Drugi portret Andrzeja Boboli

W 67. wydaniu „Królowej Różańca Świętego” obszernie pisaliśmy o św. Andrzeju Boboli, zamieszczając także wywiad z Andrzejem Bojem Wojtowiczem, autorem powstającej serii portretów Świętego.

Drugi obraz św. Andrzeja Boboli
Drugi obraz św. Andrzeja Boboli, autorstwa Andrzeja Boja Wojtowicza © Fot. Boj Wojtowicz

W rozmowie Andrzej Boj Wojtowicz podzielił się pomysłem, że „może warto namalować cykl portretów Andrzeja Boboli, ujawniających jego charyzmat w różnych kontekstach obecnych w Litanii do św. Andrzeja Boboli. Powstały dotychczas dwa obrazy. Pierwsza praca to portret pielgrzyma idącego z misją do ludzi opuszczonych. Na drugim obrazie widzimy Andrzeja Bobolę, apo­stoła w pełni sił, który stanie się męczennikiem”.

Oba wizerunki św. Andrzeja Boboli zostały poświęcone jednego dnia – 16 maja 2024 ro­ku. Pierwszy w parafii Miłosierdzia Bożego w Głogowie przez ks. biskupa Krzysztofa Białasika z Boliwii, a drugi w parafii św. Andrzeja Boboli w Bielsku-Białej, gdzie poświęcenia dokonał ks. biskup Piotr Greger.

Świadectwa łask

Andrzej Bobola obraz, Ks. Andrzej Skoblicki i Andrzej Boj Wojtowicz
Ks. Andrzej Skoblicki i Andrzej Boj Wojtowicz przed obrazem św. Andrzeja w Głogowie © Fot Boj Wojtowicz

Kiedy zbliżał się dzień poświęcenia pierwszego portretu św. Andrzeja Boboli, w parafii w Głogowie trwała modlitwa zawierzenia temu patronowi Polski zachodnich ziem naszej ojczyzny. Tydzień później dotarła wstrząsająca wiadomość. W tym samym czasie gdy w Głogowie odmawiano modlitwę, niedaleko Świebodzina rozpędzony samochód uderzył w przechodzącą przez ulicę dziewczynę. Po wypadku przetransportowano ranną helikopterem do szpitala w Zielonej Górze. Pacjentkę wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej.

O tej historii opowiedział nam ks. Andrzej Skoblicki, proboszcz parafii, znany czytelnikom „Królowej Różańca Świętego” od pierwszych wydań naszego czasopisma. Proboszcz parafii koło Świebodzina, gdzie miał miejsce wypadek, zaprosił ludzi na mszę i modlono się o cud uzdrowienia w dniu święta pa­trona Polski. Było to 16 maja o godz. 20.00.

Nie minęły dwa dni, kiedy dziewczyna, wprowadzona w stan śpiączki przez lekarzy, obudziła się zanim jeszcze ci zdecydowali o jej wybudzaniu. Zabrano ją na tomografię komputerową i nie stwierdzono żadnych obrażeń wewnętrznych. Krótko potem, 27 maja, przyszła do kościoła, aby modlić się z kapłanami i wspólnotą parafialną z okazji jubileuszu kapłaństwa miejscowego proboszcza. Byli tam również inni kapłani jubilaci.

Święto Różańcowe Albrechta Dürera, Czy można źle odmawiać różaniec?, Jak chorzy do lekarza życia, Sanktuarium w Wąwolnicy, Niezwykły znak na niebie, Aleksander Wat i św. o. Pio, Matka Boża Kochawińska, Kaligrafia oświetla prawdę i jak zawsze świadectwa nowenny pompejańskiej. Wszystko na 60 stronach!


W momencie gdy dziewczyna wybudziła się ze śpiączki, jej proboszcz otrzy­mał z Głogowa zdjęcie św. Andrzeja Boboli – wizerunek poświęcony dwa dni wcześniej. Dopiero póź­niej skojarzył fakty.
Te i inne świadectwa są obecnie spisywane przez rodzinę i świadków. Docierają informacje o rosnącym kulcie św. Andrzeja Boboli w parafiach, gdzie zostały wystawione obrazy.

Ograniczony dostęp

To tylko fragment artykułu…

Całość przeczytasz w "Królowej Różańca Świętego". To wydanie jest wciąż dostępne w sprzedaży, dlatego ma ograniczony dostęp. Nasze czasopisma możesz nabyć w cenie już od 2 zł. Zamów i wspieraj różańcowe inicjatywy!


0 0 głosów
Oceń ten tekst

Mogą zainteresować Cię też:

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x