Kiedy Giménez Malla przechodził drogą, mężczyźni mówili między sobą: „Nie przeklinajmy, bo idzie Zefiryn”. Kochał dzieci, traktował je z łagodnością i powagą, Był katechetą malutkich: prowadził dzieci do kościółka.
Kiedy Giménez Malla przechodził drogą, mężczyźni mówili między sobą: „Nie przeklinajmy, bo idzie Zefiryn”. Kochał dzieci, traktował je z łagodnością i powagą, Był katechetą malutkich: prowadził dzieci do kościółka.