Potrzebne jest miejsce kultu i potrzebna jest formacja, która będzie musiała trwać całe lata! – mówi ks. Jerzy Ranke z parafii Matki Bożej Fatimskiej.
Parafia Matki Bożej Fatimskiej w Koziegłowach jest budowana od wielu lat z pewnymi przeszkodami. Jaka jest jej historia?
Znajdujemy się u stóp Matki Bożej w parafii, która będzie miała już 20 lat – jedno pokolenie. Jestem tutaj już czwartym proboszczem, któremu abp Stanisław Gądecki zlecił kierowanie tą wspólnotą. Misją kapłanów w tym miejscu jest zbudowanie parafii, ale także miejsca kultu, jakim jest świątynia. Przez ostatnie kilkanaście lat nie udało się tego uczynić. Jestem w tym miejscu dokładnie 3 lata i 13 dni. 1 lipca przed trzema laty objąłem tę wspólnotę z zadaniem stworzenia tu świątyni.
Jak przebiega budowa kościoła?
Dwa lata temu w takim cudownym czasie, jakim jest sierpień, dokładnie 15, w dzień Matki Bożej Wniebowziętej, modliliśmy się o to, aby pomogła nam tę świątynię wznieść, jeżeli jest taka wola Pana Boga. Na dzień dzisiejszy świątynia już jest widoczna i jeżeli Pan Bóg pozwoli, do jesieni będzie już dokończona wieża, będziemy także zabezpieczali dach, abyśmy mogli już w przyszłym roku podjąć kolejne prace wewnątrz i na zewnątrz. Potrzebujemy trzech lat, aby ta świątynia była oddana Bogu na chwałę.
Krytycy często twierdzą, że nie ma sensu stawiania nowych budynków, skoro zmniejsza się liczba wiernych. Zapytam więc przewrotnie, czy ta budowa jest potrzebna?
Jest bardzo potrzebna z tego powodu, że wspólnota, którą tworzymy od czasu, kiedy powstała kaplica, rozrosła się ponadtrzykrotnie. Dlatego kiedy przychodzi czas powakacyjny i wracają wszyscy wierni, trudno jest się im w tej kaplicy zmieścić. Z tego powodu wszystkim wiernym, którzy tutaj przychodzą, ale także wszystkim naszym przyjaciołom, dobrym ludziom zamieszkującym diecezję naszą i nie tylko, polecam tę budowę.
Polecam, przede wszystkim prosząc o życzliwość. To jest coś, co jest bezcenne. To jest ten dar, który sprawia, że człowiek nabiera siły i wraca nadzieja, która czasami jest mocno przez złego ducha nadwyrężana, który to duch bardzo nie chce w tym miejscu domu Bożego sławiącego Matkę Bożą. Po trzech latach mogę powiedzieć, że jest to miejsce, które Matka Boża wybrała sobie z tego powodu, że mamy tu całe zastępy dzieci, które mogą stać się piękną przyszłością Kościoła – pod warunkiem jednak, że przyprowadzimy je do Pana Jezusa i Matki Najświętszej.
Żeby to było możliwe, potrzebne jest miejsce kultu i potrzebna jest formacja, która będzie musiała trwać całe lata. Dlatego dziękuję wszystkim, którzy dołożyli cząstkę do tego dzieła przez modlitwę i cierpienie, ale także i dar materialny.
Jak możemy wspomóc budowę kościoła?
Proszę o modlitwę i życzliwość, obojętnie, na jaką skalę. Z małych cząstek powstają piękne dzieła. Matka Teresa z Kalkuty powiedziała, że nie są ważne te wielkie dzieła, ale te małe, byle było w nich wielkie serce. Wielkie dzieło odkupienia powstało dzięki wielkiemu sercu Bożemu i sercu Maryi, które jest ogromne i niepokalane. Dlatego chcemy się w tych sercach zanurzyć i patrzeć z nadzieją ku przyszłości, bo to właśnie Jej serce zwycięży na naszych oczach.
Wszystkim z serca życzę: szczęść Bożej!
Wesprzyj budowę parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej.
Numer konta: 46 1020 4027 0000 1002 1428 3628
tytułem „Dar na budowę kościoła”