Dziękczynienie za siedem lat nabożeństw pompejańskich

Rożaniec jest potężną bronią wobec niebezpieczeństw. Wobec zagrożenia, wobec uwikłania człowieka w grzech zniewolenia.

„Siedem lat tłustych i bogatych przez łaskę u Boga dla tych wiernych, którzy przychodzili, którzy się modlili, którzy słyszeli o tej modlitwie, zapragnęli, aby łaska stała się ich udziałem przez to, że wejdą w tę modlitwę, tę nowennę, którą się określa jako „nie do odparcia”. Oto fragment homilii ks. biskupa Romana Pindla, ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej, wypowiedzianej 2 września w czasie Mszy św. dziękczynnej, sprawowanej pod Jego przewodnictwem i w obecności blisko 20 kapłanów, w intencji siódmej rocznicy nabożeństw pompejańskich w Sanktuarium św. Jana Sarkandra w Skoczowie.

Dzień dziękczynienia

To był dzień szczególny, wyjątkowy dla wspólnot Apostolstwa Dobrej Śmierci, a zarazem czcicieli Matki Bożej, Królowej Różańca Świętego z Pompejów. Przed obliczem Jezusa Chrystusa i Jego Matki Najświętszej, Potężnej Niewiasty Różańcowej, po raz 86 stanęliśmy z różańcem w ręku, wpatrzeni w krzyż, karmiąc się słowem Bożym z kart Pisma Świętego i posłuszni Duchowi Świętemu… Dziękując za cud systematycznego, czterogodzinnego trwania każdego drugiego dnia miesiąca na modlitwie (Eucharystia, cały różaniec), w której nieustannie błagaliśmy i błagamy Boga przez serce Maryi, aby zło, które pojawia się w mediach, ustanowionym prawie, w życiu społecznym, w rodzinach, w naszych sercach zostało pokonane, aby zwyciężyła prawda, aby Bóg każdego człowieka zachował od tej pustyni, gdzie odchodzi się od źródła Życia, gdzie zamiera pragnienie nieśmiertelności, pokoju i życia wiecznego. Dzień dziękczynienia i homilia zapewne pozostaną jeszcze na długo w naszych sercach.

Fragmenty Homilii

Cieszę się, że gromadzimy się w tym miejscu, które zostało pobłogosławione przez Boga w bardzo różny sposób (…). Jan Sarkander stąd pochodził; kult tego świętego, tak bardzo potrzebnego dzisiejszemu światu, ten kult jest nierozerwalnie związany z tym kościołem i tym wzgórzem. Drugim znakiem, który jest dla nas bardzo znaczący, to błogosławiona dla całej diecezji, a nawet dla całej Polski wizyta Jana Pawła II i jego homilia poświęcona sumieniu (…).

Pewnie na zawsze już te dwa wielkie wydarzenia: narodziny Jana Sarkandra oraz pobyt Jana Pawła II pozostaną ważnymi wydarzeniami(…). Ale także na tej mapie pojawia się nowa jakość, miejsce czci Matki Bożej Bolesnej, miejsce spotkań wspólnoty Apostolstwa Dobrej Śmierci, miejsce gromadzenia się także czcicieli Matki Bożej, Tej, która jest znana w Pompejach. Cieszę się, że gromadzimy się z okazji dziękczynienia…

Tu biskup odwołał się do początku „Listu św. Pawła do Kolosan”, który zaczyna się wielkim dziękczynieniem Apostoła: „Dzięki czynimy Bogu, Ojcu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, zawsze, ilekroć modlimy się za was – odkąd usłyszeliśmy o waszej wierze i o waszej miłości, jaką żywicie dla wszystkich świętych – z powodu nadziei nagrody odłożonej dla was w niebie”. Ile tu odniesień do naszego dziękczynienia, ile tu pogłębienia tej naszej radości, dziękczynienia, kiedy tu się gromadzimy. Bo przecież ci, którzy sięgają po modlitwę różańcową, odważają się zanosić prośby na sposób tej nowenny pompejańskiej, czyż nie są tymi, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa. Czyż nie trzeba tej radości porównać z tą Pawłową… Czy wreszcie nie jest to powód do radości, podobnej do tej Pawłowej, by cieszyć się z powodu nadziei nagrody odłożonej dla nas w niebie. Cieszy się Paweł, tak jak cieszymy się my wszyscy, którzy mogliśmy modlić się o dobrą śmierć dla kogoś zagubionego, przeklinającego Boga, a potem dowiadujemy się o tym, że człowiek ten pojednał się przed śmiercią i z Bogiem, i z rodziną… Możemy dziękować Bogu za to, że dał dobrą śmierć temu człowiekowi, za którego się modliliśmy (…).

