Powstanie poniższej publikacji zostało zainspirowane słowami Matki Bożej, która w Gietrzwałdzie pochwaliła sposób odmawiania różańca przez wizjonerki: Justynę Szafryńską i Barbarę Samulowską. Sposób – jak zauważa autor – dla ówczesnych nieoczywisty, choć i dla współczesnych może stać się on cenną wskazówką.
„Zdaje się, że łaską szczególną Królowej nieba i ziemi wracają się dawne czasy, w których nie tylko stare niewiasty, nie umiejące czytać, ale i wykształceni, gorliwie modlili się na Różańcu. Na Warmii po większej części już się tak dzieje. Tam każdy umie czytać, a mimo to prawie każdy modli się i na Różańcu.
Gdy przez pewien czas w szczęśliwym Gietrzwałdzie odprawiono już Różaniec pod klonem, cztery owe szczęśliwe osoby odważyły się w wizji zapytać Najświętszej Maryi Panny, czy dobrze odprawiają Różaniec. Dla serca kochającego bardzo proste pytanie. Co to za słodycz wiedzieć, że się chwali kochającego tak, jak mu się to podoba. Na zapytanie wtedy, czy dobrze odprawiają Różaniec, Najświętsza Panna raczyła wyrzec jak najwyraźniej te słowa: „Bardzo dobrze odprawiacie Różaniec”. – Niemała to rzecz usłyszeć z ust Oblubienicy Trójcy Przenajświętszej te słowa: „Bardzo dobrze się modlicie”.
Sądzę wtedy, że uczynię miłą przysługę czcicielom Maryi, jeżeli im opiszę sposób, w jaki Różaniec odprawiają w Gietrzwałdzie.
Myślą najważniejszą przy odprawianiu Różańca jest rozważanie tajemnic wiary. W Gietrzwałdzie właśnie w ten sposób odprawiają Różaniec, że i najprostszy człowiek może ciągle mieć na pamięci te święte tajemnice. A dzieje się to tym sposobem, że w „Pozdrowieniu Anielskim” po słowie „Jezus” odpowiednią tajemnicę wiary się wtrąca. Schodzą się ludzie na Różaniec trzy razy dziennie: rano po mszy świętej, w południe i na wieczór po zadzwonieniu na „Anioł Pański”. Rano odprawiają część radosną, w południe bolesną, na wieczór chwalebną. Odmawiają Różaniec wszyscy klęczący, dawniej pod klonem, obecnie gdy zachwycenia ustały, w kościele. Rozpoczynają Różaniec od znaku krzyża świętego, następuje potem „Wierzę w Boga”, dalej trzy „Zdrowaś, Maryjo”. W pierwsze „Zdrowaś, Maryjo” po słowie „Jezus” wplata się: „Wzmacniaj wiarę moją”, w drugie „Pomnażaj nadzieję moją”, w trzecie „Zagrzewaj miłość moją”. Po tych „Zdrowaś, Maryjo” następują jak zwykle przed każdym „Ojcze nasz” słowa „Chwała Ojcu, i Synowi, i Duchowi Świętemu”.
Objawienia Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie
Ta publikacja ma wyjątkowych autorów, będących naocznymi świadkami wydarzeń, którzy mieli też osobisty dostęp do wizjonerek. Ich dzieło oddaje klimat epoki i ducha czasu.
W części radosnej dodaje się słowa następujące:
W tajemnicy I: Jezus, któregoś Ty, o Panno, z Ducha Świętego poczęła.
W tajemnicy II: Jezus, któregoś Ty, o Panno, do Elżbiety przyniosła.
W tajemnicy III: Jezus, któregoś Ty, o Panno, w Betlejem porodziła.
W tajemnicy IV: Jezus, któregoś Ty, o Panno, w kościele ofiarowała.
W tajemnicy V: Jezus, któregoś Ty, o Panno, w kościele znalazła.
Zamów to wydanie i wspieraj katolickie czasopisma!
Temat numeru: Matka Boża z Guadalupe, maryjność w Ameryce Łacińskiej. W numerze: także Matka Boża w Clearwater, Zespół Guadalupe, katedra pelplińska, Maria Magdalena de Pazzi, dawna pobożność różańcowa w Gietrzwałdzie, mały cud św. Teresy i wiele innych a także świadectwa różańca i nowenny pompejańskiej
Przedruk za: „Pielgrzym”, nr 120/Rok IX, Pelplin, 20 października 1877 r. Za „Objawienia Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie„, Wydawnictwo Rosemaria 2023.