało jednoznacznie na podjęcie takich kroków. Jednym z mocnych argumentów takiego działania była oczywiście sprawa finansowa oraz potrzebne zabezpieczenie.

Zgodnie z wolą swoich rodziców Rita, mając wówczas ok. 14 lat, wyszła za mąż za Paola di Fernando Manciniego, mieszkającego podobnie jak ona w Roccaporenie. Przez pierwsze lata zgodnie z obowiązującym prawem traktowano ich jako małżeństwo zakontraktowane. 

Powodem tego był oczywiście zbyt młody wiek Rity. Po ukończeniu przez Ritę 17. roku życia zaczęli wieść wspólne życie. Do dzisiaj biografowie zgodnie określają jej męża jako człowieka o trudnym charakterze. Był on awanturnikiem, któremu towarzyszyły ponadto cechy surowości, pychy, był skory do kłótni, a nawet bójek. Innym dowodem na jego porywczy charakter było środowisko polityczne, w jakim się obracał. Będąc zaangażowany politycznie, często spotykał się z sytuacjami, w których dochodziło do bratobójczych bijatyk czy podstępnych morderstw pomiędzy ścierającymi się tam stronnictwami: gwelfów i gibelinów. Rita, żyjąc u boku kogoś takiego, poza wiedzą nabytą przez 17 lat musiała nauczyć się i zmierzyć z nowym wyzwaniem, jakim było życie nacechowane dążeniem do celu, zdecydowaniem, roztropnością, a jednocześnie ustępliwością, troską i łagodnością. Jej największym marzeniem, a równocześnie celem we wspólnym życiu małżeńskim było doprowadzenie swojego męża do Boga. Z każdym dniem uczyła się kochać swojego męża z całą paletą jego słabości i związanym z tym trudnym charakterem. Z całych sił modliła się o ostateczną przemianę jego życia. Tym samym jej osobiste życie jako małżonki i matki było dla niej czasem szczególnego oraz intensywnego rozwoju duchowego – ubogacało jej osobowość, a tym samym wzmocniło się jeszcze bardziej jej pragnienie dążenia do świętości. Miłość małżeńska nie pomniejszyła, a wręcz wzbogaciła jej miłość wobec Chrystusa. 

Z pewnością momentem przełomowym w ich życiu małżeńskim były narodziny dwóch synów, którzy odmienili nieco postawę Paola. Pod wpływem ich narodzin zmienił się w odpowiedzialnego za swoją rodzinę męża i ojca. Jednakże jego gwałtowny charakter i sposób bycia nie uległ zmianie. Rita jako matka dwóch synów wypełniała obowiązki domowe podobnie jak wszystkie kobiety: wychowywała dzieci, zajmowała się domem. Mówiąc krótko: prowadziła proste, a zarazem zwyczajne życie. 

Tragiczna śmierć męża i utrata synów

Życie św. Rity nie było usłane różami, a wręcz przeciwnie, napotykała na swojej drodze trudności, którym stawiała czoła. Jednym z takich wydarzeń była śmierć jej męża, który został napadnięty i zamordowany w pobliżu Roccaporeny. Gdy Rita dowiedziała się o śmieci swojego męża, postanowiła jak najszybciej udać się na miejsce zbrodni, jeszcze przed swoimi synami. Powód takiego zachowania jest prosty. Rita, mając świadomość, że jej synowie pod względem gwałtowności charakteru wdali się w swojego ojca, domyśliła się, co mogą zrobić – pomścić śmierć ojca. Dlatego co sił w nogach przybyła na miejsce zbrodni, aby obmyć ciało swojego męża z krwi, ubrać w czystą koszulę, a jednocześnie ukryć zakrwawione ubranie przed własnymi synami. Obmyła ciało swojego ukochanego w pobliskiej rzece Corano, a następnie powiadomiła synów o śmierci ich ojca. 