Kaplicówka, Skoczów
Kaplicówka, Skoczów

Najważniejsze wydarzenia dla naszego zbawienia to: wcielenie, poczęcie i inne wydarzenia, które są równie ważne, takie jak śmierć Jezusa, Jego Zmartwychwstanie, Zesłanie Ducha Świętego… Istotny dla naszego zbawienia jest także bardzo wymowny obraz, wielokrotnie kopiowany, w którym jeden człowiek jest jakimś płomieniem przerażony, a drugi wyciąga go z tych płomieni za pomocą nie liny, nie łańcucha, nie jakiegoś drąga, ale za pomocą różańca. Jest to wymowny obraz, który mówi o tym, że różaniec jest potężną bronią wobec niebezpieczeństw, wobec zagrożenia, wobec uwikłania człowieka w grzech zniewolenia. Ale istotny jest także sposób wyciągnięcia tego człowieka, który oczekuje w tęsknocie czyśćca na ostateczne wybawienie. Odmawiamy więc różaniec, koncentrując się na osobie Tego, który jest naszym Zbawicielem, koncentrując się na poszczególnych tajemnicach naszej wiary, wydarzeniach zbawczych…

Biskup mówił dalej: Trzeba, byście dając świadectwo doznanej łaski, prowadzili do wiary tych, którzy się zagubili, do wiary w Zbawiciela, do prawdziwej czci należnej Najświętszej Maryi Pannie. Trzeba, by dla was, dla innych, aby ta forma modlitwy służyła temu, co najlepsze: pojednaniu z Bogiem, dobrej śmierci, zbawieniu. Ale także tym sprawom, które są trudne. Ta modlitwa pomagała ocalić rodziny zagrożone… Abyście także zwrócili uwagę na potrzeby takie, jak powołania kapłańskie i zakonne, potrzeby misyjne. Abyście odkrywali potrzebę nieustannej, wiernej modlitwy za kapłanów, za osoby poświęcone Bogu. Abyście wypraszali u Boga bogactwo łask na ten czas peregrynacji obrazu Pana Jezusa Miłosiernego po naszej diecezji.

Peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego

Od tego dnia jedną z intencji nabożeństw pompejańskich i tzw. „żywego różańca” będzie modlitwa o zbawcze owoce peregrynującego obrazu Miłosierdzia Bożego w naszej diecezji – mówił ks. kan. Antoni Dewor, proboszcz skoczowskiej parafii Św. Ap. Piotra i Pawła. Dodał również, iż: pragnieniem wspólnoty ADŚ jest nie tylko dziękczynienie za otrzymane łaski, podczas minionych siedmiu lat, ale modlitwa wraz z całą wspólnotą parafialną za każdą parafię, która będzie gościła obraz Jezusa Miłosiernego. Skoczowska parafia stała się poważnym zapleczem modlitewnym dla tego ważnego wydarzenia w dziejach kościoła.

Procesja różańcowa

Po zakończonej Eucharystii z kościoła parafialnego w Skoczowie wyruszyła procesja, którą prowadził ks. bp wraz z księżmi. Z modlitwą różańcową na ustach przeszliśmy na wzgórze Kaplicówka, do Sanktuarium św. Jana Sarkandra. Czytelniku, może tu jeszcze nie byłeś! Zapamiętaj, że z tego wzgórza, wzgórza zwanego też Kaną Beskidzką, rozpościera się, zapierająca dech w piersiach panorama Beskidu Śląskiego i widok na wstęgę Wisły, przecinającej miasto Skoczów. Tu ks. bp w adoracyjnej atmosferze odmówił litanię ku czci naszego św. Jana Sarkandra, a do późnych godzin wieczornych trwała jeszcze modlitwa na różańcu.

Pocieszycielko strapionych

Matko nasza, Królowo Różańca Świętego, Misjonarko Żywego Słowa, która na zaproszenie tych dwóch wielkich Świętych przyszłaś na Kaplicówkę w 2008 roku z dalekich Pompejów, prowadź nas i spraw, abyśmy trwali w Twojej łasce.

0 0 głosów
Oceń ten tekst
Photo of author

Lidia

Wajdzik

Animator kultury, animatorka nowenny pompejańskiej w Polsce od 2002 roku. Organizatorka rekolekcji, spotkań oraz świętych nocy modlitwy. Wyszukaj jej teksty.
Więcej tekstów tego autora

Mogą zainteresować Cię też:

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x