Słowo od redakcji

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja, Królowa Różańca Świętego! W 1883 roku papież Leon XIII, przyjaciel bł. Bartola Longa, będący pod wrażeniem jego dzieł, ustanowił październik miesiącem szczególnej modlitwy różańcowej. Dobrze przeżyjmy ten miesiąc uczestnicząc na ile czas pozwoli w codziennych nabożeństwach różańcowych.

Czy zwróciliście uwagę, że jesienny numer Królowej Różańca Świętego po­siada asystenta kościelnego w osobie ks. dr Jana Glapiaka – opiekuna i koordynatora Żywego Różańca w archidiecezji poznańskiej? Tym samym, drodzy Czytelnicy, możecie śmiało wy­chodzić z „Królową Różańca Świętego” do swoich wspólnot parafialnych, Róż Różańcowych czy też księży proboszczów, do czego Was serdecznie za­chę­camy. Niech informacje o nowym katolickim czasopiśmie różańcowym dotrą do wszystkich odmawiających różaniec i także tych, którzy potrzebują drogowskazu w swoich życiowych zawirowaniach. A na tym drogowskazie są słowa Maryi: „Ci, którzy zawierzą mi przez różaniec, nie zginą!”.

Dziesięć lat po rozpoczęciu Roku Różańca pragnę też podzielić się osobistą refleksją. Tak się składa, że w paździer­niku 2002 roku odbywałem pielgrzymkę do Włoch. 8 października, czyli dzień po wizycie Ojca Świętego w Pompejach, zatrzymaliśmy się w tym mieście. My, pielgrzymi, widząc papieski ołtarz rozstawiony przed pompejańskim sanktu­arium różańcowym, czuliśmy pewien smutek, że organizator nie przywiózł nas tylko ten jeden dzień wcześniej. Ale potem przyszła refleksja: przecież od tego jest ważniejsze, jak będziemy realizować misję różańcową, którą wskazał nam Jan Paweł II w ogłoszonym wtedy liście Rosarium Virginis Mariae.

Miesiąc różańcowy w rocznicy Roku Różańca jest doskonałą okazją ku temu, aby odświeżyć to papieskie przesłanie. Dlatego zachęcając do lektury tego Li­stu, zamówiliśmy dla Was książeczki wydawnictwa Pallottinum wraz z okolicznościową kartką z aktem zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu (zob. na sąsiedniej stronie).

Po miesiącu różańcowym zbliży się do nas miesiąc dusz czyśćcowych. Pamiętajmy więc szczególnie w listopadzie o naszych zmarłych, rozważając naukę o czyśćcu św. Jana Vianneya: „Jeśli chcemy, zapewnić sobie niebo, to módlmy się bezustannie za duszami w czyśćcu cierpiącymi. Ten co się modli za duszami w czyśćcu cierpiącymi, skoro tylko stanie przed trybunałem Jezusa Chrystusa dla zdania rachunku ze swego życia, dusze owe już staraniem jego uwolnione z czyśćca rzucą się do stóp Zbawiciela i powiedzą: Panie, zlituj się nad tą duszą, ona nas wyrwała z płomieni, ona za nas uczy­niła zadość Twej sprawiedliwości. Tymczasem, jakże prędko zapominamy o tych duszach. Cierpcie biedne dusze, płaczcie w tym ogniu zapalonym sprawiedliwością Bożą, daremne wasze wołania, nikt was nie usłyszy, nikt wam nie ulży. Oto, jak się wywdzięczamy bracia drodzy za miłość, za dobroć, jaką nam okazywali najbliżsi, najserdeczniejsi za życia.” A może ktoś zechce „adoptować” jakąś biedną duszę czyśćcową i otoczyć ją modlitwą? Z taką inicjatywą wyszli twórcy strony www.ddadc.com.pl. Zachęcamy wszy­stkich do podjęcia Dzieła Duchowej Ado­­pcji Dusz Czyśćcowych, pamiętając o wielkiej wdzięczności tych dusz za okazaną im w ten sposób pomoc.

Niech Królowa Różańca Świętego otoczy Nas wszystkich Swoją przemożną opieką.

Marek Woś z zespołem redakcyjnym

5 1 głos
Oceń ten tekst
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x