W lipcu schroń się pod płaszcz Maryi

Minęły już dwa piękne miesiące tego roku. Miesiąc maj – od niepamiętnych czasów poświęcony jest czci Matki Bożej. Nasza Pani, nasza Orędowniczka, nasza Pośredniczka i Pocieszycielka była i jest z nami, jak Polska długa i szeroka. Oddajemy Jej cześć, zapraszamy Ją we wszystkie sfery naszego życia. A Matka nie pragnie skupiać uwagi na sobie, ale wiedzie do Syna.

I miesiąc czerwiec poświęcony jest Najświętszemu Sercu Jezusa. Jak powiedział św. Jan Paweł II, „przy Sercu Jezusa serce człowieka nabiera zdolności do miłowania”. Tej miłości uczymy się często latami, bo nasze serca są zatwardziałe. A słowo „serce” kojarzy się z miłością, życzliwością i…matczyną troską. Ile pokoleń Polaków przytuliła Matka Boża? Ona zna po imieniu wszystkie swoje dzieci. Jest świadoma naszych trosk i zmartwień! Jest Matką, która pragnie każdego z nas osłonić przed złem tego świata i przed jego konsekwencjami.

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej i szkaplerz
Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej i szkaplerz

Znakiem szczególnej opieki Maryi jest szkaplerz święty. 16 lipca 1251 r. Matka Boża objawiła się Szymonowi Stockowi, generałowi oo. karmelitów w Palestynie. Podała mu szkaplerz, mówiąc: „To będzie dla ciebie i wszystkich karmelitów przywilej; kto w nim umrze, nie zazna ognia wieczystego”. Najświętsza Maryja Panna objawiła się też papieżowi Janowi XXII w 1322 r. i przyrzekła mu, że wyzwoli z czyśćca w pierwszą sobotę miesiąca te dusze, które za życia nosiły pobożnie szkaplerz. Również w Fatimie Matka Boża ukazała się ze szkaplerzem w ręku.

Co oznacza przyjęcie i noszenie szkaplerza? Nosić szkaplerz to znaczy uznać Maryję za swoją duchową Matkę, Pośredniczkę i Opiekunkę.

Przyjęcie go oznacza też nadzieję dla innych oraz pragnienie podobania się Maryi. To Ona uczy nas czystości, pokory, cichości, otwierania się na wolę Bożą. Wielkość łask obiecanych przez Maryję domaga się noszenia szkaplerza w sposób godny. Nosimy go na sobie, nie zostawiamy w domu i nie traktujemy jako talizmanu. Kiedy przyjmujemy go z rąk karmelitańskich, zostajemy wpisani do Bractwa Szkaplerza Karmelitańskiego i uczestniczymy, tak w życiu, jak i po śmierci w wielu jego przywilejach.

Nasi pielgrzymi już od 12 lat przyjmują szkaplerz z rąk oo. karmelitów w sanktuarium, w Oborach. Dzień 16 lipca jest świętem Matki Bożej Szkaplerznej. Od 400 lat przybywają tu pątnicy z wielu miejscowości. Okryci Jej szkaplerzem, zwanym też płaszczem lub szatą Maryi, doświadczają cudownej interwencji Matki Bożej w sytuacjach często beznadziejnych. Oto jedna z nich.
Mąż mojej znajomej poręczył swoim bliskim kredyt na kwotę przeszło 100 000 złotych. Wtedy jeszcze nie wiedział, jak został oszukany. Dom zaczęli nawiedzać komornicy. Po pewnym czasie kwota ta, wraz z odsetkami, wzrosła do 300 000 złotych. Eugenia, ze szkaplerzem na szyi, pojechała do sanktuarium. Matkę Bożą Szkaplerzną prosiła: „Zabierz mi te długi i bądź ich gospodarzem”. Mąż po pewnym czasie zmarł, a długi zostały!

Matka Boża wysłuchała jednak wołania tej kobiety.

Skierowała do niej tak życzliwych i kompetentnych ludzi, że pomogli w umorzeniu długów!
Agnieszka, młoda matka dwójki dzieci, po raz pierwszy usłyszała o szkaplerzu w 2014 roku. „Moja rodzina rozpadała się, nie widziałam drogi wyjścia. Mimo trudności finansowych, pojechaliśmy z mężem i dziećmi na pielgrzymkę. Do dnia wyjazdu próbowałam własnymi siłami prostować ścieżki mojego życia. Teraz powierzyłam Maryi cały ten trud! Od tamtej pory trwa proces naprawczy w mojej rodzinie, w sercu moim, mojego męża i naszych dzieci. Ufam i trwam na modlitwie! Przyjęłam drogę Maryi jako ścieżkę mojego życia. Ufam sercu Matki, sercu, które pragnie przytulić każdego z nas, cały świat”.
Pozwól i Ty, drogi Czytelniku, przytulić się Maryi i ukryć się pod Jej płaszczem. Ona na Ciebie właśnie czeka!

Jolanta Stawska-Jakubiuk
4.3 4 głosów
Oceń ten tekst
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x