W tym dramatycznym momencie Rita wykazała się przytomnością umysłu, umiejętnością przewidywania konsekwencji, jakie mogą się wydarzyć po dokonanej zbrodni. Ponadto przebaczyła oprawcom swojego męża, wykazując się piękną i heroiczną po­stawą. W społeczeństwie, w jakim na co dzień żyła Rita, panowała zasada zemsty adekwatnej do czynu, mimo jasnego zakazu ze strony prawa. Tak zwane „wyrównanie rachunków” rozumiano jako sprawę honoru, za zabójstwo karano zaś śmiercią. Rita, znając obowiązujące prawo, zdecydowała się nie tylko na przebaczenie, lecz także modliła się za zabójcę swojego męża oraz dokładała wszelkich starań, aby doprowadzić do zgody, unikając tym samym niepotrzebnego rozlewu krwi. 

Zdecydowanie inaczej patrzyli na to jej synowie. Żal i ból po stracie ojca prowadził ich do działania. Ponadto obowiązująca tradycja zemszczenia się za czyjąś śmierć nie pomagała im w odstąpieniu od chęci odwetu. Rita postanowiła działać i w tej kwestii. Dokładała wielu starań i ofiarowała swoje modlitwy w intencji własnych synów, mimo że sytuacja wydawała się być bez wyjścia. Niektórzy biografowie wskazują, że Rita modliła się nawet o śmierć swoich synów. Tym samym uniknęliby grzechu. Jej modlitwa mogła być jedynie pełnym determinacji krzykiem płynącym z serca matki, która walczyła o zbawienie dla swoich dzieci. Ostatecznie jej synowie bardzo poważnie zachorowali i umarli. Ich śmierć uchroniła ich od popełnienia kolejnej, niepotrzebnej zbrodni, która nie prowadziła do niczego dobrego. 

W tym miejscu warto podkreślić tę potężną postawę Rity wobec napotykanych trudności. Po śmierci swoich synów Rita poświęciła się służbie ubogim, cierpiącym i samotnym. Odwiedzając ich domy, niosła potrzebną im pomoc. Jednakże w jej sercu nadal trwało pragnienie poświęcenia się Bogu na własność. Nie zrezygnowała z tego pragnienia, ale dążyła do jego realizacji.

Rozpoczęcie życia zakonnego

Po śmierci męża i dwóch synów Rita skierowała swoje kroki w stronę domu zakonnego. Jednak nie było to łatwe ze względu na odmowę, jaką usłyszała ze strony władz zakonu. Jednym z ważnych powodów odmowy wstąpienia do zakonu był fakt zwaśnionych rodów – jej własnej rodziny z rodziną zmarłego męża. Ostatecznie Rita doprowadziła do zgody obu stron. Mordercy jej męża uznali swoją winę i skruchę, a najbliższa rodzina jej męża przebaczyła im. Umożliwiło to Ricie podjęcie konkretnych działań zmierzających do przyjęcia jej w mury klasztoru. Warto  zaznaczyć, że w chwili wstąpienia do niego miała 36 lat. Przekraczając jego mury, pragnęła z całego serca wypełniać powierzone jej zadania. Rok po wstąpieniu otrzymała habit zakonny oraz złożyła śluby wieczyste: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Jednakże jej serce pragnęło jeszcze więcej, a szczególnie pragnęła doświadczyć cierpień, jakich doznał Jezus umierający na Krzyżu. Obrączka, którą nosiła, stała się dla niej symbolem ścisłego zjednoczenia się ze swoim Niebieskim Oblubieńcem. Wielokrotnie spotykano ją leżącą krzyżem i zalaną łzami. 

Ograniczony dostęp

Całość przeczytasz w "Królowej Różańca Świętego". To wydanie jest wciąż dostępne w sprzedaży, dlatego ma ograniczony dostęp. Nasze czasopisma możesz nabyć w cenie już od 2 zł. Zamów i wspieraj różańcowe inicjatywy!


Mogą zainteresować Cię też:

0 0 głosów
Oceń ten tekst
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments